Teraz jest 24 listopada 2024, o 00:35

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 listopada 2009, o 02:40

cóż... przyznam, że mnie też ten krótkawy fragment pokonał Obrazek

a wlasnie pytałam czy podawany był, bo mi było aż wstyd podawać, no bo własnie - patrz wszystko powyżej Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 listopada 2009, o 10:38

Ja zapytam jeszcze w sprawie <span style="font-style: italic">Pojedynku</span>. Czy tłumaczenie jest całe do bani, czy może mozna tylko końcówkę przeczytać z ekranu, a resztę z ksiązki?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 listopada 2009, o 11:20

Hm, osobiście po polsku nie czytałam, ale wydaje mi się, że w wersji ekranowej tylko ta końcówka brakująca na papierze jest dotłumaczona, a reszta jest taka sama... Ale jak najbardziej mogę się mylić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 26 listopada 2009, o 12:01

tak jak rzekłaś jest Obrazek

coraz częściej zaczyna przeze mnie przemawiać mój wewnętrzny Yoda Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 listopada 2009, o 12:50

Dzieki wielkie Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 27 listopada 2009, o 23:08

I przeczytałam <span style="font-style: italic">Pojedynek</span>. Podobał mi się nawet mocno. Był dla mnie inny niż to, co czytałam ostatnio - tyle, że ja nadal jestem na początku przygody z romansami, więc może okazać się, że to znany motyw i każdy ma taki w swojej twórczości Obrazek

Fajny rodzinnie, z wyrazistymi postaciami drugoplanowymi, zabawnymi. Odważny i ciekawy. Nie wiem na ile prawdopodobny, ale dla mnie to akurat w tym wypadku nie miało znaczenia. Kilka scen było ciepło/miłych, ale nie przesłodzonych, za co mam nadal wiele szacunku dla Balogh i jej twórczości.

Niedodrukowana/niedotłumaczona końcówka jak dla mnie jest wielką zagadką. Jakiś obłęd. Niczym niewydrukowany rozdział z I części Błazna Hobb Obrazek

Agrest, powiedz o tych dwóch rzeczach? Jestem bardzo ciekawa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 listopada 2009, o 23:54

Już o tym pisałam tutaj, ale lubię się powtarzać Obrazek



Po pierwsze - koncówka Obrazek Ale nie ta wpadka polskiego wydawnictwa, tylko w ogóle, w oryginale. Bo tam i tak jest tego za mało! Nie wiemy wcale, jak Jane i Tresham doszli do porozumienia, jak przeszli od sceny, kiedy Jane traktuje go zimno i przedstawia potencjalny ślub jako coś, co jest dla niej przymusem - do zgody i momentu, gdy konflikt jest rozwiązany. To po prostu nie nastąpiło na naszych oczach, co jest przecież bardzo rzadkie w romansach, a już na pewno u Balogh. I nie jest to niestety mój wymysł, tam rzeczywiście było więcej tekstu, ale został wycięty za namową jej agentki, która uznała, że takie zakończenie z niespodzianką będzie lepsze. A Balogh sama teraz przyznaje, że popełniła błąd zgadzając się na to.



A po drugie, wątek sensacyjny jest żywcem wzięty z Tajemniczej perły (ona wyszła jako pierwsza). Nie rozumiem, czemu aż tak Balogh się powtórzyła - to dopiero wtórność wewnętrzna.



Ale tak poza tym lubię tę książkę, i ja ją czytałam na początku przygody z romansami i bardzo mi przypadła do gustu, zwłaszcza te ciche acz namiętne momenty Obrazek W pokoju muzycznym, potem pocałunek bez słów przed drugim pojedynkiem. Faktem jest, że Balogh napisała mnóstwo książek z lepiej zarysowanym konfliktem, a ten tutaj jest dosyć... sztuczny, ale wciąż jest to dobra książka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:13

a mnie wybaczcie bardzo nie leżała ale może należy się jej rereading Obrazek



ale i tak stokroć lepsza od tej <span style="font-style: italic">Kurtyzany</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 00:16

Wybaczamy Obrazek Nie wiem, czy rereading coś pomoże, czasem to jednak loteria z tym podobaniem, a poza tym - cóż ja mogę powiedzieć Obrazek Ja przed Balogh czytałam wyłącznie Quinn, a Pojedynek był moją drugą czy trzecią książką Balogh - i z tej perspektywy to wciąż jest jakość, która skłania do pomyślenia - wow, a więc tak może wyglądać romans? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:19

chyba że Obrazek

<span style="font-style: italic">

Pojedynek </span>przeczytałam po <span style="font-style: italic">Bez serca</span>, stąd może ten chłód wokół tego organu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 00:21

Bez serca też czytałam dość szybko... ale na pewno po Pojedynku.

A pierwsze było The Temporary Wife, bo tytuł mi się spodobał i to było wielce fajowe Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:23

oj bo co by nie mówić większość Balogh wielce fajowa jest Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 28 listopada 2009, o 00:26

Ano właśnie, bo ja chyba patrzyłam na <span style="font-style: italic">Pojedynek</span> przez emocje bohaterów, a nie opsane wątki. To fakt. I te emocje właśnie: w pokoju muzycznym, ten haft i gra na fortepianie i malowanie i ten milczący pocałunek przed pojedynkiem tworzyło jak dla mnie relację między bohaterami. I to być może jest powód, że nie zabrakło mi bardziej wyraźnego zakończenia. Oprócz "namiętnych momentów", które bezpośrednio tłumaczą co i jak, relację między Jane i Treshamem ja sobie bardziej wyobraziłam opierając się na skojarzeniach emocjonalnych tworzonych obrazami, które wymieniłam. Może coś pomieszałam, ale tak jakos to czuję Obrazek

Tyle, że ja czytałam wersję książkową z wydrukowanym zakończeniem w mało polskim języku. Więc niekiedy bardziej skupiałam się na zrozumieniu co tłumacz miał na myśli i kto jest kobietą, a kto nie, niż nad wyższą sferą uczuć Obrazek

Czy chciałabym jakiegoś głębszego wyjasnienia rozwiązania konfliktu - nie wiem. Myślę, że do tego potrzebna byłaby lekkość pióra i wyczucia bohaterów, którą Balogh moim zdaniem ma i dlatego może i szkoda, że to zostało okrojone. Choć podkreślam, nie wiedziałam że były takie cięcia i przyjęłam zakończenie ze spokojem. Może w poczuciu drobnego niedosytu, ale bez zbytniego wzburzenia Obrazek

Jestem początkująca - w temacie Balohg również - więc nie wiem co to <span style="font-style: italic">Tajemnicza perła</span> i co w stosunku do czego jest wtórne. Pewnie kiedyś się dowiem Obrazek

Ale smiało mogę powiedzieć, że lubię Balogh, a <span style="font-style: italic">Pojedynek</span> podobał mi się bardzo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 00:31

Wtórny jest wątek sensacyjny, czyli cała ta intryga z ukrywaniem się, bo kogoś się tam niby trzasnęło w głowę.



A mi jednak tego rozwiązania konfliktu na moich oczach zabrakło. Bo o ile pamiętam, skończyło się na tym, że Jane mówi Treshamowi, dlaczego teraz już musi wyjść za niego za mąż, na co on, że to zmienia postać rzeczy. Po czym dostajemy bal z siurpryzą. I pomiędzy tymi scenami był ów wycięty tekst, ze ślubem bodajże. Tam na pewno było katharsis Obrazek którego wcześniejsze sceny pomiędzy nimi nie mogły mi dostarczyć, bo wówczas konflikt nie był aż tak rozwinięty.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:32

mogłaby się autorka zakrzątnąć wokół ponownego wydania- tym razem w zmienionej wersji Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 00:37

Ona nie ma czasu, teraz ma grafik napięty jak Roberts Obrazek



Ale mogłaby, przy okazji wydania książki o Angelinie od Treshama, która podobno będzie się pisać już niedługo... (żeby tylko nie zrobiła z niej drugiej Vanessy Obrazek )

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:40

niech posadzi psa do laptopa , Roberts na pewno tak robi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 00:42

Nawiasem mówiąc, czy to nie zabawne, że bohaterka Balogh Vanessa zwie się zdrobniale tak samo jak córka Belli i Edwarda? Nessie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:43

nieee Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 00:44

To może choć konotacja z potworem z Loch Ness cię rozbawi? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:46

rozbawi Obrazek





Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 00:52

A to, że przed ślubem nazywała się Vanessa Huxtable?



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:54

kto? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 listopada 2009, o 00:55

Vanessa, bohaterka '.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 listopada 2009, o 00:57

hmmm... ale tyle czekać, szoł się dawno skończył Obrazek





ty mi lepiej powiedz co to jest:

<a href="http://cgi.ebay.pl/Mary-Balogh-Sfida-allamore-I-romanzi-Oro-N-9_W0QQitemZ110461132105QQcmdZViewItemQQptZLibri?hash=item19b7ff1d49" target="_blank">http://cgi.ebay.pl/Mary-Balogh-Sfida-allamore-I-romanzi-Oro-N-9_W0QQitemZ110461132105QQcmdZViewItemQQptZLibri?hash=item19b7ff1d49</a> Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość