Nie, żadnego spadku nie było, on otrzymał dobrą posadę, a ona w epilogu okazała się rekinem giełdy
Ale do diuków wciąż im daleko
Mnie to opowiadanie przypomniało w jakiś sposób opowiadania Montgomery - bohaterka przez długie tygodnie oszczędzająca, żeby urządzić rodzinie jako takie święta (generalnie - nabyć indyka
), no po prostu klasyka montgomery 'owska