Teraz jest 21 listopada 2024, o 15:32

Polecane i odradzane tytuły 18+

Uwaga: tematyka 18+
Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 23 listopada 2012, o 13:45

Po polsku to za dużo się nie znajdzie :bezradny:
Anais Nin: Małe ptaszki, Delta Wenus
Brenda Joyce: Kochankowie i kłamcy
Anonim: Perła

Coś mi się przypomniało :hyhy: "Popioły" Żeromskiego - jest tam taka scena, w której gł. bohater dostaje szpicrutą po twarzy od pewnej arystokratki i sprawia mu to iście erotyczną przyjemność; kto by pomyślał, że tak szanowany autor lubował się w SM :hyhy:, a może nie był świadomy

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 listopada 2012, o 18:35

Już od paru miesięcy rośnie we mnie pytanie, które wreszcie dojrzało, by je zadać:
Czy istnieją książki erotyczne, w których nie będzie żadnego z rodzajów seksu, za który możnaby pójść do więzienia, przy którym robi się komuś krzywdę, jest ryzyko śmierci, wpisane jest na listę zboczeń lub chorób psychicznych, wyrządza się szkodę bezbronnym zwierzętom albo przedmiotom, gwałci się solo lub zbiorowo, są więcej niż dwie osoby na raz w trakcie seksu itp? Nie wiem co jeszcze mogłabym dopisać, ale chodzi mi o to, czy istnieje książka erotyczna, w której jest najzwyklejszy i najnudniejszy seks dwóch osób (najlepiej hetero), ale opisany tak, żeby się czuło tę erotykę, albo żeby się samemu zachciało coś takiego przeżyć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 23 listopada 2012, o 18:45

no właśnie... niewiele takich normalnych ale z sensem napisanych, tak żeby się aż chciało...
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 23 listopada 2012, o 18:57

Co mi się ostatnio podobało, takiego zwykłego? Kele Moon Defying the odds i akurat na teraz, bo czas akcji przypada na Święto Dziękczynienia i tuż po. Meljean Brook też sobie ładnie poradziła :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 listopada 2012, o 18:59

Liberty, a znasz coś właśnie takiego po polsku?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 23 listopada 2012, o 19:46

Po polsku to może stare romanse Iris Johansen. Zawsze uważałam, że miała rękę do pisania niezłych scen. Najlepsze to seria o "Tańczącym na wietrze", "Osaczona", "Poganka". Niezgorsza jest też Kristin Hannah, choć to raczej romanse z dość dobrymi scenami erotycznymi. Candice Proctor też dobra jest.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 listopada 2012, o 19:51

Dziękuję bardzo.
Zacznę od Iris Johansen.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 listopada 2012, o 20:14

To równie dobrze możesz poczytać Kleypas - seksu więcej niż u Proctor czy Johansen, a podejrzewam, że znacznie bardziej jankowe... Skoro nie ograniczamy rekomendacji do literatury erotycznej.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 23 listopada 2012, o 23:33

syntemeks napisał(a):
Agaton napisał(a):Oh! Przeczytałam dziś i pewnie to prawda. Książek o tej tematyce powstaje mnóstwo, ale tylko garstka ma jakikolwiek sens :wink: Tak na marginesie.


każda z nas twierdzi, że czytywała lepsze... to może określmy w końcu kanon literatury romansowo-erotycznej


Znowu się zaplątałam. Już zmieniłam mojego posta :) Chodziło mi konkretnie o BDSM, które miałoby sens, dla osób znających się, z własnego doświadczenia, na rzeczy :D Bo tych książek powstaje dużo, ale większość to tylko wyobrażenia autorek/autorów, którzy na własnej skórze rzadko testują to, o czym piszą :P

Popieram kandydaturę Kleypas, jeśli wychodzimy poza erotykę. Ona potrafi pisać niezłe sceny ^_^ Carlyle też, Dodd... Jest kilka takich, ale to nie erotyki. Chociaż chyba jedna Kleypas, a konkretnie "Suddenly You", dostaje ekstra punkty na skali temperatury scen.

A w temacie erotyków, to ja za dużo nie czytałam. Może kilkanaście. Tylko albo są guzik warte, albo wplątane są sceny z więcej niż jedną osobą, albo to paranormal. Oprócz Schone, którą zna prawie każda z nas.
Ewidentnie to nie moja działka :mysli:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 listopada 2012, o 23:48

W sumie nie pamiętam, czy Suddenly You było bardziej gorące niż pozostałe, ale tak czy owak, Janka chciała po polsku, a akurat ta książka wyszła u nas mocno ocenzurowana.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2012, o 00:12

Bo mi się w ogóle marzy coś innego, niż książka, w której jest jedna lub kilka gorących scen wplątanych w treść i to wszystko.
Chciałabym przeczytać coś, gdzie może być nawet tylko jedna scena, ale opisana rzetelniej, niż spotykam w romansach. Coś w kierunku filmowego pornosa, tylko erotycznie, a nie technicznie. Sama nie wiem, o co mi chodzi, bo jak tego nie spotkam i nie zobaczę, to sama też nie wymyślę.
Na pewno nie chodzi mi o to, żeby sceny seksu były opisane w czasie zbliżonym do rzeczywistego, bo wtedy nie dałoby się ukazać erotyki.
Po prostu nie wiem, czego chcę, ale chcę, żeby to coś ociekało seksem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 24 listopada 2012, o 00:20

I marzy ci się to po polsku? :evillaugh:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2012, o 00:21

Rozumiem, że z tej części marzenia mam zrezygnować?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 24 listopada 2012, o 00:27

Wielką znawczynią tych klimatów po polsku to ja nie jestem, ale chyba ciężko :]
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2012, o 00:41

Nie wiem, czy czasem tego już gdzieś nie pisałam, ale kilka lat temu naleciało mnie nagle na przeczytanie erotyka. Wybrałam się do niemieckiej księgarni i po blurbach oraz rozgogolonych okładkach wybrałam sobie kilka książek wyglądajacych bardzo obiecująco. W domu przy bliższym przyjrzeniu się wszystkie okazały sie historykami.
W blurbie nie napisano, kiedy akcja się toczy, a sama nie wiedziałam, że te rozgogolone okładki są w stu procentach przeznaczone dla historyków.

Za drugim podejściem wybrałam dwie książki Lori Foster. Te z kolei po bliższym przyjrzeniu się okazały się mieć nieciekawą fabułę.

Będę jeszcze szukać dalej. Zamierzam choć jednego erotyka w życiu przeczytać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 24 listopada 2012, o 02:01

Agrest napisał(a):W sumie nie pamiętam, czy Suddenly You było bardziej gorące niż pozostałe, ale tak czy owak, Janka chciała po polsku, a akurat ta książka wyszła u nas mocno ocenzurowana.


Jak dla mnie, jednak trochę bardziej niż reszta :) Ale może tylko ja na to zwróciłam uwagę :bezradny: I znowu, piszę o wersji angielskiej :zalamka: Polskiej na oczy nie widziałam.

Janko, wymagania masz takie, że w sumie nie mam pojęcia gdzie szukać :niepewny: Będziesz musiała sama do tego dojść ;)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2012, o 02:13

No właśnie widzę, że muszę wymagania od nowa przemyśleć, bo do niczego nie dojdę.

W jednej książce SEP było coś o pornosach dla kobiet, tylko teraz nie pamiętam, czy to był film, czy książka. Jakby to była książka, to może właśnie o coś takiego mi chodzi?
W Idealnej parze to było. Annabelle po takim seansiku stała się bezbronna i wpadła w łapy Heatha.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 listopada 2012, o 14:57

Janko, to ja ponownie polecam Ci książkę Kele Moon. To bardzo nietypowe połączenie słodkiej pary i pikanterii. Gł. bohater jest zawodnikiem mieszanych sztuk walki (z wyglądu to taki Pudzian), który zawsze czuje się w towarzystwie jak słoń w składzie z porcelaną. Ona, to kelnerka po przejściach, ale z bardzo pozytywnym nastawieniem do życia. Teoretycznie nie pasują do siebie, ale można powiedzieć, że połączyła ich fascynacja od pierwszego spojrzenia. Fabuła jest prościutka, ale autorce udało się uniknąć wielu denerwujących klisz. Sporo seksu i to całkiem fajnego, ale w końcu to dziełko ze stajni wyd. Samhain.
Jeśli angielski Ci nie straszny, to jest jeszcze Ava Gray ze Skin Game. W Polsce w ta autorka znana jest z książki Enclava napisanej pod pseudonimem Ann Aguirre, ale to chyba młodzieżówka. Natomiast "Skin Game" to początek serii takiej trochę paranormalnej, choć w tej części jest to tylko sugerowane. I można czytać osobno.
W każdym razie to historia hazardzistki i zabójcy na zlecenie. Czytałam to jakieś 2 lata temu i najlepiej zapamiętałam dwie rzeczy: świetny seks i całkiem nieźle utrzymane napięci godne miana thrillera.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2012, o 15:18

Liberty, bardzo, bardzo dziękuję. Myślę, że właśnie o coś takiego mi chodzi.
Jest jednak właśnie problem z moim angielskim, bo on jest, nazwijmy to, ograniczony. Szczególnie jeśli chodzi o słownictwo erotyczne mogę mieć ogromne braki.
Rozglądnę się za tymi książkami, które polecasz i spróbuję po angielsku. Jak będę miała wielkie kłopoty ze zrozumieniem, to pewnie porzucę, ale spróbować zawsze warto.

Kele Moon - Defying the odds / jest dostępna do kupienia po angielsku.
Ava Gray - Skin Game / wydano po niemiecku dwie pierwsze części - super, bo w niemieckim nic mnie nie ogranicza językowo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 listopada 2012, o 15:27

Janko, a czytałaś "Ku światłu" C. Brockway? Wg mnie jedna z najlepszych, pod względem erotyki i emocjonalności bohaterki, pozycja.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 listopada 2012, o 15:35

Nie, nie czytałam. Większości autorek romansów jeszcze nie znam. Tylko ze słyszenia, dzięki forum.
Z Brockway będzie gorzej, bo ja i historyki nie mamy ze sobą po drodze. Jedna sztuka raz w roku jesienią, to moja norma. Na tę jesień już wybrałam, tylko zapomniałam, co to było. Coś Meagan McKinney.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 26 listopada 2012, o 22:16

tylko, że Ku światłu to historyk wart grzechu... trochę nietypowe motywy jak na historyk... brak spłonionej panny i nawróconego hulaki... jest kobieta po przejściach i mężczyzna znikąd... warto... a seks... aż iskrzy.. i nie tylko seks jako taki... każde spotkanie bohaterów po prostu aż ciary przechodzą
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 listopada 2012, o 22:37

Zaczęłam przemyśliwać, żeby zmienić plany i w tym roku przeczytać Ku światłu, a tamten inny niech sobie czeka na lepsze czasy.
Nawet już się rozglądałam, gdzie jest do kupienia.
Blurb do Ku światłu jest dla mnie bardzo atrakcyjny i robi nadzieję na znalezienie moich klimatów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 26 listopada 2012, o 22:37

Ku światłu jest rzeczywiście świetne. Bohaterowie (szczegolnie bohater), fabuła, sceny... Wszystko na przyzwoitym poziomie.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 listopada 2012, o 22:39

Dziękuję, że mnie utwierdzacie w wyborze.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości