Strona 1 z 2

Typy romansów erotycznych

PostNapisane: 24 marca 2011, o 20:58
przez Fringilla
Typy romansów erotycznych


Tak, romans erotyczny też dzielony jest na kategorie i typy ;)

Przykładowo: dzielony jest ze względu na konfigurację, czyli słynne menage a...
Czyli: Jeżeli kochać to nie indywidualnie ^_^

aralk pisała w temacie o romansie paranormalnym o typie nie dość, że menage, to jeszcze intergatunkowym... tak, popularne. nie, u nas... jeszcze się nie pojawił w ofercie książkowej.

Jestem ciekawa, jak duży by u nas był popyt... wszak na Kabarecie Starszych Panów pokolenia się wychowywały i czerpią z tej studni mądrości potężnie :hyhy:

PostNapisane: 24 marca 2011, o 21:26
przez Liberty
Właśnie wrzuciłam okładki z innego podgatunku: spanking :hyhy: Gatunek bardzo ciekawy, gdyż wbrew pozorom (piszę na podstawie kilku opowiadań, które czytałam) jest mało graficzny; dokładne opisy dawania klapsów są, ale już scen łóżkowych niekoniecznie.

PostNapisane: 25 marca 2011, o 12:54
przez Agaton
A ja pamiętam, że kiedyś się zastanawiałam cóż by miało znaczyć: fantastyka erotyczna. Znajoma mnie radośnie poinformowała, że widziała taki dział w bibliotece. Co oni na tych półkach trzymali, do teraz nie wiem. Za to przy przeglądaniu komentarzy do książek, weszłam na czyjś profil i obejrzałam jakie jeszcze ktoś tytuły zrecenzował. Hmmm... Komu mignęło nazwisko pani Amber Elizabeth? Tutaj naprawdę można kręcić głową z niedowierzaniem :P A to tylko blurby i komentarze :look_down: Do wspomnianej już kategorii bibliotecznej, pasuje idealnie.

PostNapisane: 25 marca 2011, o 13:13
przez Liberty
Aż wygooglowałam tą panią i o matko jedyna! Same okładki powalają na kolana :rotfl: :rotfl:

PostNapisane: 25 marca 2011, o 14:20
przez aralk
ja bym taka jakąś różnorodność wprowadziła, a tak wszystko na jedno kopyto, znaczy się klatę i nie tylko ;)

PostNapisane: 25 marca 2011, o 14:22
przez Agaton
aralk napisał(a):ja bym taka jakąś różnorodność wprowadziła, a tak wszystko na jedno kopyto, znaczy się klatę i nie tylko ;)

Plecki? :hyhy: Ale to już może w okładkach warto podyskutować.

PostNapisane: 25 marca 2011, o 14:27
przez aralk
A wiesz, że wolę damskie. Przynajmniej na okładce :hyhy:

PostNapisane: 25 marca 2011, o 15:29
przez Magadha
Agaton napisał(a): Hmmm... Komu mignęło nazwisko pani Amber Elizabeth? Tutaj naprawdę można kręcić głową z niedowierzaniem :P A to tylko blurby i komentarze :look_down: Do wspomnianej już kategorii bibliotecznej, pasuje idealnie.

Ale fragment książki zamieszczony na jej stronie jest mało zachęcający.

Sama obecnie czytam Madison Hayes. Przeczytałam na razie jej dwa romanse dziejące się współcześnie i jedyne co mi się nie podobało, to męska biżuteria :roll: W jednej z nich było nawet delikatne spankowanie :hyhy: Ale autorka ta ma również kilka książek z udziałem istot innych niż ludzie. Właśnie taką zaczęłam, z trójkątem, i jestem ciekawa jak czy mi się spodoba.

PostNapisane: 25 marca 2011, o 19:02
przez Agaton
Magadha napisał(a):
Agaton napisał(a): Hmmm... Komu mignęło nazwisko pani Amber Elizabeth? Tutaj naprawdę można kręcić głową z niedowierzaniem :P A to tylko blurby i komentarze :look_down: Do wspomnianej już kategorii bibliotecznej, pasuje idealnie.

Ale fragment książki zamieszczony na jej stronie jest mało zachęcający.

Nie wiem, nie czytałam nawet fragmentu. Wystarczył mi opis :)

PostNapisane: 30 marca 2011, o 10:39
przez Liberty
Kontynuując... :hyhy:

Mamy jeszcze dużą grupę erotycznych romansów historycznych z Robin Schone na czele. Ostatnio pałeczkę chyba przejęła Lisa Valdez i straszy :twisted:

Można chyba spokojnie stwierdzić, że większość paranormali to erotyki. Dla mnie, w tym podgatunku odżyły bodice rippery. Jakoś łatwiej nam przełknąć wilkołaka rzucającego dziewczę na ziemię (w końcu to zwierzak, więc nie można po nim wiele się spodziewać) niż rycerza narzucającego się dziewicy.

I jest jeszcze spora grupa erotyków, chyba wydawanych głównie w postaci ebooka, o tematyce S&M i BDSM. Dla silnych psychicznie :hyhy:

Ach, i jeszcze erotyczne s-f we wszystkich odmianach :lol:

PostNapisane: 30 marca 2011, o 12:15
przez Agaton
Z tego, co widziałam w sieci, chyba więcej typów nie ma :)

PostNapisane: 30 marca 2011, o 12:52
przez Liberty
Jest jeszcze romans LGBT, trójkąty i pozostałe wielokąty jakby wchodzą do tej grupy, albo są na jej granicy ;)

PostNapisane: 30 marca 2011, o 13:07
przez Agaton
Liberty napisał(a):Jest jeszcze romans LGBT, trójkąty i pozostałe wielokąty jakby wchodzą do tej grupy, albo są na jej granicy ;)

Ale to taki typ? Jakby nie było, chyba można je wrzucić do którejś z powyższej kategorii. I historyki i współczesne... :)

PostNapisane: 30 marca 2011, o 13:33
przez Liberty
Wydaje mi się, że tak w romansie jak i w romansie erotycznym mamy podstawowy podział na współczesne i historyczne. W obu grupach mamy paranormal i real oraz hetero i LGBT. Osobne grupy to s-f i fantasy. I wszystkie te grupy łączą się z typowymi gatunkami tj. kryminał, thriller, horror, sensacja. A poza tym mamy wątki, mniej lub bardziej dominujące (czasem wcale ich nie ma), czyli BDSM, S&M, spanking, trójkąty, czworokąty.

PostNapisane: 30 marca 2011, o 16:36
przez Agaton
Przyznam się, ja nie rozdrabniam się na takie podtypy. Cztery główne rozróżniam, a już kto z kim i dlaczego pomijam. Zawsze sobie mogę zerknąć do czyjejś recenzji i przeczytać ostrzeżenia.

Mówisz, że Valdez przejęła rolę liderki w historycznych? Może :) Właśnie sprawdziłam i widzę, że napisała dwie książki, trzecia ma być wydana. Oceny ma różne. Tylko teraz pozostaje pytanie co i dla kogo. Na jednym forum raczej prym wiedzie Pearce Kate, z tym, że ona jest... jaka jest.

PostNapisane: 30 marca 2011, o 19:40
przez Liberty
Valdez może nie tyle jest liderką, za mało jeszcze napisała, co wywołuje zamieszanie ;)
Z historyków jest jeszcze Lynne Connolly, pisze dość dużo i jest popularna.
Dobra jest Pam Rosenthal, ale ostatnio mało wydaje.

PostNapisane: 30 marca 2011, o 19:44
przez Fringilla
Valdez po prostu cichcem opchnęła jako "zwykły historyk" w "porządnym wydawnictwie", więc echem się odbiło ;)

PostNapisane: 31 marca 2011, o 15:06
przez Liberty
Każdy sposób dobry :hyhy:

PostNapisane: 23 maja 2011, o 00:29
przez Fringilla
z dedykacją dla Agatona w jej peregrynacjach gatunkowych :hyhy:
3-way (Golden Rule)

PostNapisane: 23 maja 2011, o 11:00
przez Agaton
Ależ dziękuję bardzo :D A to jest właśnie ten typ (Cała książka w tej atmosferze.), który mnie nie przekonuje i najprawdopodobniej więcej próbować nie będę. Moment, moment. Odnośnie książki, którą podawałaś przeczytałam taki komentarz: 'Recommends it for: people who like gay men as long as they're having sex with women'. Ponieważ z takiego układu w tej jednej książce miałam ochotę wyciąć bohaterkę, to chyba nie należę do tej puli.
Zabieg tego typu, czyli pan woli panów, ale z panią też do łóżka pójdzie, stosuje Pearce, choć z głównych postaci spotkać można w takim wypadku orientację biseksualną. Konkretne pójście w tę jedną stronę zarezerwowała dla drugiego planu. Na końcu główne pary mieszane są, żeby nikomu nie było smutno.

PostNapisane: 23 maja 2011, o 21:13
przez Kawka
Fringilla napisał(a):z dedykacją dla Agatona w jej peregrynacjach gatunkowych :hyhy:
http://youtu.be/Z-yn6mbwXco



Świetne. :hahaha:
Chyba zacznę czytać tego typu romanse. :rotfl:

PostNapisane: 23 maja 2011, o 21:25
przez aralk
Kawka napisał(a):Chyba zacznę czytać tego typu romanse. :rotfl:

Kawko, czytałaś trylogię Ostatni Mag Heroldów Lackey?

PostNapisane: 23 maja 2011, o 21:26
przez Kawka
Nie, a dlaczego? Podoba mi się sam koncept tego clipu. :hyhy: Może nie wszystko załapałam (angielski) ale na tyle dużo, żeby mnie rozśmieszyło.

PostNapisane: 23 maja 2011, o 21:29
przez aralk
Lubisz fantasy, a ta trylogia jest ciekawa właśnie pod kątem związków męsko-męskich. Z odpowiednią dawką smutku, ale i miłości. Jak kiedyś znajdziesz czas, to zajrzyj. Nic wielkiego, ale ciekawe

PostNapisane: 23 maja 2011, o 21:31
przez Kawka
A to spoko. Myślałam, że może jakieś nawiazanie było. Ja się nie znam na tej prozie więc troszkę po omacku się poruszam w temacie. ^_^