Joanna Chmielewska

przez **Księżycowa Kawa** » 29 czerwca 2016, o 18:27

Może ktoś genialny by mógł :lol:

A tam nawet nie próbowali, przecież oni najciekawsze dialogi wycieli :disgust:

przez **Janka** » 30 czerwca 2016, o 05:30

wiedzmaSol napisał(a):z Całego zdania nie da się zrobić dobrego filmu. W ogóle jak Chmielewska zagadki ma zawsze mega i mogą kusić ekranizacją tak ta nie ma szans na oddanie uroku książki. Nigdy. Bo cały urok to sposób narracji, przemyślenia bohaterów, język autorki.
A tego w filmie zwyczajnie nie ma jak pokazać

To zupełnie jak z książkami Evanovich. Aż się proszą o ekranizację, która okazuje się jednak niemożliwa.

przez **•Sol•** » 30 czerwca 2016, o 09:26

u Chmielewskiej prób ekranizacji było kilka

ogólnie mówię o twórczości nie o samym Nieboszczyku. I podtrzymuję swoje zdanie, cały kunszt w monologach wewnętrznych lub kąśliwych uwagach które w wyobraźni mają odpowiedni ton, który kompletnie się rozmywa gdy go filmują

z Evanovich wydaje mi się że jednak jest trochę lżej, w końcu jeden film jest i to taki nawet

ale i tak to podobny problem. Nie odda się wszystkiego.

przez **Janka** » 2 grudnia 2016, o 07:38

Na YouTube znalazłam audiobooki pani Chmielewskiej. Właśnie słucham sobie "Większy kawałek świata". Jak to czytałam w dzieciństwie to bardziej się śmiałam. Teraz jest bardzo dobrze, słucha mi się doskonale, ale nie mam tego efektu, co był kiedyś. Zaledwie się uśmiecham. Ani razu nie spadłam z krzesła ze śmiechu.

przez **•Sol•** » 2 grudnia 2016, o 12:30

bo to ksiązki typowo młodzieżowe

chociaż ja Tereskę i Okrętkę poznałam już mając ponad 20 lat to i tak mi się podobało. Nie tak jak Janeczka i Pawełek poznawani w dzieciństwie ale jednak.
I tak się teraz zastanawiam, czy jakbym własnie Tereskę i Okrętkę poznała kiedyś byłoby wtedy lepiej?

przez **giovanna** » 2 grudnia 2016, o 12:41

Ja też czytałam Tereskę i Okrętkę gdy miałam trochę ponad dwadzieścia lat i bardzo mi się podobały książki o nich. Z kolei o Pawełku i Janeczce mniej, też czytałam już jako dorosła może dlatego.

przez **•Sol•** » 2 grudnia 2016, o 12:43

a to do rodzeństwa zawsze wracam z przyjemnością, pewnie sentyment

ale jednak Tereska i Okrętka to już takie troszkę starsze są i nawet w dorosłym życiu można bardziej z nimi się zżyć przy pierwszym czytaniu.
Te ich miłostki pierwsze i Robin :hyhy:

przez **giovanna** » 2 grudnia 2016, o 12:51

Oj narobiłam sobie ochoty na powtórki, ale niestety nie mam już tych książek, szkoda

przez **•Sol•** » 2 grudnia 2016, o 12:55

ooo nie pozbyłabym się Chmielewskiej za żadne skarby świata

mamy całość i za nic nie oddam

przez **Księżycowa Kawa** » 2 grudnia 2016, o 22:05

Naprawdę niezły pomysł, aby powtórzyć sobie „Większy kawałek świata”.

przez **giovanna** » 2 grudnia 2016, o 22:18

Chyba bardziej lubię Zwyczajne życie

przez **Księżycowa Kawa** » 2 grudnia 2016, o 22:20

W zasadzie niewiele pamiętam, w sumie tylko, że mi się podobało i dobrze przy tym się bawiłam.

przez **giovanna** » 2 grudnia 2016, o 22:24

Też już dużo nie pamiętam i dlatego warto by powtórzyć. I jeszcze może Klin i Wszyscy jesteśmy podejrzani (ach ten Diabeł, szkoda tylko, że później z niego złoczyńcę zrobiła) i może jeszcze ...

przez **Księżycowa Kawa** » 2 grudnia 2016, o 22:27

„Wszyscy jesteśmy podejrzani” jakiś czas temu powtarzałam :smile:

mój pierwszy audiobook. Diabeł od początku dobrze nie rokował :lol:

przez **giovanna** » 2 grudnia 2016, o 22:30

Jakoś nie zauważyłam, lubiłam go, a w później doznałam szoku

, a audiobooka czytanego słuchałaś, czy tego słuchowiska na podstawie?

przez **Księżycowa Kawa** » 2 grudnia 2016, o 22:31

Czytanego, ale zaliczyłam również słuchowiska, jakoś wcześniej, tylko inne tytuły.

przez **giovanna** » 2 grudnia 2016, o 22:41

Popatrzyłam i znalazłam tylko słuchowisko, ale tam chyba nie ma wszystkiego, tylko godzinę trwa

przez **Janka** » 3 grudnia 2016, o 02:18

•Sol• napisał(a):bo to ksiązki typowo młodzieżowe
chociaż ja Tereskę i Okrętkę poznałam już mając ponad 20 lat to i tak mi się podobało. Nie tak jak Janeczka i Pawełek poznawani w dzieciństwie ale jednak.
I tak się teraz zastanawiam, czy jakbym własnie Tereskę i Okrętkę poznała kiedyś byłoby wtedy lepiej?

Ja miałam tyle samo lat, co Tereska i Okrętka, gdy czytałam po raz pierwszy. A o Janeczce i Pawełku dopiero na studiach lub nawet później, co mi wcale wtedy nie przeszkadzało.
A w ogóle był taki zbieg okoliczności, że o Teresce i Okrętce dowiedziałam się przebywając akurat nad jeziorem. Koleżanka, której mama była fanką pani Chmielewskiej, przywiozła ze sobą "Większy kawałek świata" i zaraziła tą książką wszystkie osoby, które razem ze mną wyskoczyły sobie tam na ostatni długi weekend na początku klasy maturalnej. Pamiętam, że przeczytałyśmy sobie na głos całą tę książkę, a po powrocie do domu ta sama koleżanka puściła nam w obieg pierwszą część przygód tych bohaterek.
Potem sobie te książki kupiłam i przeczytałam jeszcze kilka razy.
Natomiast trzeciej części możliwe, że do dziś nie czytałam, bo jej w ogóle nie kojarzę.
Moja mama też była w tamtym czasie fanką Chmielewskiej, ale przypadkowo miała tylko książki o dorosłych bohaterkach.

giovanna napisał(a):Chyba bardziej lubię Zwyczajne życie

Tak się pechowo złożyło, że na YouTube jest tylko "Większy kawałek świata" i musiałam znowu od niej zacząć powtarzanie serii.

przez **Księżycowa Kawa** » 3 grudnia 2016, o 22:43

Fakt, słuchowiska były znacząco okrojone i brakowało mi pewnych rzeczy.

"Większy kawałek świata" dostałam na urodziny, ale bardzo długo tego nie tykałam, dopiero po innych pozycjach zajrzałam do środka.

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 03:27

Ja też już musiałam wcześniej znać jakieś ksiażki pani Chmielewskiej. Moi rodzice czytali je sobie na głos i tak się przy tym śmiali, że aż zarażali, więc nie dałoby się nie zostać fanką tych książek.

przez **giovanna** » 4 grudnia 2016, o 12:24

Moją pierwszą książką był Klin, rozwaliła mnie rozmowa telefoniczna: szkorbut, szkorbut i odpowiedź Joanny lumbago, lumbago , potem Wszyscy jesteśmy podejrzani i pokochałam jej książki, niestety te ostatnie mi się już nie podobały.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 grudnia 2016, o 16:49

Czytałam Klin! :wave:

Jedna z nielicznych czytanych przeze mnie Chmielewskiej i rzeczywiście nie był on taki zły. :-D

przez **Janka** » 4 grudnia 2016, o 16:51

giovanna napisał(a):Moją pierwszą książką był Klin, rozwaliła mnie rozmowa telefoniczna: szkorbut, szkorbut i odpowiedź Joanny lumbago, lumbago , potem Wszyscy jesteśmy podejrzani i pokochałam jej książki, niestety te ostatnie mi się już nie podobały.

Te dwie uważam za najlepsze jej książki.

przez **giovanna** » 4 grudnia 2016, o 19:50

Popieram

przez **Księżycowa Kawa** » 4 grudnia 2016, o 22:50

Janka napisał(a):Ja też już musiałam wcześniej znać jakieś ksiażki pani Chmielewskiej. Moi rodzice czytali je sobie na głos i tak się przy tym śmiali, że aż zarażali, więc nie dałoby się nie zostać fanką tych książek.

Jakoś okładka do mnie nie przemówiła...

Mam sentyment do książek „Całe zdanie nieboszczyka” i „Skarby”, ale nie tylko.

Joanna Chmielewska

Kto przegląda forum