Teraz jest 3 października 2024, o 00:23

Publicystyka

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 listopada 2011, o 10:40

To zabawne, że akurat Gutowska-Adamczyk wspiera tę akcję, bo ja wiele książek po polsku to nie kupuję, ale ostatnio kupowałam ostatnią część Cukierni pod Amorem dla mojej mamy i w tym właśnie celu, sama inicjując tak akcję :P udałam się specjalnie do innego sklepu niż empik i nie dość, że miałam nie po drodze, to jeszcze musiałam łazić dwa razy, bo za pierwszym nie mieli w miękkiej oprawie :P No ale kupowanie u wydawcy też to nie było ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 28 listopada 2011, o 14:20

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 28 listopada 2011, o 15:39

Przypuszczam że bałagan w ich sklepach jest odzwierciedleniem bałaganu w finansach. Aż dziw że jeszcze nie ogłosili bankructwa. Wydawnictwom można tylko współczuć. I pisarzom - pewnie są na dole drabiny i dostają pieniądze najpóźniej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 listopada 2011, o 17:03

Coś złą prasę ma ostatnio empik.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 12 stycznia 2012, o 15:16

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 13 stycznia 2012, o 14:54

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 stycznia 2012, o 15:23

dzięki, wszystko jasne :)

i ja szczerze powiem, że dobrze, że ona nie czuje angielskiego bo tłumaczenie z rosyjskiego to jest zupełnie inna książka ... są takie swojskie idiomy, które tłumacz po prostu spolszczał ...
dla mnie bomba ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 stycznia 2012, o 22:24

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 888
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Storybrooke
Ulubiona autorka/autor: Sparks, Quick, Roberts, Garwood, Kleypas, Jeffries

Post przez heartbeat » 25 stycznia 2012, o 01:34

Nie obrzydzajmy ludziom książek. Rozmowa z Jackiem Wojciechowskim, bibliologiem z UJ

- Po co nam biblioteki, skoro coraz powszechniejsze są książki elektroniczne?
Nie chodzi o to, jak bardzo monitory męczą nasze oczy, bo technologia próbuje z tym walczyć. Problemem fundamentalnym jest to, że przy czytaniu z druku uruchamia się pamięć trwała, a przy czytaniu z monitorów pamięć nietrwała, i tego przeskoczyć się nie da. Czytanie informacyjne może się odbyć bez druku, ale do czytania intelektualnego nie polecam monitora.

Aha, to dlatego tak szybko zapominam treści książki :zalamka: bo większość tego, co czytam to ebooki :?
Książek nie czyta się po to, aby je pamiętać. Książki czyta się po to, aby je zapominać, zapomina się je zaś po to, by móc znów je czytać.
Jerzy Pilch

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 stycznia 2012, o 02:56

hm, no ja nie wiem, czy aby na pewno... ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 25 stycznia 2012, o 10:58

Ja zawsze zapominałam tak samo- czy ebooki czy papierki. Może to przez ilość książek :mysli:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 25 stycznia 2012, o 12:28

Ja bym dodała do tego inny czynnik - czy to, co czytamy jest na tyle fascynujące żeby to zapamiętać. Faktycznie, to co czytam na monitorze trochę szybciej umyka, ale jeśli coś mi się podoba, to zapada w pamięć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 stycznia 2012, o 12:30

cóż za głupoty :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 25 stycznia 2012, o 14:19

Czyżbyś miała pamięć absolutną i nie ważne jak czytasz i tak wszystko pamiętasz? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 stycznia 2012, o 14:25

absolutnie! :hyhy:
ale do czytania intelektualnego nie polecam monitora.
:czeka:
niech jeszcze doda, że nie poleca audiobooków :czeka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 stycznia 2012, o 17:04

swoja drogę ciut przeraża, że w narodzie, kształconym wyżej za pomocą starej antycznej metody wykładu (gdy czytelnictwo dostępne dla procenta społeczności zwykle pow.10% to eksperyment ostatnich 150 lat) taka niechęć i brak zaufania do słowa słuchanego... :hyhy: ojojoj...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 stycznia 2012, o 17:06

jak w tym dowcipie, że na płocie było dupa napisane :czeka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 stycznia 2012, o 17:16

nie pomnę, ale ja mam ogólnie słabą pamięć... :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 stycznia 2012, o 17:17

na płocie było dupa napisane, szwagier w pisane zawsze wierzy, no i pogłaskał a tu drzazga mu się wbiła :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 stycznia 2012, o 17:48

cholera, w sumie to nie rozumiem ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 stycznia 2012, o 17:50

taka refleksja na temat zaufania do słowa pisanego :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 888
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Storybrooke
Ulubiona autorka/autor: Sparks, Quick, Roberts, Garwood, Kleypas, Jeffries

Post przez heartbeat » 25 stycznia 2012, o 23:07

Liberty napisał(a):Ja bym dodała do tego inny czynnik - czy to, co czytamy jest na tyle fascynujące żeby to zapamiętać. Faktycznie, to co czytam na monitorze trochę szybciej umyka, ale jeśli coś mi się podoba, to zapada w pamięć.
Dużo jest książek, które przeczytałam i uznałam za fascynujące, co nie znaczy, że pamiętam ich treść. Zostało wrażenie, typu: "O! Ta książka była świetna". Czytam książkę kolejny raz i kolejny raz mnie zaskakuje i raduje, bo nie pamiętam co było. I to jedyny plus mojej pamięci krótkotrwałej ^_^ Mam nadzieję, że mniej więcej zrozumiałyście o co mi chodzi :roll:
Książek nie czyta się po to, aby je pamiętać. Książki czyta się po to, aby je zapominać, zapomina się je zaś po to, by móc znów je czytać.
Jerzy Pilch

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 25 stycznia 2012, o 23:09

Zrozumiałyśmy :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 26 stycznia 2012, o 11:54

Zrozumiałyśmy ;)

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 12:11

I chyba nawet ja też :D

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości