Teraz jest 3 grudnia 2024, o 18:47

Agata Czykierda - Grabowska

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 kwietnia 2019, o 15:53

Obrazek

Byłam na tę książkę napalona przepotwornie. Dodatkowo, nie mogłam jej nigdzie znaleźć, dopiero po kilkukrotnych prośbach biblioteka zdecydowała się na zakup, po czym gdy po nią szłam, ktoś mnie uprzedził. Czujecie tę frustrację?
Ale jest. Dostałam ją w swoje ręce tydzień temu, po miesiącu (dodatkowym!) stania w kolejce i czekania.

Zrozumcie więc, że oczekiwania miałam ogromne. Kosmicznie. Wręcz niewyobrażalne.
To nie mogło się udać, bardzo często jak jaram się czymś jak Rzym za Nerona i napoczynam, mój entuzjazm dostaje ze trzy wiadra wody na łeb.

Adrianna i Oskar to wręcz flagowe postacie autorki.
On przystojny. Piękny wręcz. Utalentowany, mądry, dojrzały ponad wiek i na dodatek z przeszłością traumatyczną.
Ona ta piękna, niemniej zdolna, pociągająca i wzbudzająca pożądane w posiadaczach penisów. Licznych posiadaczach pojedynczych penisów, żeby nie było.
Przed laty poróżniła ich plotka, z bliskich przyjaciół stali się wrogami. Obecnie, spotykając się po latach urazy narosły, nabrały mocy i wykiełkowały w piękną nienawiść.
I tu wkrada się chaos. Bo oni się tak nienawidzą, tak sobie nie ufają, że pałają do siebie natychmiastowym pożądaniem i lądują w łóżku. Następnie chcą walczyć o swą przyjaźń puszczając w niepamięć wydarzenia konfliktowe, po czym rozpamiętują je. Chcą się przyjaźnić po czym znów idą się gzić.
Ona chce go olewać po czym nie mija minuta i zaczyna go kokietować. On jej ufa i rozumie jej tłumaczenia,że między nią a jakimś onym innym nie ma nic, po czym jak widzi onego w jej okolicy zaczyna strzelać fochy.
Oboje są okej, ale są tak strasznie niekonsekwentni w swoich poczytaniach i tak bardzo nie mają opisywanych cech, że to irytuje.

Dla mnie gwiazdą 'Pod skórą' jest brat bliźniak Adrianny, Adrian. Pełen humoru, zadziorny i jak na dwudziestodwulatka lekkomyślny ale mający już trochę rozumu. Zdecydowanie chętniej poczytałabym o nim i Hani, dziewczynie na punkcie której dostał kręćka ;)

Nie mogę powiedzieć, że ta książka mnie irytowała. Nie. Jest mi kompletnie obojętna. Są pewne niemal sensacyjne elementy w niej, ale one też nie porywają. Zwyczajnie nie miałam problemów, żeby zrobić sobie przerwę w lekturze. Powiem więcej, chwilami nawet przerwy potrzebowałam, bo było męcząco. Jest sporo dłużyzn i przeciągania, ujawnienie tajemnic i powodów postępowania bohaterów na siłę jest odsuwane na później.

A co najlepsze...
Spoiler:


Niestety widać, że jest to self publishing, zwłaszcza w redakcji i literówkach. Przydałaby się osoba która przejrzałaby książkę przed wydaniem - literówek typu jże, aspojrzała itd jest masa. Albo widać w których miejscach zdanie wyglądało początkowo zupełnie inaczej, a autorka zdecydowała się je przeredagować, bo zostają słowa z poprzedniej konstrukcji.
Da się zrozumieć, ale męczy.

Nie jest to najmocniejsza książka autorki. Myślę, że niepotrzebnie się tak napaliłam na nią, niepotrzebnie moje oczekiwania przez czekanie tak urosły.
Jest tak sobie. Można przeczytać, ale jeśli nie sięgniecie po 'Pod skórą' nic nie stracicie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28680
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2019, o 16:00

Hm, tym nieporządkiem redaktorskim trochę zdziwiona jestem, skoro wcześniej było ok (bo było?).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 kwietnia 2019, o 16:15

Frin, Pod skórą wyszło jako jedno z pierwszych, wydane własnym sumptem. Jak za wydawanie się wzięła Filia to już porządek jest ;)
Tylko zastanawia mnie czy Jak powietrze nie było debiutem, bo jeśli tak to jest jakieś uwstecznienie, tam baboli stylistycznych i literówek nie było. Idę to sprawdzić.

edit.
Owszem, Jak powietrze wyszło wcześniej niż Pod skórą. A jeszcze wcześniej wyszło stalkerskie Kiedy na mnie patrzysz. Tam też nie było takich kwiatków.
Nie wiem o czym to świadczy, ale nie podoba mi się to.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28680
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 kwietnia 2019, o 17:19

A co tam napisano o szczegółach wydania?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 kwietnia 2019, o 19:37

Pod skórą wydało BMDesign, Jak powietrze OMGBooks, a Kiedy na mnie patrzysz NovaeRes.
NR chyba ma opcję sef publishingu, nie wiem jak OMGBooks.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 kwietnia 2019, o 10:52

Fringilla napisał(a):Przepraszam, ale trafiłam na taki fragment w ednej z recenzji:

Jeśli mówimy już o zażenowaniu, to nie mogę nie wspomnieć o tym, iż zawarcie w opisie stwierdzenia typu "Dominikowi zrobiło się ciasno w spodniach" jest co najmniej niesmaczne, a wręcz odstraszające. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam takie stwierdzenie, nie mogłam w to uwierzyć. Podobne rzeczy pojawiają się miliony razy w fanfiction, które pisane są przez małolaty, ale nie powinny raczej pojawiać się w książce. Według mnie jest to po prostu nie na miejscu. Sceny erotyczne również były wręcz obrzydliwie opisane. Jak można w ogóle opisywać cokolwiek w ten sposób.


Ok, rozumiem, a zarazem się zastanawiam: jakieś synonimiczne sformułowanie dla "Dominikowi zrobiło się ciasno w spodniach"? Spotkał się ktoś może w lekturach polskojęzycznych z jakimś fajnym odpowiednikiem?

Mam wrażenie, że to pojawiało się wielokrotnie i we współczesnych, jak i w historykach. Sama na coś takiego nie zwracam uwagi i w tym przypadku nie wydaje mi się dziwne itp.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 maja 2019, o 17:44

„Stand by me” jak na historię o niczym w sumie nie najgorzej się czyta. Byłoby lepiej, gdyby bohaterzy jednak zostali dopracowani i przestali rzucać się g*** w betoniarce.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 31 maja 2019, o 11:30

„Sezon na lisa” okazał się zaskakująco uroczy. Podoba mi się sposób, w jaki Czykierda-Grabowska opisała emocje bohaterów, że na początku tak jakby wydają się być sobą nie zainteresowani, jak to się zmienia stopniowo, że potrafią być wobec siebie szczerzy, jak ich uczucie się rozwija. Na dodatek Olek tak się starał. I całościowo to dobrze wypada.
Takie historie to tylko czytać, a potem można je powtórzyć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 listopada 2019, o 23:08

„Słońce, wiatr i księżyc” to bardzo przyjemne zaskoczenie. W tej historii jest coś, co ujmuje i przyciąga uwagę. Może chodzi o to, że to jest prosta historia, bez żadnych udziwnień i kombinacji, a przy tym została rzetelne opowiedziana. Po prostu samo się czyta. Bohaterzy okazali się urzekająco nieporadni w związku ze swoim uczuciem, gdy dopiero co odkrywali miłość. A Paweł był taki uroczy w swoim zauroczeniu. Niby nic nowego, a jednak jest trochę inaczej. Całe to życie na wsi zostało jakoś tak sielsko, w pewien sposób sentymentalnie przestawione.
Nie musi być odkrywczo, aby było dobrze.

„Kiedyś po ciebie wrócę” okazało się inne od tej poprzedniej książki. Z lekka to przypomina thriller, jakoś tak nienachalnie, lecz wciągająco i składnie. Ujęło mnie zgrabne zakończenie, gdyż wyszło jakoś tak naturalnie i nie musiało być zaskakująco.

Od książki „Sezon na lisa” mam wrażenie, że Agata Czykierda-Grabowska złapała wiatr w żagle. Oby tak dalej!
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 czerwca 2020, o 22:22

W końcu trafiła mi się okazja, aby sięgnąć „Pod skórą” i w sumie nie najgorzej to wyszło, w każdym razie nieźle się czytało.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 21 grudnia 2020, o 01:54

Właśnie trafiłam:
Obrazek

Życiem Niny rządzą rytuały i zaklęcia, dzięki którym walczy z chorobą. Mieszka w Warszawie, borykając się z samotnością i pewną rodzinną tajemnicą, która nie daje jej spokoju.
Dziewczyna wierzy, że klucz do uzdrowienia znajduje się w przeszłości. Postanawia na własną rękę rozwikłać zagadkę samobójczej śmierci matki, której wspomnienie wyparła z pamięci.
Gdy Nina poznaje tajemniczego Filipa, jej życie nabiera kolorów. Razem podejmują próbę rozwiązania rodzinnej tajemnicy, która może przynieść zarówno uzdrowienie, jak i ogromne cierpienie.
Czy Nina zaryzykuje i zaufa chłopakowi bez przeszłości, powierzając mu swoje najskrytsze sekrety?
Czy warto za wszelką cenę dążyć do prawdy, nawet jeśli ta może nas skrzywdzić?

Ona boi się umrzeć, a on umrzeć pragnie. „Fale i echa” to książka, która uderzy w czytelnika jak fala i na długo pozostawi w nim echo wzruszeń, szoku i niedowierzania. Przepiękna i poruszająca historia młodych ludzi, których los nie oszczędzał i sprawił, że oboje znaleźli się na krawędzi życia i śmierci. Polecam.
Agnieszka Lingas-Łoniewska


Data wydania: 2020-04-07


Obrazek

Miłość bez wzajemności jest bolesna. Trudno jest jednak o niej zapomnieć.
Adrian liczył na ognisty wakacyjny romans, jednak Hania pozostała odporna na jego urok. Nim skończą się wakacje, ich drogi rozchodzą się i żadne z nich nie wierzy, że spotkają się ponownie. Wracając do Wrocławia, czerpie ze studenckiego życia pełnymi garściami i aby zapomnieć o dziewczynie, która rozpaliła jego zmysły, wikła się w romans bez zobowiązań.
Chłopak nie wie, że Hania ukrywa prawdziwe uczucia. I również stara się zapomnieć. Dziewczyna oddaje się całkowicie swojej pracy i gdy wydaje jej się, że wyrzuciła z myśli niepokornego Adriana, ten nieoczekiwanie ponownie staje na jej drodze.
Czy iskra, która pojawiła się między nimi w wakacje, jest w stanie zamienić się w pożar?
Czy da się zapomnieć o kimś, kto wciąż krąży w twoich żyłach?


Data wydania: 2020-11-25


Obrazek

Przekonaj się, że rozkosz niejedno ma imię…

Czy w klubie dla swingersów można przeżyć coś więcej niż szybki numerek? Co się wydarzy, gdy młody striptizer ulegnie ponętnej pani prokurator? Jak zmieni się życie nieśmiałej 40-latki, która za sprawą spotkania z przystojnym Hindusem odkryje tajniki seksu tantrycznego? Czy zakazany romans nauczycielki z niesfornym uczniem może skończyć się happy endem?
„Rozpalone zmysły” to siedem różnej długości opowiadań erotycznych, które podziałają na wyobraźnię zarówno młodych dziewczyn, jak i dojrzałych kobiet. Te pikantne historie przeniosą was do świata pełnego niczym nieskrępowanej namiętności, gdzie nie istnieją tematy tabu, a najbardziej szalone fantazje mogą zostać spełnione. Wystarczy odrobina odwagi, by otworzyć się na nowe doznania. Jesteś gotowa?


Data wydania: 2021-02-24
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 1 listopada 2021, o 21:52

Obrazek

Roksana wraca do rodzinnego miasteczka po rocznej nieobecności. Ma jasny cel – musi się dowiedzieć, co spotkało Anię, która pewnej nocy jakby rozpłynęła się w powietrzu. Znajdzie tego, kto od samego początku kłamie. Zrobi to, chociaż w sieci przemilczeń i tajemnic niełatwo odnaleźć ścieżkę prowadzącą do prawdy…
Bartek oddałby wszystko, żeby pomóc Roksanie odnaleźć zaginioną siostrę. Jest jej najwierniejszym przyjacielem od lat, od dawna też ma nadzieję, że dziewczyna poczuje do niego coś więcej. Gdy zaczyna między nimi iskrzyć, Roksana w końcu czuje, że żyje, i na chwilę zapomina o tragedii, która zniszczyła jej rodzinę.

Czy jednak wybaczy mu, kiedy dowie się, co chłopak przed nią ukrywał? Czy można pokochać kogoś, kto ma tak wielką tajemnicę?


Data wydania: 2019-06-19


Obrazek

Kaja zawdzięcza Pawłowi życie jej brata. Pamiętne wakacje u dziadków na wsi są początkiem ich wielkiej przyjaźni, ale też próbą dojrzałości, ponieważ Paweł skrywa tajemnicę, której odkrycie będzie Kaję dużo kosztowało.

Okres dorastania staje się dla Kai i Pawła bardzo burzliwym czasem. Rozkwitające uczucie nie jest w stanie przeciwstawić się zazdrości i nieprzemyślanym słowom. Nim zrozumieją, co tak naprawdę ich łączy, rozstają się na długi czas.

Mija siedem lat. Kaja wraca ze Stanów, żeby spędzić wakacje z ukochaną babcią, która po śmierci męża zostaje zupełnie sama. Na jej drodze ponownie staje przyjaciel z dzieciństwa.

Czy pierwsza miłość jest w stanie na nowo się odrodzić? Czy jest warta tego, aby zmienić dla niej całe swoje życie?


Data wydania: 2019-08-07


Obrazek

Data wydania: 2021-05-05


Obrazek

Jak oddech, wyczekiwana kontynuacja bestsellerowej powieści Jak powietrze to historia o gorącym uczuciu, które rodzi się w najmniej spodziewanym przez wszystkich momencie.

Hania, młoda i ambitna studentka architektury krajobrazu, pracuje w urokliwej warszawskiej kawiarni. Tego dnia, gdy zaczyna zmianę, nie spodziewa się, że nadchodzące godziny całkowicie odmienią jej życie. W końcu mała, senna kawiarenka to ostatnie miejsce, w którym ktokolwiek spodziewałby się napadu…

Leo czuje, że sięgnął już dna. Postawiony pod ścianą przez los i własne fatalne w skutkach decyzje jest gotowy zrobić wszystko, by zdobyć potrzebne mu pieniądze. Zdesperowany postanawia napaść na pobliską kawiarnię i dokonać rabunku. Łupy pozwalają mu na chwilę odbić się od dna. Tylko jak poradzić sobie z gorzkim poczuciem winy, które pojawia się, kiedy tylko przypomni sobie przerażone oczy kelnerki z tamtej kawiarni? Leo czuje, że musi ją odnaleźć.


Data wydania: 2021-10-27
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28680
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 sierpnia 2022, o 04:07

Czy ktos tutaj czytał może najnowsze książki autorki, tak z ostatnich 2-3 lat? (Biorę poprawkę na pandemiczne lata zawirowań wydawniczych ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 września 2022, o 11:59

Planuję chociażby Jak oddech, ale nie, nic nie czytałam, nie za bardzo mam kiedy ;)
Ostatnie, co czytałam, to Pod Skórą, co jak wcześniej ustaliłyśmy, było wydane wcześniej, a najświeższe... to chyba Sezon na lisa. Dawno temu ;)

Patrząc na Twoje opinie i pamiętając swoje zachwyty, jestem bardzo ciekawa, jak teraz odebrałabym te książki.
Optyka się zmienia, a przez poprzednie... dwa, może trzy lata, toksycznych książek przeczytałam masę i też odbiór się trochę zmienił.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28680
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 września 2022, o 21:22

Optyka i odbiór, jasne, ale też nawet jesli się nie zmienia (mamy prawo do różnych... kinków :hyhy: to zarazem może się zmienić kontekst, co powoduje, że tytuł po prostu ląduje w innej kategorii ;)
Kurcze, trudno jednak personalnie zjechać książkę z obawą, że to pójdzie po odbiorcach - granica między zjechaniem tytułu a zjechanie emocjonalnego lub innego kinku bywa trudna (sama długo nie zauważałam, bo jednak mam wrażenie, że mnie przećwiczono wczęsnie na etapie "lubię Palmer i HŚŻety" plus po prostu lubię dyskusje wybraniające prawa do czytelniczych kinków P.

Wracając: ja jestem ciekawa, czy w przypadku autorki zmieniło się w jakikolwiek sposób jej "uniwersum" - mam tylko 2 tytuły w pełni przeczytane, ale oba mają te same cechy wewnątrzświatowe, które są mega irytujące z paru powodów :P
no i są z 2016-2018 (te wydania czytałam).

Plus własnie jestem po lekturze krótkiego acz konkretnego cyklu, który... mierzy się z podobnym problemem i tu autorka moim zdaniem dobrze się wybroniła plus dodała własny kontekst. I to jest ok (znaczy: można się dalej spierać ;)

A w ogóle kojarzysz, Sol, jak Cz-G reaguje na krytykę? (konkretną, nie tylko "nie podobało się" oczywiście ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 września 2022, o 12:23

Wiem, o czym mówisz, kiedyś mnie ten sposób traumatyzowania bohaterów mocno ruszał, w tym... może nie pozytywnym, lecz bardziej pożądanym sensie. Nie włączał wku.wa, tylko poruszał. Teraz? Nie wiem, dawno nie testowałam, choć na głupoty się robię uczulona.

I w tych latach i ja czytałam właśnie. Może zahaczając o 2019, ale później nic.

Nie mam pojęcia, jak reaguje, ja jej w ogóle w przestrzeni światka blogerów, instagramerów i innych erów nie kojarzę. Ale też z drugiej strony nie za bardzo kojarzę negatywne opinie, zdecydowanie przeważają te pozytywne.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28680
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 września 2022, o 20:29

•Sol• napisał(a):Wiem, o czym mówisz, kiedyś mnie ten sposób traumatyzowania bohaterów mocno ruszał, w tym... może nie pozytywnym, lecz bardziej pożądanym sensie. Nie włączał wku.wa, tylko poruszał. Teraz? Nie wiem, dawno nie testowałam, choć na głupoty się robię uczulona.

Praktyka czytelnicza i ogólne ogarnianie świata, które podobno się nazywa dorastanie, czasem, nie zawsze, to robią z ludźmi :D
A czasem po prostu preferencje się zmieniają :P

Męczy mnie polski romans koncepcyjnie w tym momencie :P bo jakoś parę rzeczy się nałożyło: oglądam Gry rodzinne - polski serial nówka na wiadomej platformie - i czytam u Bernarda Stieglera o kulturowej utracie zdolności odbiorczych, co mi się mega nakłada na "mieliśmy świetną literaturę popularną dla młodzieży w sporych ilościach, co się stało, że ma ona zerowe odbicie we współczesnej polskiej literaturze masowej, jakby autorki nigdy się z nią nie zetknęły" i podobnie "mieliśmy bardzo dobrych konstruktorów filmowych/serialowych opowieści, a przez ostatnie dekady polskie produkcje wyglądają, jakby na nasze archiwa ktoś zrzucił napalm, pokolenie twórców i odbiorców wysiedlono co najmniej za Ural i nikt nic nie pamięta...".

PS serial polecam :hyhy:

Nie mam pojęcia, jak reaguje, ja jej w ogóle w przestrzeni światka blogerów, instagramerów i innych erów nie kojarzę. Ale też z drugiej strony nie za bardzo kojarzę negatywne opinie, zdecydowanie przeważają te pozytywne.[/quote]
No i właśnie: czy brak negatywnych opinii to oznaka cenzury czy braku zainteresowania ze strony czytelników mających siłę i ochotę a) przeczytać i b) zrecenzować krytycznie :P

Bo tez sądzę, że mocno spokojnie czerpać przyjemność z lektury i rozmawiać swobodnie o mankamentach wszelakich :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21070
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 września 2022, o 13:38

Tak dłuższą chwilę się zastanawiam nad zapoznaniem z jakąś polską autorką (zachęcona pozytywnymi doświadczeniami z Piersą i Wycisk), no i padło na Czykierdę-Grabowską ze względu na obecność traum, a teraz czytam z Waszych komentarzy, że ona nie bardzo umie w ten motyw. Głupio napisanej traumy to ja nie chcę czytać. Możecie polecić coś tej autorki albo innej, gdzie trauma jest jednak dobrze napisana? Może być konkrety kaliber (nie straszne mi nawet powieści Coulter).
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2022, o 00:24

Fringilla napisał(a):Czy ktos tutaj czytał może najnowsze książki autorki, tak z ostatnich 2-3 lat? (Biorę poprawkę na pandemiczne lata zawirowań wydawniczych ;)

Czytałam część, niedługo będę miała kolejną autorki.


Obrazek

I choćby runął nam cały świat, ja zawsze będę przy tobie…

Kamila i Marcin razem stawiają swoje pierwsze kroki w dorosłość – są nierozłączni, wiecznie siebie spragnieni i zakochani w sobie na zabój. Wydawać by się mogło, że sprzyja im cały wszechświat, a chyba wszyscy zazdroszczą im tego niezwykłego i dojrzałego związku. Kamila jednak od pewnego czasu wydaje się wycofana, nieco spięta, może smutna… Nie chce rozmawiać o swoim samopoczuciu z nikim aż do momentu, kiedy dowiaduje się o czymś, czego zupełnie nie brała pod uwagę, a co wywraca jej życie do góry nogami. A później przychodzi jeszcze jeden przełom…

Pochopne decyzje i niefortunne zbiegi okoliczności sprawiają, że młodzi ludzie coraz bardziej oddalają się od siebie, a wiszące nad nimi czarne chmury zwiastują wichurę, która może na dobre poplątać ich ścieżki. Czy będą potrafili odnaleźć drogę do siebie?


Data wydania: 2022-09-08


Obrazek

Nie wszystkie tajemnice powinny zostać odkryte, ale każda zbrodnia woła o sprawiedliwość.

Gdy Olga, dziennikarka mieszkająca na co dzień w Edynburgu, dostaje list od swojej pierwszej miłości, Mateusza, jej świat wywraca się do góry nogami. Były chłopak prosi ją bowiem o pomoc w oczyszczeniu z zarzutów spowodowania tragicznego w skutkach wypadku samochodowego, w którym ginie cała rodzina.

Zanim Olga podejmie decyzję, docierają do niej wieści o śmierci chłopaka, który został ugodzony nożem przez współwięźnia w areszcie. Dziewczyna postanawia wrócić do wioski, w której spędzała dzieciństwo, z misją zbadania sprawy wypadku. Na miejscu okazuje się, że nikt nie daje wiary w zapewnienia Mateusza, a ona trafia na mur milczenia.

Olga czuje jednak, że coś jest nie tak z rodziną, która zginęła w wypadku, i podejmuje prywatne śledztwo, które sprowadzi na nią ogromne niebezpieczeństwo.

Czy uda jej się odkryć prawdę? Czy ochroni siebie i swoje serce?


Data wydania: 2022-10-26


W zapowiedziach widziałam dwie następne, lecz jeszcze bez opisu i okładek.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości