Strona 1 z 2

annahelena ma ochotę na....

PostNapisane: 20 marca 2013, o 09:08
przez annahelena
Dzień dobry
W końcu udało mi się dostać na Wasze forum. Wpadałam po uszy z tymi książkami romansowymi.
Cieszę się, że nie jestem sama w tym szaleństwie... :D
Może mogłybyście mi podrzucić jakieś tytuły do czytania.
Na razie krążę wokół harlequinów.
Uwielbiam motyw kowbojów i rancza, motyw bogatej kobiety, która poznaje biednego faceta, a on nie wie o jej bogactwie.
Nie lubię romansów historycznych i paranormalnych.
Pozdrawiam serdecznie.

PostNapisane: 20 marca 2013, o 10:57
przez maddalena
Jeśli temat rancza to tylko Diana Palmer.
Ona jest the best

http://www.biblionetka.pl/author.aspx?i ... rder=cycle

PostNapisane: 20 marca 2013, o 15:18
przez annahelena
Fakt Magdaleno, Palmer jest świetna, tylko tak mnie wkurzają te wątki z tym dziewictwem... :twisted:

PostNapisane: 20 marca 2013, o 16:06
przez •Sol•
Szkoda że nie lubisz historyków, Lindsey ma całkiem fajne pisze. Ze współczesnych kojarzę Nory Roberts Miłość Shane'a wydana w Więzach krwi razem z Sercem Devina. Tylko że to 3 i 4 tom, warto czytać po kolei ale myślę że cała seria się może spodobać ;)
No i ranczo to jeszcze Niebo Montany również Norki.

PostNapisane: 20 marca 2013, o 21:27
przez ewa.p
dwa nazwiska mi się kojarzą oprócz Palmer-Ruth Jean Dale i Dixie Browning,obydwie harlequinowe

PostNapisane: 21 marca 2013, o 13:57
przez Duzzz
A dlaczego mówisz nie romansom historycznym?

PostNapisane: 21 marca 2013, o 14:17
przez annahelena
duzzza22 czytałam parę. Po prostu nie moje klimaty. Czytać nie lubię, ale filmem nie pogardzę.
Właśnie przeczytałam pierwszy tom Więzów krwi, które poleciła mi wiedźma Sol. Bardzo mi się spodobały. Lubię takich niegrzecznych chłopców. ;)

PostNapisane: 21 marca 2013, o 15:22
przez •Sol•
cieszę się że się podoba ;) pamiętaj tylko że cykl ma cztery tomy i każdy jest rewelacyjny, warto sobie uzupełnić ;) zresztą jak się wciągniesz w niego to sama dojdziesz do tego wniosku ;)

PostNapisane: 21 marca 2013, o 15:28
przez joakar4
Linda Lael Miller, ta pani też ma takie ranczerskie klimaty

PostNapisane: 22 marca 2013, o 00:09
przez Jadzia
annahelena napisał(a):czytałam parę. Po prostu nie moje klimaty.

Ale takie westernowe historyki też czytałaś?

Od Roberts jeszcze Burzliwa miłość, ale to też od harlequina.

PostNapisane: 22 marca 2013, o 18:43
przez mad_line
Palmer może ci spodobać, choć nie uświadczysz tam za dużo biednych ranczerów i bogatych kobiet tak jak lubisz, fortuna bardziej sprzyja tu facetom. Wyjątek, który przychodzi mi do głowy to Pustynna gorączka. Oprócz tego niezawodna Sandra Brown i jej cykl Texas!, Emilie Rose i Bracia Lander, a na deser Robards Karen i Pocałunek ognia. :D

PostNapisane: 24 marca 2013, o 19:40
przez annahelena
mad_line przeczytałam serię Texas. Świetna! Jakby ci się coś jeszcze przypomniało w tych klimatach to pisz. Brown chyba tak ogólnie mi podpasowała.

PostNapisane: 25 marca 2013, o 19:08
przez mad_line
No więc witaj w moim świecie!!! :rotfl: Brown oprócz romansów pisze też obyczajówki i te ci się raczej nie spodobają, bo są dosyć przygnębiające i brutalne. Jeśli chodzi o ciekawe romanse to mogę jeszcze polecić tej autorki:
Zakładniczka
Jak nakazuje honor
Mieli tylko siebie
Zwyciężyć mimo wszystko/Ucieczka do Edenu

Co prawda nie ma za dużo ranczerów (jest w Mieli tylko siebie), ale myślę, że i tak ci się spodobają...

Bardzo fajnie pisze też Anne Stuart:
Złowroga cisza
Upadły anioł

A z motywem kowboja:
Hart Jessica - Z dala od zgiełku
Debbie Macomber - Żona z ogłoszenia

PostNapisane: 27 marca 2013, o 22:11
przez annahelena
mad_line Mieli tylko siebie było ekstra! Lubię czytać o takich szorstkich ale w gruncie rzeczy dobrych facetach.
Jak Ci się jeszcze coś przypomni to pisz. Widzę, że mamy podobny gust. :wink:
Ten rozrywkowy dziennikarz też mi się spodobał. Lukasowi też dałabym się uwięzić. Ech wpadłam z tymi romansami....
W domu kurz na dwa centymetry, a ja pochłaniam książkę za książką. :mrgreen:

PostNapisane: 28 marca 2013, o 00:17
przez faris
Poszukaj czegoś wśród Maggie Osborne. To takie mieszane w sumie. Są i kowboje i kowbojki. Możliwe, że przypadną Ci do gustu, mi się podobały :)

PostNapisane: 28 marca 2013, o 17:53
przez ewa.p
Osborne jest świetna,co prawda ma same historyki,ale ta historia to tylko kostium,powinnaś to łatwo łyknąć

PostNapisane: 29 marca 2013, o 22:45
przez annahelena
Dziewczyny a jakieś książki opisujące zdradę. Wiecie facet/kobieta zdradza, ale uważa to za pomyłkę i próbują to jakoś naprawić. Zdrada jako główny wątek, znacie jakieś tytuły?

PostNapisane: 29 marca 2013, o 23:42
przez Księżycowa Kawa
annahelena napisał(a):Dziewczyny a jakieś książki opisujące zdradę. Wiecie facet/kobieta zdradza, ale uważa to za pomyłkę i próbują to jakoś naprawić. Zdrada jako główny wątek, znacie jakieś tytuły?

Czegoś takiego raczej nie brakuje, ale chwilowo nie mogę skojarzyć tytułu hmmm

PostNapisane: 30 marca 2013, o 11:58
przez tajemna
Ja omijam takie książki szerokim łukiem ;)
Ale czytałam piękną książkę, o dojrzałej miłości i właśnie zdradzie małżeńskiej, na dodatek między przyjaciółmi; Więcej niż przyjaciele Barbary Delinsky, polecam :)

PostNapisane: 30 marca 2013, o 13:19
przez faris
W sumie nie aż taka zdrada, książka dość uczuciowa... to jeszcze Los tak chciał Baxter. M.L - główny bohater wiąże się z przyjaciółką swojej ukochanej, blablabla. Może Ci przypadnie do gustu.

Z historyków coś takiego było - ona była chyba niepełnosprawna, on się z nią związał dla kasy, a potem zdradzał prawie cały czas. W końcu wyszli "na prostą".

Ja też omijam tego typu książki, nie lubię zdrad, i bym wszystkich ich pokastrowała. Dlatego też jak czytam o najnowszych erotykach, że matka i żona wiąże się z jakimś sadystycznym gościem to mi się nóż w kieszeni otwiera i omijam bardzo szerokim łukiem takie newsy.

PostNapisane: 30 marca 2013, o 15:07
przez tajemna
Pewnie chodzi Ci o Zatańczymy? Balogh.

PostNapisane: 30 marca 2013, o 18:49
przez faris
tajemna, tak - ta książka. No kompletnie nie mój styl. Ale zdrada jest i niby HEA też.

PostNapisane: 30 marca 2013, o 19:55
przez tajemna
Ja dużo książek Balogh lubię, ale tej nie znoszę. ;)

PostNapisane: 30 marca 2013, o 20:48
przez faris
Ja czytałam chyba dwie i w obu był jakiś napuszony idiota, który poznał biedną dziewczynę, zakochał się, powiedział jej to a potem zaproponował żeby została jego kochanką i chciał się ożenić z jakąś inną. Mimo, że całość była ok, to jednak mi to nie podeszło, bleh.

PostNapisane: 30 marca 2013, o 21:13
przez ewa.p
ze zdrada kojarza mi się przede wszystkim książki Bertrice Small,ale nie wiem,czy to twój typ