Barbara Boswell => Betsy Osborne

przez **szuwarek** » 31 marca 2014, o 09:25

Barbara Boswell => Betsy Osborne

Obrazek

O Autorce

Barbara Boswell, a właśc. Betsy Osborne, to amerykańska pisarka, stworzyła wiele bestsellerowych powieści dla pań. W swych znakomitych współczesnych książkach, takich jak: Czerwony aksamit, Niecne gry, Zaskoczeni przez miłość, Ważne wybory odwołuje się do najgłębszych emocji.

Intryga jest zawsze niezwykle przekonująca, narracja żywa, pełna humoru i lekkości, a równocześnie nie pozbawiona elementów sensacji i napięcia.

Powieści Barbary Boswell cieszą się takim uznaniem, że krytyka zalicza je do najwyższej kategorii i nie waha się nazywać "pięciogwiazdkowymi" romansami. Laureatka 1987-1988 Career Achievement Award Winner.

Twórczość

Wydane u nas:

(wydane przez Wydawnictwo Temark pomyłkowo jako Janet Evanovich – Wielki Finał)

Cykl "Flynn/Novak"

---------------
---------------
---------------
Od pierwszego wejrzenia

Cykl "Liptons"

Upalna sierpniowa noc

Cykl "Ramsey/Brady"

---------------
---------------
Intymne szczegóły
---------------
Najmłodsza siostra

Cykl "Saraceni-Carey-Paradise"

Złamane zasady
---------------
W pułapce uczuć
Ten się nadaje na męża!, wydana również pt. Idealny mąż
Z Flintem? Na zawsze?

Cykl "Tremaine"

---------------
---------------
Najlepsza zemsta

Seria tematyczna "Dzieci szczęścia"

Seria tematyczna "Man of the Month"

W oryginale:

Series
Flynn/Novak

Little Consequences (1984)
Bedside Manners (1986)
Baby, Baby (1988)
Simply Irresistible (1989)
One Step from Paradise (1989)

Twins

Sensuous Perception (1985)
Always Amber (1986)

Lipton

Landslide Victory (1985)
Not a Marrying Man (1987)

Ramsey/Brady

Playing Hard to Get (1987)
Sharing Secrets (1988)
Intimate Details (1988)
And Tara Too (1988)
The Last Brady (1990)

Tremaine

Another Whirlwind Courtship (1990)
Triple Treat (1993)
The Best Revenge (1993)

Brennan

Who's the Boss? (1997)
The Brennan Baby (1998)

Saraceni-Carey-Paradise

Rule Breaker (1990)
The Baby Track (1991)
License to Love (1992)
That Marriageable Man! (1998)
Forever Flint (1999)

Novels

Omnibus

Series contributed to
Here Come the Grooms

The Bridal Price (1990)
Man of the Month

Always A Bridesmaid

The Engagement Party (1995)
Fortune's Children

Fortunes Chldren: The Bride

The Hoodwinked Bride (1999) aka A Fortune's Children's Wedding
Fortunes of Texas: The Lost Heirs

The Holiday Heir (2001) (in Gifts of Fortune)

Jako Betsy Osborne

Novels

przez **szuwarek** » 31 marca 2014, o 11:59

no to zacznę

przeczytałam Niecne gry i spodobało mi się. Było w typie Nory : ładna historia, realne problemy. Bohaterowie nieprzerysowani. nawet drugoplanowe postaci miały własne ciekawe historie. Język literacki, moim zdaniem, dobry , jak to się mówi płynęło rytmicznie. Bohater nie bez wad ale wart uwagi :hyhy:

bohaterka, co prawda zasadnicza, ale w sposób uzasadniony. początek mnie trochę zniechęcał ale jako prolog przeszedł i potem juz płynęło.

z ciekawości sięgnęłam po Najlepsza zemsta i W pułapce uczuć. No tutaj to już tradycyjne HQ. i w pułapce zdecydowanie lepsze. Najlepsza zemsta mocno wkurzająca, zupełnie nie mój typ. W pułapce ma przynajmniej ładnie rozpisaną historię miłosną.
"Za wszelką cenę". nie powiem, może w warstwie fabularnej bardziej ubogo - ale też ilość stron znacznie mniej liczna. Fajna, ładna historia. Bohaterowie bez przesady, maja przeszłość - dobrze podaną bez przerysowań.

przez **LiaMort** » 31 marca 2014, o 15:04

czytałam Zaskoczeni przez miłość hm..

tylko nic nie pamiętam. :mysli:

przez **sunshine** » 31 marca 2014, o 17:36

A ja to dobrze pamiętam

Podobało mi się

przez **ewa.p** » 31 marca 2014, o 19:26

cos czytałąm i miałam dobre wrażenia,nwet coś tam mam na półce...gorzej z tytułami,skleroza mi dokucza

przez **mad_line** » 31 marca 2014, o 20:14

O proszę, to teraz będziemy uzupełniać dział autorski o pisarki spod znaku HQ? Czytałam Fikcyjną narzeczoną i chyba było niezłe.

przez **Księżycowa Kawa** » 31 marca 2014, o 20:37

Boswell nie tylko harlequiny na na swoim koncie.

LiaMort napisał(a):czytałam Zaskoczeni przez miłość hm.. tylko nic nie pamiętam.

Pamiętam, że mi się podobało.

przez **klarek** » 4 kwietnia 2014, o 21:48

Wczoraj skończyłam czytać Niecne gry. Jak na mnie czytałam dosyć długo, ale przyznam, że specjalnie mi to nie przeszkadzało. Całkiem nieźli bohaterowie. Trochę sensu. Masa emocji i pożądania. faceci niby dominujący, ale na tyle rozsądnie, że można się w nich zakochać. A potem przyszła końcówka i pomyślałam, że jak ktoś nie wie jak schrzanić kawałek całkiem niezłej romansoholicznej roboty, to na tym może się uczyć. To doskonały przykład jak przesadzić. Jak z opowieści uczynić farsę, a z bohaterów głupków

Dawno nie zdenerwowało mnie zakończenie. A tym bardziej, że książka jest dobra.

przez **Księżycowa Kawa** » 4 kwietnia 2014, o 21:50

Już nie pamiętam, jak to się kończy, przynajmniej szczegółów.

przez **klarek** » 4 kwietnia 2014, o 21:53

Kawo, kończy się w ogólnym szczęściu, każdego z każdym. Wszyscy kończą z nieznikającym uśmiechem na ustach, radością w sercach i życiem w wiecznej radości. Ale i tak prócz tego miodu, cukru i słodzika najbardziej przeszkadzało mi zgłupienie bohaterki, która pozwoliła sobą manewrować i nagle z osoby myślącej zamieniła się w marionetkę słuchającą tylko - Będziesz moją żoną. Będziesz moją żoną.
Tyle, że ja zawsze czepiam się takiego cukru i miodu. Bo nie lubię przegięć. A już w te stronę szczególnie

przez **Księżycowa Kawa** » 4 kwietnia 2014, o 21:56

W sumie ostatnio trochę mi to też przeszkadza, w niektórych przypadkach nawet bardziej, wtedy gdy czytałam to, to chyba nie, póki co, na razie powtórki nie robiłam.

przez **klarek** » 4 kwietnia 2014, o 21:59

oj, mi przeszkadzało, głównie dlatego, że początek byl dobry

a tego nie lubię

w domu mam jeszcze Czerwony aksamit - zobaczymy jak tutaj będzie

przez **Księżycowa Kawa** » 4 kwietnia 2014, o 22:01

Tego mi jeszcze nie udało się dorwać, podejrzewam, że mogą być spore problemy.

Niestety, zakończyć dobrze niewielu potrafi.

przez **klarek** » 4 kwietnia 2014, o 22:02

To fakt, niestety

Kawo, jak przeczytam to chętnie powiem co i jak. Bo chyba wbrew temu co pisze polubiłam tę Panią. Nawet jej hq wydawał się mieć więcej sensu niż przeciętny z jakim się spotkałam

przez **Księżycowa Kawa** » 4 kwietnia 2014, o 22:09

Te, co czytałam hq, miały sens i były składne - po prostu przyjemne w odbiorze, muszę doczytać brakujące :hyhy:

z powieści znam: "Ważne wybory" (nie wiem dlaczego, ale wydawało mi się, że to jest Jackson :roll:

) i "Zaskoczeni przez miłość".

przez **klarek** » 4 kwietnia 2014, o 23:04

U mnie jest tylko jeszcze Zaskoczeni przez miłość i to sobie zamówiłam

reszty brak

przez **Księżycowa Kawa** » 5 kwietnia 2014, o 21:44

U mnie w zasadzie to samo, tyle mam kilka hq i przypominam sobie, abym widywała jej książki w antykwariacie.

przez **Księżycowa Kawa** » 22 sierpnia 2014, o 22:56

"Ten się nadaje na męża!" - pomijając fakt, że to sensowny harlequin, to jeszcze zabawny i uroczy, aż szkoda, że nie dłuższy i bardziej szczegółowy. Jej rodzina za wszelką cenę chce ja wydać za mąż - nawet pięćdziesięcioletni maminsynek jest ok, ale gdy pojawia się z facetem, który ma czwórkę dzieci, nagle zgodnym chórem stwierdzono, że wcale nie musi się śpieszyć :evillaugh:

wtedy jeszcze nie wiedzieli, do czego te dzieci są zdolne :hahaha:

przez **obession** » 25 sierpnia 2014, o 13:07

Mam to na półce już od jakiego czasu i jakoś się nie mogłam zebrać, ale po twoim opisie Księżycowa chyba sięgnę szybciej.

przez **Księżycowa Kawa** » 25 sierpnia 2014, o 16:21

Też w sumie długo za to się zabierałam. Osobiście uważam to za bardzo fajne, jak dla mnie jeden z lepszych harlequinów.
Jak na razie harlequiny Boswell dobrze i sensownie wypadają, np.: "Złamane zasady", "W pułapce uczuć".

przez **obession** » 25 sierpnia 2014, o 19:05

W pułapce uczuć czytałam i mi się podobało. Podobnie jak Fikcyjna narzeczona, mimo mojej awersji do głównego bohatera.

przez **Księżycowa Kawa** » 25 sierpnia 2014, o 22:47

Tego drugiego tytułu jeszcze nie znam.

przez **obession** » 26 sierpnia 2014, o 15:52

Dosyć zabawne chwilami.

Ale główny bohater mnie irytował... Nie wiem, czy polecam czy nie. Jak lubisz wątek szef - asystentka/sekretarka to tak.

przez **Księżycowa Kawa** » 27 sierpnia 2014, o 16:46

Owszem, poza tym jak mi dobrze czyta się jakąś autorkę, zwykle czytam jej wszystko, co mi wpadnie w ręce, aż trafi mi się coś, co do tego zniechęci. Na razie jestem pozytywnie nastawiona do Boswell.

Jak tam "Ten się nadaje na męża!"?

przez **obession** » 27 sierpnia 2014, o 21:07

Bardzo przyjemnie mi się czytało.

Lubie sobie czasami odetchnąć przy harlequinach, które są z reguły niezbyt wymagające, lekkie i przyjemne. Ten właśnie taki był.

Barbara Boswell => Betsy Osborne

Barbara Boswell => Betsy Osborne

Kto przegląda forum