Strona 1 z 8

Rexanne Becnel

PostNapisane: 13 września 2009, o 14:03
przez Lilia ❀
Rexanne Becnel

Obrazek

O Autorce

Rexanne Becnel to mistrzyni pięknych, poruszających romansów historycznych przedstawiających czasy regencji.

Amerykańska gwiazda emocjonujących, nastrojowych, zmysłowych romansów historycznych. Romanse historyczne Rexanne Becnel podbiły serca czytelniczek pasjonującą intrygą osadzoną w czasach regencji i żywymi, wielowymiarowymi postaciami bohaterów, którzy zmagają się z bolesną przeszłością, własnymi uczuciami i własną niedoskonałością.

Mieszka w Nowym Orleanie z mężem i psem Sadie. Żyją szczęśliwie z dwojgiem dorosłych dzieci.



Twórczość

Wydane u nas:

    Kameleon
    Sawantka, wydana również pt. Ryzykowna kochanka
    Siostry
    Złodziejka mojej córki

Cykl "Rosecliffe"
  1. Wrogowie
  2. Niepokorna
  3. Minstrel

Cykl "Swatka"
  1. Swatka
  2. Nieodparty i nieznośny
  3. Lęk przed miłością
  4. Pogromca serc


W oryginale:

Series
Rosecliffe

  1. The Bride of Rosecliffe (1998)
  2. The Knights of Rosecliffe (1999)
  3. The Mistress of Rosecliffe (2000)

Maker
  1. The Matchmaker (2001)
  2. The Troublemaker (2001)
  3. The Bridemaker (2002)
  4. The Heartbreaker (2003)

Novels
    My Gallant Enemy (1990)
    Thief of my Heart (1991)
    The Rose of Blacksword (1992)
    Christmas Journey (1992)
    A Dove at Midnight (1993)
    The Christmas Wish (1993)
    Where Magic Dwells (1994)
    Heart of the Storm (1995)
    When Lightning Strikes (1995)
    The Maiden Bride (1996)
    Dangerous to Love (1997)
    Old Boyfriends (2005)
    The Payback Club (2006)
    Leaving L.A. (2006)
    Blink of an Eye (2007)
    The Thief's Only Child (2011)
    Angels in the Snow (2015)

Omnibus
    The Wager (1997) (in A Dance with the Devil)
    The Love Match (1998) (in Scandalous Weddings)

Novellas
    The Christmas Train (2014)

Matka Chrzestna: Gosiurka

PostNapisane: 13 września 2009, o 14:11
przez Jadzia
W pierwszej odpowiedzi powiem głośno i wyraźnie: TRZYMAJCIE SIĘ Z DALEKA OD "LĘKU PRZED MIŁOŚCIĄ"!!!!!!!!! Ostrzegłam lojalnie, moja rola zakończona Obrazek

PostNapisane: 13 września 2009, o 14:12
przez Berenika
To taki metaforyczny apel czy książka rzeczywiście do bani?

PostNapisane: 13 września 2009, o 14:19
przez Jadzia
Książką miałam kilka razy ochotę rzucić o ścianę, powstrzymałam się tylko dlatego, że była z biblioteki Obrazek Znalazłam kilka swoich wypowiedzi z Irytuje nas o tej książce Obrazek I w ogóle to było niestrawne moim zdaniem Obrazek

Przy czytaniu Becnel Lęk przed miłością uświadomiłam sobie, że irytują mnie bohaterki i inne postacie żeńskie w historykach, które mówią rzeczy takie jak np. "Rodzice nie mogą mnie przecież zmusić do małżeństwa" oraz wkurzają się na istniejący system społeczny itd. Matko, poza jednostkami to przecież nikt tak wtedy nie myślał. Po prostu tak było i tyle. Rodzice wybierali męża, a dziewczyna nie miała nic do powiedzenia. Może być dla mnie w książce, że wychodzi za mąż z miłości, odrzuca kogoś bo coś tam, ale dopóki nie myśli sobie ciągle: "Jakie to niesprawiedliwe" to wiadomo, że jakby ojciec czy kto tam jest opiekunem powiedział: "To twój przyszły mąż" to by nie miała nic do gadania.

Irytuje mnie, kiedy w książce są odwołania do jakichś wydarzeń w przeszłości, które w jakimś stopniu zaważyły na dalszym postępowaniu bohaterki, a potem nie ma nic właściwie wyjaśnione, kto, kiedy i dlaczego. Co prawda można się wszystkiego domyślić, ale skoro tyle o tym było mowy, to można by wyjaśnić do końca, nie?

w tym Lęku przed miłością co w końcu do końca zmordowałam było ileś tam razy wspomniane, jak to ktoś próbował ją uwieść jak była młoda, niemalże wręcz zgwałcić chyba i nic nie wyjaśnione kto i co dokładnie

Któraś z wypowiedzi przypomniała mi, co jeszcze mnie wkurzało w Lęku przed miłością. Jak teraz o tym myślę to dziw, że w ogóle tą książkę do końca doczytałam

Chodzi mi mianowicie o to, że - nie wiem, czy to tłumacz, czy autorka, ale samo to się nie zrobiło - używane było naprzemiennie pani Bennet i lady Jakaśtam, choć chodziło o jedną osobę. Jak już romans historyczny to trzymajmy się czegoś i skoro babka ma tytuł to używajmy go, a nie nagle wyskakuje pani Bennet i muszę się zastanawiać kto zacz, bo nijak nie kojarzę z wcześniejszych stron.

PostNapisane: 13 września 2009, o 14:31
przez Berenika
No, faktycznie czuć tę irytację.

PostNapisane: 13 września 2009, o 14:35
przez Jadzia
Jak to ujęła pinks - współczesny w historycznych szatkach Obrazek



Ale do całej Becnel się nie zrażam, bo czytałam też Siostry i to była całkiem inna historia i mi się podobały Obrazek

PostNapisane: 13 września 2009, o 14:49
przez Berenika
Muszę tego poszukać, bo akurat Becnel udało mi się nie przeczytać nic.

PostNapisane: 13 września 2009, o 15:41
przez pinksss
eee tam, jest wkurzający ale żeby zaraz aż tak Obrazek niepotrzebnie moim zdaniem chciała dorobić to trylogii czwartą historię- spokojnie mogła walną dwa w jednym Obrazek

Swatka i Nieodparty są nawet dość treściwe Obrazek

PostNapisane: 13 września 2009, o 16:13
przez Jadzia
Toż ja nie mówię, żeby się od całej trylogii trzymać z dala, zresztą niby to też może się spodobać, przynajmniej sądząc po ocenach na biblionetce Obrazek



Jednak przestrzegam tak czy siak Obrazek

PostNapisane: 13 września 2009, o 16:18
przez ewa.p
czytalam to,rzeczywiscie można sobie odpuścić,za to "Minstrel" mi się podobal,choć nie wiedziałam że on jest z serii

PostNapisane: 15 września 2009, o 01:22
przez Martita
A ja tam nie mam nic do Lęku przed miłością Obrazek Czytałam też Pogromcę serc i Sawantkę Obrazek Pogromca był na prawdę fajny... Obrazek Jak mi wpadne w ręcę coś jeszcze od Becnel to przeczytam, pozytywnie oceniam jej książki Obrazek

PostNapisane: 15 września 2009, o 10:01
przez aralk
No to akurat w przypadku tej serii moim zdaniem sporo straciłaś.

Wszystkie książki z Rosecliff są ze sobą ściśle powiązane. Pewnie, że można je czytac oddzielnie, ale kiedy robi się to w kolejności, widać eskalację uczuć i emocji, narastanie konfliktu tubylec&najeźdźca, zmiany w postaciach, które świetnie można wytłumaczyć upływajacymi latami, ale też sytuacją w jakiej się znalazły. I próby pogodzenia tego co odeszło z tym co musiało nadejść. Te rzy części uzupełniają i dopełniają się znakomicie. Może nie mam na swoim koncie zbyt wielu serii romansowych, ale większość z tych które przeczytałam, równie dobrze istniałoby jako oddzielny tytuł. Tutaj jest trochę inaczej. Mam wrażenie, że dopiero po przeczytaniu <span style="font-style: italic">Mistrela </span>dopełni się cała historia.



Samego Minstrela jeszcze nie czytałam, tylko dosyć uwaznie przeglądnęłam Obrazek bo jak już gdzies tam wspomniałam, jakoś Rosecliff wolę dzielić. Bardziej układa mi się w głowie i być może błędnie, ale zyskuje na mojej pamięci. Nie pochłaniam jej, ale powoli się delektuję Obrazek



Lubię Becnel po przeczytaniu trzech pozycji. Jak na takie doświadczenie, śmiało mogę powiedzieć, że jest nietuzinkowa, bohaterów ma ciekawych, i całkiem umiejętnie wpisuje ich w historię i konflikty. Tylko prosze mnie źle nie zrozumieć, nie mówię o faktach historycznych, bo na tych się nie znam, raczej o uwikłaniu bohaterów w coś wiecej niż tylko szleńcza, opętana milość do grobowej deski.

Siostry tez mi się podobały. Trochę rozczarował koniec, ale ja tam często mam. Szczególnie kiedy poczatek i środek bardzo mi odpowiada Obrazek

PostNapisane: 15 września 2009, o 13:43
przez pinksss
no właśnie niby ok ale trochę uwiera to że udają historyki Obrazek

PostNapisane: 15 września 2009, o 15:52
przez aralk
Pewnie tak jest, że każdego uwiara co innego Obrazek



Mnie dzisiaj "uwierło" w zaczętym Kochanku, że na przestrzeni kilkunastu stron dowiadujemy się, że:

1. ona ma wzrost 160 coś tam....

2. on jest od niej 15 cm wyższy

3. on ma prawie 2 metry.



Nijak mi się to pogodzić nie chce, ale może coś, gdzieś mi się pomyliło. I coś źle odczytałam.

A że napisac o tym powinnam w zupełnie innym temacie to inna inszość.

PostNapisane: 15 września 2009, o 16:48
przez Renata7
rzeczywiście w innym , ale i tak dobre Obrazek Obrazek

PostNapisane: 15 września 2009, o 18:30
przez pinksss
no ba- jasne że w innym Obrazek

jak go z łóżka widziała to może i miał ze 2 metry Obrazek

ale takie kwiatki to nie tylko domena Schone- tego się roi wszędzie, szczególnie dobra w myleniu się jest Eloisa James Obrazek

PostNapisane: 22 września 2009, o 18:32
przez Renata7
Jestem po Lęku przed miłością i nie wiem dlaczego tak narzekacie Obrazek



Bardzo mi się podobało Obrazek Niegłupia bohaterka , fajny motyw kreatorki doskonałych panien młodych Obrazek i ten moment , kiedy Hester chce wyswatać swoją podopieczną Dulcie z Horace a Adrian ją z Horacem Obrazek

PostNapisane: 22 września 2009, o 18:41
przez pinksss
przecież nie mówiłyśmy że źle napisane Obrazek tylko że za bardzo współczesne jak się chce pozór prawdziwego historyka Obrazek

PostNapisane: 22 września 2009, o 19:09
przez Jadzia
Mi tam się nie podobało wcale a wcale Obrazek

Pomysł był fajny, ale wykonanie Obrazek



I bohaterka moim zdaniem nie była wcale mądra.... Ale może to tylko ja tak ją odebrałam Obrazek Mam alergię na postaci w książkach, które wymyślają sobie niestworzone problemy Obrazek

PostNapisane: 22 września 2009, o 19:40
przez Renata7
Niestworzone problemy to są w prawie każdej książce Obrazek Na czymś musi się akcja opierać Obrazek

PostNapisane: 22 września 2009, o 19:55
przez Jadzia
Ale niektóre są do mnie naprawdę nie do przyjęcia Obrazek



I jeszcze do tego - on ją kocha, ale nawet mu do głowy nie przyjdzie najprostsze - nie podejdzie do niej i nie porozmawia i nie wybada, czy byłaby przychylna, gdyby ją o rękę poprosił. A na domiar złego wszystko się wyjaśnia pięć stron przed końcem, co też mnie wkurza szczerze mówiąc. Kłamstwa powinny być wyjawione wcześniej, żeby byo kiedy wszystko poprostować Obrazek

PostNapisane: 22 września 2009, o 20:37
przez pinksss
to tylko dowód na to że dwie ostatnie z tego cyklu powinny się zmieścić w jednej Obrazek

PostNapisane: 22 września 2009, o 20:46
przez Renata7
No tutaj to rzeczywiście macie rację Obrazek

PostNapisane: 23 września 2009, o 18:30
przez kasiek
Moje ulubione Becnel to Kameleon,Sawantka,Siostry, a najulubieńsza to Sawantka Obrazek do Lęku przed miłością mam stosunek obojętny Obrazek

PostNapisane: 23 września 2009, o 18:50
przez pinksss
moja tez była Sawantka, przez chwilę Obrazek