gmosia ma ochotę na...
Napisane: 29 sierpnia 2011, o 01:50
Więc...
jako że nie miałam książki w ręku juz od wieków, czytnęłabym sobie:
* coś zabawnego,
* najlepiej historycznego,
* bez zbędnych dramatoz,
* może jakiś romans jadziowy?
ino jak widzę te opisy, a tam wszędzie same hulaki, co to najlepsi w te klocki i pół anglii przelecieli, to mi sie na wymioty zbiera tak więc:
* hulakom i płonącym namiętnościom blurpowym - stanowcze NIE!
ma ktoś jakiś pomysł?
ps aaaaaaaa... zapomniałam dodać, że może być po ichniemu
jako że nie miałam książki w ręku juz od wieków, czytnęłabym sobie:
* coś zabawnego,
* najlepiej historycznego,
* bez zbędnych dramatoz,
* może jakiś romans jadziowy?
ino jak widzę te opisy, a tam wszędzie same hulaki, co to najlepsi w te klocki i pół anglii przelecieli, to mi sie na wymioty zbiera tak więc:
* hulakom i płonącym namiętnościom blurpowym - stanowcze NIE!
ma ktoś jakiś pomysł?
ps aaaaaaaa... zapomniałam dodać, że może być po ichniemu