Strona 1 z 2

gmosia ma ochotę na...

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 01:50
przez gmosia
Więc... :lovju:
jako że nie miałam książki w ręku juz od wieków, czytnęłabym sobie:
* coś zabawnego,
* najlepiej historycznego,
* bez zbędnych dramatoz,
* może jakiś romans jadziowy?
^_^

ino jak widzę te opisy, a tam wszędzie same hulaki, co to najlepsi w te klocki i pół anglii przelecieli, to mi sie na wymioty zbiera :mur: tak więc:
* hulakom i płonącym namiętnościom blurpowym - stanowcze NIE!

ma ktoś jakiś pomysł? :big:

ps aaaaaaaa... zapomniałam dodać, że może być po ichniemu :big:

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 03:17
przez Fringilla
to czytaj Jadziową polecankę ode mnie - Metzger - ten to huhuhula... hulahop ;)

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 09:55
przez gmosia
a cosik konkretnego, czy cokolwiek w łapki wpadnie?

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 11:22
przez Agaton
"Miss Westlake's Windfall" - Metzger :) To była polecanka Jadzi.

Gmosiu, a czytałaś "Mr. Impossible" - Chase Loretty? Przy tym naprawdę dużo się śmiałam :mrgreen: Niby bohater trochę pod kategorię hulaki podpada, ale on naprawdę jest świetny :rotfl: Nie sposób go nie lubić.

Czy coś jeszcze kojarzę... Tylko pomieszanie z poplątaniem, czyli śmiałam się sporo, ale i trochę smutno bywało.

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 11:59
przez gmosia
chase czytałam, chyba :niepewny:

co do metzger, to nawet w bibliotece jest... i tylko ta jedna książka :rotfl: muszę sobie zamówić, bo wypożyczona niestety :]

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 12:01
przez Jadzia
Metzger bierz ;) jadziowość w czystej postaci właściwie :P I niestety nic więcej mi do głowy nie przychodzi, bo nie mogę coś na jadziowy romans ostatnio trafić :roll:

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 12:05
przez gmosia
no to chyba zajrzę... dzięki wielkie! :lovju:

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 12:17
przez Agrest
Dumę i uprzedzenie nadrób, gmosiu, bo z tego co pamiętam to nie czytałaś :P

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 12:30
przez Berenika
I Perswazje ;)

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 13:36
przez aralk
oj, tak tak :)

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 14:04
przez gmosia
ja tam lubię seksy w romansie... ino jak czytam w blurpie o tych ogniach namiętności, to mnie skręca ^_^

nie wiem, czy podołam austin :hyhy:

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 14:12
przez Agrest
Nie wiem jak ci to delikatnie powiedzieć, ale u Metzger też nie ma seksów :P

A ty po tylu latach jeszcze dajesz się zniechęcać blurbom? :P Człowiek by musiał dawno ten nałóg rzucić, jakby się kierować blurbami i okładkami :hyhy:

Dobra, to more propozycje, niekoniecznie spełniają twoje wymagania, ale... ty zawsze mówisz, że tylko jadziowe, tylko jadziowe, a potem czytasz Balogh i nie narzekasz :P

The Charm School, Susan Wiggs
The Proposition, Judith Ivory
The Last Hellion, Loretta Chase
Texas Destiny, Lorraine Heath
Północ, Maggie Osborne (tak, wiem, że niektórzy tych książek Osborne z kilkoma bohaterkami nie lubią, ale imho to jedna z lepszych jej książek, a do tego wydaje mi się lżejsza niż np Złoto)

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 14:48
przez Fringilla
no to Judith Ivory :hyhy:

ja, przyznam, ostatni bimbam czy seksy są czy nie :hahaha:

PostNapisane: 29 sierpnia 2011, o 16:19
przez Berenika
gmosia napisał(a):ja tam lubię seksy w romansie... ino jak czytam w blurpie o tych ogniach namiętności, to mnie skręca ^_^

nie wiem, czy podołam austin :hyhy:


E tam, czego nie wyczytasz, to sobie dopowiesz i wymyślisz ;)

PostNapisane: 30 sierpnia 2011, o 00:05
przez gmosia
ostatnio jak czytałam quinn, to stwierdziłam, że bezcelowo rozdziewiczyła bohaterkę... mogło zostać nieskonsumowane, a nie tak, bo przecie scena musi być :]

agrest, to o metzger to oczywiście wiem :hyhy: akurat jej raczej dam szansę :rotfl:
na twoją listę też zerknę :big: jakby jeszcze było dostępne na papirku w bibliotece... ^_^
dzięki wielkie, dziewczyny :byebye:


ps na urlopie jak czytałam, to seksy omijałam, bo mnie usypiały :hahaha:

PostNapisane: 30 sierpnia 2011, o 08:38
przez Agrest
Nie jesteś jedyną, która narzeka na te seksy u Quinn, już się z tym spotkałam ;)

PostNapisane: 30 sierpnia 2011, o 09:42
przez aralk
wciśnięte na siłę, dla wyrobienia linii produktu?

PostNapisane: 30 sierpnia 2011, o 10:28
przez Agrest
Coś w ten deseń... Że nie pasuje do bohaterki, albo w ogóle to fabuły. Niestety nie pamiętam, o które konkretnie książki chodziło, ale na pewno z tych nowszych.

PostNapisane: 30 sierpnia 2011, o 11:38
przez gmosia
mi o tą najnowszą konkretnie chodzi o smythe-smith czy jak ta panna się zwie :]

PostNapisane: 31 sierpnia 2011, o 21:14
przez Agaton
Do niektórych książek pewne rzeczy po prostu nie pasują 8-)

PostNapisane: 31 sierpnia 2011, o 22:11
przez Jadzia
gmosia, A Worthy Wife Metzger, koniecznie :mrgreen:

PostNapisane: 31 sierpnia 2011, o 22:37
przez gmosia
no to muszę cosik przeczytać w końcu...

PostNapisane: 22 października 2011, o 20:06
przez gmosia
jako że nic nie przeczytałam z poleconych mi, bo ochota jak szybko przyszłą, tak szybko zniknęłą...

poproszę o jakiegoś dobrego ha-eś-żeta, najlepiej po angielsku i z tego roku, bo wcześniejszych to strasznie dużo czytałam... no i żeby można było pożyczyć
może być ciąża nieplanowana, bo takie lubię... ale broń b... żadnych rozstań i odkrycia prawdy po porodzie, bo mnie skręca na samą myśl :] no i żadnych spotkań po latach! :hyhy:

poproszę o wskazówki, najlepiej dziś, to może nawet i napocznę :lovju:

PostNapisane: 6 listopada 2011, o 05:35
przez gmosia
właśnie przeczytałam sobie the unlikely duchess - mary balogh i bardzo spodobała mi się kreacja bohatera... taki nasz budyń waniliowy :-P niby niepozornej budowy, ale jednak bohaterka widzi w nim to coś żaden z niego hulaka, nie puszcza sie na prawo i lewo...

nie ma gdzieś więcej takich?

bo mam ochotę... :hyhy:

PostNapisane: 6 listopada 2011, o 14:44
przez Berenika
W Alchemii (Affair) Quick taki był, albo w Ostatnim walcu (Lord Carew's bride) Balogh.