Strona 1 z 5

obession ma ochotę na...

PostNapisane: 20 maja 2014, o 22:14
przez obession
Mam ochotę na coś lekkiego i przyjemnego, coś odprężającego na jeden wieczór przy herbatce... Wszystko tylko nie typowe harlequiny... Ostatnio czytałam Gwiazdkę z nieba Julii Quinn i moim zdaniem to była taka książka... Chodzi mi głownie o to żeby nie zaciskać nerwowo rąk na okładce i przeżywać rozterek bohaterów, coś w co nie będę się przesadnie angażować, a pozwoli się zrelaksować... Ostatnio mam fazę na historyczne romanse, ale współczesnymi też nie pogardzę. :) Innych wymagań nie mam. ;)
Mam nadzieje, że polecicie mi coś odpowiedniego dziewczyny. :)

PostNapisane: 20 maja 2014, o 22:28
przez Księżycowa Kawa
Inne Quinn takie są.

Znasz już "Lord of Scoundrels" Loretta Chase?

Dla mnie również Amanda Quick lekko pisze i wyjątkowo przyjemnie to się czyta.

PostNapisane: 20 maja 2014, o 22:35
przez obession
Tak czytałam Lord of Scoundrels... I bardzo mi się podobało. :)
Moim zdaniem nie każda Quinn, przy niektórych np. z Rodziny Bridgertonów, trochę się emocjonowałam, fakt, że nie przy każdej. :)
A co możesz mi polecić jakiś konkretny tytuł Quick? :)

PostNapisane: 20 maja 2014, o 23:31
przez Księżycowa Kawa
Może to kwestia podejścia.
Np.:
- "Bestia" - ona ściąga go do posiadłości, aby się rozprawił z przestępcami, co nie do końca idzie z planem;
- "Ginevra" - potajemne spotkanie o północy, które wywołuje lawinę zdarzeń;
- "Intryga" - będzie trochę o jego słabych nerwach :rotfl:
- "Kochanka" - prowadząc śledztwo w sprawie szantaży podaje się za kochankę pewnego hrabi, fajna była jego reakcja;
- "Kontrakt" - tu będzie częstować męża poniekąd już słynną herbatką;
- "Legenda" - jak cudnie był wyrozumiały w stosunku do swojej wybranki :evillaugh:
- "Podstęp" - w sumie jak zwykle ratował rodzinę przed problemami, gdy spotkał bohaterkę;
- "Rendez-vous" - o tym, jak szukał sobie żony według pewnej listy;
- "Skandal" - trochę tutaj dużo mówi o jedności duszy i takie tam, ale co jak do czego przychodzi postępuje praktycznie.
Lubię również cykl Lavinia Lake i Tobias March - sporo tu kryminału, ale ciekawy, poza tym jest jeszcze trochę tego, jakby co. Współczesna też jest dobra, przynajmniej gdy autorka przypadnie do gustu.

PostNapisane: 21 maja 2014, o 08:34
przez szuwarek
To jako fanka doreklamuję do listy Kawy
Np.:
- "Bestia" - ona ściąga go do posiadłości, aby się rozprawił z przestępcami, co nie do końca idzie z planem; nadmienię, że ona absolutnie ma w nosie miłość i meżczyzn
- "Ginevra" - potajemne spotkanie o północy, które wywołuje lawinę zdarzeń;
- "Intryga" - będzie trochę o jego słabych nerwach :rotfl: tu jest humor sytuacyjny i kobieta jak tajfun
- "Kochanka" - prowadząc śledztwo w sprawie szantaży podaje się za kochankę pewnego hrabi, fajna była jego reakcja; do tego on ma zasady, a ona je mocno lekceważy
- "Kontrakt" - tu będzie częstować męża poniekąd już słynną herbatką;
- "Legenda" - jak cudnie był wyrozumiały w stosunku do swojej wybranki :evillaugh:
- "Podstęp" - w sumie jak zwykle ratował rodzinę przed problemami, gdy spotkał bohaterkę;
- "Rendez-vous" - o tym, jak szukał sobie żony według pewnej listy; a wybranka jakoś poza ramki wychodzi
- "Skandal" - trochę tutaj dużo mówi o jedności duszy i takie tam, ale co jak do czego przychodzi postępuje praktycznie.
Lubię również cykl Lavinia Lake i Tobias March - sporo tu kryminału, ale ciekawy, poza tym jest jeszcze trochę tego, jakby co. Współczesna też jest dobra, przynajmniej gdy autorka przypadnie do gustu. Dużo humoru nienachalnego, ładna historia

Alchemia -- coś pomiędzy Lavinią a Intrygą - prowadzą śledztwo, on, jak i cały świat uważa go za niezauważalnego, bez ikry a ona czuje dreszcze...

z Quinn ja lubię Co słychać w Londynie... i Jak poślubić markiza - właśnie za humor :wink:

PostNapisane: 21 maja 2014, o 17:08
przez obession
Dziękuję dziewczyny. :D
Bestie i Alchemie już czytałam, zresztą ktoś na forum mi polecał, nawet nie wiem czy nie któraś z was. :D Obie bardzo mi się podobały, trochę bardziej Bestia. :D
Zaintrygowałyście mnie tą Intrygą. :rotfl: Muszę się wybrać do biblioteki i wypożyczyć ją i inne z waszej listy. :)
Jeszcze raz dziękuję. :)

PostNapisane: 21 maja 2014, o 18:31
przez Desdemona
moja droga to ja podrzucam Ci pomysł na SEP i jej Starsów....genialnie się to poczytuje.... :smile:

PostNapisane: 21 maja 2014, o 18:59
przez Adolek
Desdemona napisał(a):moja droga to ja podrzucam Ci pomysł na SEP i jej Starsów....genialnie się to poczytuje.... :smile:

Zdecydowanie. Fakt, że współczesne, ale warto! :bigeyes:

PostNapisane: 21 maja 2014, o 21:11
przez obession
Och, Des, czytasz mi w myślach... Chociaż może lepiej nie... :evillaugh: Do tej pory mało czytała SEP, ale od niedawna chodziło mi po głowie, żeby się za nią zabrać. :D Dziękuję :przytul:

Tobie też dziękuję Adolku za opinie. :) Niedługo na pewno przejdzie mi faza na historyki, więc nie odmawiam współczesnych... :D

Jeszcze raz dziękuję dziewczyny, jesteście kochane. :*

PostNapisane: 21 maja 2014, o 21:12
przez Desdemona
obession czytaj...czytaj SEP....optymistyczne i pełne humory historie są...i wciąga .... :evillaugh:

PostNapisane: 21 maja 2014, o 21:15
przez obession
Jutro się wybiorę do biblioteki... :) Muszę chyba zabrać jakąś walizkę, żeby to wszystko przynieść do domu. :D Dobrze że mnie nie obowiązują żadne limity. evil1

PostNapisane: 21 maja 2014, o 21:27
przez Księżycowa Kawa
Z pewnością to się przyda, poza tym zawsze można się rozejrzeć za następnymi :wink:
Sama niedługo za "Alchemię" się biorę :smile:

PostNapisane: 21 maja 2014, o 21:40
przez obession
Już widzę minę pani Asi w bibliotece na widok mnie z walizką. :D

PostNapisane: 21 maja 2014, o 21:54
przez Księżycowa Kawa
Przyjdź z ukrytą kamerą to i inni zobaczą :hyhy:

PostNapisane: 21 maja 2014, o 22:29
przez obession
Nie będę jej robić takich niespodzianek, jeszcze by pomyślała, że chce jej wszystkie książki ukraść i biedna zawału by dostała. :D Zabiorę ze sobą W. przecież od parady go nie trzymam. :D Będzie dźwigał. evil1

PostNapisane: 21 maja 2014, o 22:35
przez Księżycowa Kawa
Dokładnie :wink:
Zresztą można zostawić sobie na drugą turę.

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 14:24
przez obession
Postanowiłam odświeżyć ten wątek, bo na Was dziewczyny zawsze można liczyć. Ostatnio mam dość przewidywalności niektórych romansów. Dlatego mam ochotę na coś zaskakującego. Coś co mnie wciśnie w fotel. :D Ale żeby nie było za dużo wątków kryminalnych. Wiem wybredna jestem...

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 14:54
przez •Sol•
jak stoisz z najnowszą SEP? ;) tam się całkiem ciekawie dzieje.
A Gail Carriger znasz?
I historyki Meg/Patricii Cabot?

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 17:08
przez obession
Sol bardzo dziękuję za odzew. :*
Najnowsze SEP nie czytałam, w ogóle jeśli o tą autorkę chodzi to mam duże zaległości. Ale jak mówisz, że się dużo dzieje to sięgnę. :)
Gail Carriger to autorka fantastyki? Mnie z fantastyką do tej pory było nie po drodze. Mam złe wspomnienia ze Zmierzchem. Wiele razy się zbierałam, żeby po coś sięgnąć, zwłaszcza, że często chwalicie, ale jakoś tak wyszło... Mogłabyś mi polecić jakiś tytuł na początek, który na pewno mnie nie rozczaruje?
A co do pani Cabot, to jeżeli mam być szczera to się jeszcze nie spotkałam z jej historykami.

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 17:33
przez •Sol•
Obe, u SEP się na ogół dużo dzieje ;)
ale jak masz z nią zaległości to na razie najnowszą odpuść. Starsi, Czyż ona nie jest słodka?, Pierwsza Dama, Arena, zwłaszcza Arena, to dobre typy.
Tak, Carriger to autorka fantastyki. Bardzo nietypowych książek bo steampunkowy romans historyczny to jest ;) Alexia jest cudownie normalna, a Maccon zaborczy i dziki ;) wilkołak.
Nie wiem czy to książka na pierwszy strzał z fantastyką - w sumie dotychczas jak polecałam w zabawie to było celnie, Dziewczyny raczej były na tak ;) może spróbuj pierwszy tom?
A jak nie chciałabyś zaczynać od steampunku to jak Ty stoisz ze Sparks? ;) może jest sztampowo ale baaardzo miło. I ze Zmierzchem nic nie ma wspólnego ;)
Co prawda od Carriger możesz z powodzeniem ruszać. No chyba że chciałabyś Krawędź Andrews, ale to jest deko mniej romansowe ;)

Cabot historyki pisze świetne ;) bohaterki charakterne, dzieje się dużo, także też możesz być zainteresowana. A jak nie znasz nic to jej schemat nie jest Ci też znany więc wpisujemy się w niesztampowość ;)
jeszcze Carlyle bywa nietypowa. Tylko nie pamiętam co Ty czytałaś a co nie więc trochę strzelam, wybacz ;)

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 17:43
przez Księżycowa Kawa
"Przygoda na Karaibach" Jayne Ann Krentz :evillaugh:

Znasz Norę Roberts?

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 22:44
przez obession
Sol z tego co wymieniłaś nie znam tylko Areny i Pierwszej Damy, ale skoro polecasz to muszę sięgnąć. :)
Jeżeli chodzi o fantastykę to tak myślałam o Sparks bo często czytam na forum pochlebne opinię. Zobaczę co będzie dostępne w bibliotece.
Zainteresowałaś mnie tą Cabot powiem Ci... To może być właśnie to czego szukam. :D
Z Carlyle jestem zwykle na bieżąco, dla mnie trochę średnio piszę zwłaszcza te ostanie, jej starsze dużo bardziej mi się podobały.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc. :*

Księżycowa bardzo mnie zaciekawiłaś tą Przygodą na Karaibach. Wciska w fotel? ;)
Znam Norę Roberts, ale jeżeli mam być szczera to do tej pory bardzo niewiele przeczytałam tej autorki. W zasadzie to nawet nie wiem czemu...

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 22:47
przez Desdemona
Obe...Arena jest obłędna....genialnie się to czyta i te świat cyrkowy...zwierzaki... :bigeyes: :bigeyes:

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 22:49
przez obession
Cyrk? Naprawdę? Chyba nigdy nic nie czytałam z tym wątkiem. :D

PostNapisane: 3 stycznia 2015, o 22:51
przez Desdemona
o tak...pięknie to ukazane zostało...szczególnie zwierzaki... :bigeyes:...uwielbiam tą książkę SEP.... :bigeyes: :bigeyes: