no więc... (uwaga - odniesienia do mocnej erotyki
może pamiętacie jak z 2, 3 lata temu miałyśmy zabawę avatarową z "ciachami"?
przypomniałam sobie, oglądając niezainspirowane niczym lepszym (sobota pracująca i z kaszlem) <span style="font-weight: bold">Dostana</span> - bollywoodzką produkcję o dwóch takich, co to muszą razem wynając mieszkanie... itakdalej. furda fabuła, ważne, ze z Abishekiem Bachchanem i Johnem Abrahamem (znawcy bollywood kojarzą
przyznaję, że daaaawno nie oglądałam tak <span style="font-style: italic">"gejowskiego"</span> (nie mylić z gejowskim) filmu udającego film <span style="font-style: italic">"heterycki"</span>... ta rozbiegówka.... te ujęcia...
mój problem: w sumie przystojni faceci mocno roznegliżowani i... kurcze no, nic! tak estetycznie nieciekawe (tylko na Priyankę Choprę dało się popatrzeć) że aż ból... się zastanawiałam: przeczulona jestem czy co...
przetstowałam się więc i stwierdzam: nie, przeczulona nie jestem, może wybredna wizualnie inaczej niż kiedyś, ale ogólnie - jest ok. ze mną znaczy. to, że było mi niedobrze oglądając ww. film "to nie moja wina"
a testowałam się na blogu gejowskim (nie mylić z <span style="font-style: italic">"gejowskim"</span>)
pod takim adresem:
http://favoritehunks.blogspot.com/ - uwaga - faktycznie bywa w ogóle nieocenzurowany i zawiera przedstawienia i hetero i homoerotyczne - kto ma ochotę zajrzeć niech się czuje uprzedzony.
ale niektóe zdjęcia są naprawdę urocze, fajne, dobre, a ponadto ze wszelkich kategorii: wystylizowane, wycięte kadry z filmów, grzeczne i niegrzeczne, ostroerotyczne i delikatne (super, bo obejmuje ostatnie parę dekad - oj, jakże wbrew pozorom "wygrzeczniały" filmy...).
ogólnie polecam, a w ramach wklejam jedno ze zdjęć, któe mnie oświeciło (nie ono jedno) czyli dlaczego Ralpha znam tylko we wcieleniu z brodą
podsumowując: przypomniała mi się dyskusja czy ta sama literatura erotyczna z wątkami homoseksualnymi podoba się hetero- i homoodbiorcom, czy też może mamy dwa (minimum) oddzielne nurty