Biblionetka to ogólnie dość toporny serwis, według mnie nie jest tragiczne, pamiętacie co się działo jak allegro zmieniało outfit? Do dzisiaj nie mogę się przyzwyczaić
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction. Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton." "That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.” Julia Quinn, The Duke and I
Jakieś 1,5 roku temu? Poprzednia wersja była moim zdaniem bardziej poręczna.
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction. Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton." "That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.” Julia Quinn, The Duke and I
Kasiag napisał(a):Jak wam się podoba nowa szata graficzna Biblionetki? Dla mnie to jakaś tragedia jest Beznadziejna kolorystyka i grafika, wszystko mi się jakoś rozłazi przed oczami Cale szczęście, że można wrócić do starego, bo inaczej to chyba bym się załamała
jak tam wchodzę to mnie oczy bolą.. ale może się przyzwyczaję. ;P właściwie to wkurzają mnie teraz te. niby "znaczki" jak się przeczytało książkę eh.
RM "But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "
Agrest napisał(a):Moim zdaniem dzielna sekcja reformatorska na biblionetce strzeliła sobie w stopę tym layoutem.
moment, ale zmienili bebechy?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin
Napisali że to taka zmiana tanim kosztem, bo w tej chwili nie stać ich na więcej. Jakieś niewielkie zmiany może są, ale generalnie układ jest raczej taki sam, co widać, tylko grafikę zamieniono na niedopracowany półśrodek - czcionka, kolory, ramki itp.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
dla mych słabych oczu jest wyraźniej, na resztę gwiżdżę
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin
Ta kolorystyka również mnie trochę gryzie i chyba wolę, aby było jak dawniej. W każdym razie to nie tylko mnie dotknęło.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu. Denis Diderot
"If you want it enough, you can always get a second chance." MM * “I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM * Zamienię sen na czytanie.
mad_line napisał(a):Jakieś 1,5 roku temu? Poprzednia wersja była moim zdaniem bardziej poręczna.
Oj, ja do dziś na nowszą wersję allegro się wściekam O nowej BBN nie wiem jeszcze co myśleć
“How do you always know where to find me?'' His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise
“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.” “I don’t know what you mean.” “Once he found it, everything else in the universe made sense.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise
“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction. Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton." "That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.” Julia Quinn, The Duke and I
Jak zalogowałam sie na biblionetce od razu zmieniłam na klasyczny poprzedni wzór. ten niebieski mnie uspokaja:)
a ten fiolet to faktycznie z Ravelo się kojarzy.
Każdy jest jaki jest. Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować. Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.
Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli.
Janka napisał(a):Ja chyba nie znam innego allegro. Albo się od razu przyzwyczaiłam. A kiedy mniej więcej to było?
mad_line napisał(a):Jakieś 1,5 roku temu? Poprzednia wersja była moim zdaniem bardziej poręczna.
Coś kojarzę, ale słabo. Widocznie zmiana nie miała dla mnie znaczenia.
Coś mi się porobiło z Firefoxem i niektóre polskie strony nie chcą mi się w nim otwierać. Np. allegro. Pokazuje mi listę aukcji, ale dalej nie mogę wejść na żadną z nich. Z innych browserów się da.
Oczywiście, że nie czyściłam. Nie mam serca, żeby się pozbywać ciasteczek. Gdyby one się inaczej nazywały, to może bym mogła. Zamówiłam sobie czyszczenie u mojego F. Zaraz mi zrobi. Dziękuję za pomysł. Mam nadzieję, że to wystarczy. Przedwczoraj przepuściłam laptop przez program antywirusowy, znalazł aż 4 śmieci. Wczoraj zrobiłam defragmentację, mimo, że laptop pisał, że nie jest konieczna. Ale nie robiłam ani razu od kupienia, to mu nie uwierzyłam. Dziś w takim razie przyszła kryska na ciasteczka.
Ale w jednym punkcie dali ciała - Robert Galbraith to JK Rowling (kobieta) i jest to dość znany fakt, więc raczej nie można się sugerować że czytelniczki nie wiedziały o tym.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu. Denis Diderot
"If you want it enough, you can always get a second chance." MM * “I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM * Zamienię sen na czytanie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu. Denis Diderot
"If you want it enough, you can always get a second chance." MM * “I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM * Zamienię sen na czytanie.
Na głównej stronie jest taka informacja: "książka Mroczny trop została oceniona przez 6 godzin temu Mroczny trop nowa opinia o książce dodana przez 6 godzin temu"
Po kliknięciu w książkę (okładkę lub tytuł) możemy przeczytać piękną recenzję. (Ostrzegam, że nie powinno się tego czytać, jeśli ktoś akurat nie ma nadmiaru insuliny w organiźmie, bo grozi w najlepszym razie wymiotami. Ja przeczytałam i przez najbliższy tydzień nie wezmę już czekolady do ust.)
Spoiler:
Opinie czytelników
napisała:
Na książki pióra Alex Kavy czekam z utęsknieniem, gdyż bardzo polubiłam jej cykl o Maggie O`Dell. Nie czytam tej serii zachowując kolejność, po prostu, jeśli coś mi wpadnie w ręce to sięgam po książkę. Do tej pory mam za sobą już, albo tylko 3 tytuły dotyczące agentki O`Dell: Zło konieczne, Czarny piątek i Dotyk zła. Gdy w zapowiedziach wydawniczych ukazał się kolejny tytuł przygód agentki, Mroczny trop – sięgnęłam po książkę bez zastanowienia. Ci, co mają już za sobą książki autorki, wiedzą, że to świetne historie sensacyjne z wątkami kryminalnymi.
Alex Kava, a właściwie Sharon Kava to amerykańska pisarka, autorka bestsellerów z gatunku thrillerów psychologicznych. Od dziecka marzyła by pisać powieści, jednak jej rodzice byli temu przeciwni, ba, byli nawet przeciwni czytaniu książek w którym nie upatrywali nic dobrego. Dopiero usamodzielnienie się kobiety, spowodowało, że mogła oddać się swojej pasji.
Ryder Creed to ceniony trener psów. Razem z Grace, swoją suczką pomaga policjantom w odnajdywaniu ukrytych w bagażach narkotyków. Pewnego dnia został poproszony przez Straż Wybrzeża o przeszukanie statku w celu odnalezienia ukrytych używek. Jednak pod pokładem statku odnajdują grupę dzieci. Jednak to nie jedyny kłopot, jaki spotka Rydera. Pod jego opiekę trafia Amanda, czternastoletnia dziewczyna, która jest wykorzystywana do przemycania woreczków z narkotykami.
W tym samy czasie Maggie O`Dell prowadzi śledztwo w sprawie męskich zwłok wyłowionych z rzeki. Okazuje się, że mężczyzna był powiązany z kartelem narkotykowym. Już w niedługim czasie drogi profilerki i trenera psów przetną się.
Mroczny trop to już dwunasty tytuł cyklu książek o Maggie O`Dell, jednak nie przeszkadza to na szczęście w poznawaniu historii bez znajomości poprzednich części. Fabuła książek jest tak skonstruowana, że każdy tytuł wiąże się konkretnie z jedną sprawą, a do poprzednich może jedynie w niewielkim stopniu nawiązywać.
Tym razem profilerka ma nie lada zadanie, a mianowicie musi doprowadzić do rozwiązania sprawy dotyczącej wyłowionych, jak się później okaże torturowanych zwłok. Pewien tatuaż na ciele mężczyzny naprowadza ją na pewien trop. Natomiast Ryder poprzez swoją pomoc zarówno w odnalezieniu dzieci pod pokładem, jak i pomocy Amandzie spowoduje, że jego najbliżsi zostaną postawieni przed wielkim niebezpieczeństwem.
Podobnie jak poprzednie trzy tytuły, które miałam okazję czytać, tak i tu narracja jest prowadzona w bardzo umiejętny sposób. Fabuła rozwija się stopniowo i z czasem mknie dość szybko ku rozwiązaniu. Ciężko doszukać się elementów naprowadzających na rozwiązanie zagadki, sugerujących rozwiązanie. Wiele razy już wspominałam, że lubię, gdy autor bawi się z czytelnikiem, z jednej strony naprowadzając go na pewien trop, by za chwilę poprowadzić wydarzenia w całkiem inny kierunku. Tak właśnie robi Alex Kava i to m.in. dzięki temu zabiegowi polubiłam jej twórczość. W Mrocznym tropie jest mnóstwo wątków mafijnych, narkotyków, dochodzeń, morderstwa, bez których dobry thriller nie może istnieć. Dlatego też jest to lektura jak najbardziej skierowana do fanów tego gatunku. Autorka nie pozwala się nudzić. Na każdym kroku, na każdej stronie odkrywa po jedne karcie, by czytelnik również miał możliwość zabawienia się w detektywa i rozwiązania zagadki.
Należy również zwrócić uwagę na wydanie tego tytułu jak i całej serii. Okładki w pełni pokazują, nawiązują do zawartości, a to chyba jest najważniejsze. Bo kogo nie denerwuje fakt, gdy okładka książki nijak ma się do jej treści?
Polecam gorąco, Mroczny trop to książka, od której ciężko się oderwać.
28.12.14 17:52 Odpowiedz
Po kliknięciu w osobę, która to napisała, otrzymujemy informację, że taka strona (czyli taki użytkownik) nie istnieje.
Spoiler:
404
Ups! Nie powinieneś tego oglądać - tak naprawdę ta strona nie istnieje
Brawo, panie redaktorki. Najprawdopodobniej redakcja sama napisała tę cudną recenzję i zapomniała wymyślić i dodać nick użytkowniczki. Wiele razy można się było tego domyślić, że w Harlequinie szachrają z opiniami, ale chyba pierwszy raz się do tego oficjalnie "przyznali".
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."