Ale się tutaj dyskusja wywiązała, gdy ja biedna musiałam poszerzać swą wiedzę uczelnianą
Popieram zdanie, że czytać Lorimerów trzeba, nawet, gdy jednej części brak. Po pierwsze nie są zbyt ściśle powiązane ze sobą, tylko trochę
Po drugie, a na pewno <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Pakt z diabłem"</span></span>, bardzo fajne.