Strona 4 z 4

PostNapisane: 26 czerwca 2012, o 23:20
przez Jadzia
W tym artykule są chyba jakieś nazwiska, wieki temu zapisałam go w zakładkach do przeczytania i jeszcze się nie wzięłam, chociaż pewnie zajęłoby mi minutę przeczytanie tego albo dwie :P

PostNapisane: 26 czerwca 2012, o 23:29
przez Agrest
Ze starszych - Jeffrey Farnol, który regencje zaczął pisać jeszcze przed Heyer.
Na polskim rynku - Dominika Stec.

Hm, tu jest cała lista: http://www.romancewiki.com/Category:Mal ... ce_Authors
Ale większości nazwisk nie kojarzę.

PostNapisane: 26 czerwca 2012, o 23:35
przez gmosia
John Arthur Long - Powrót do początku :P

Obrazek

PostNapisane: 27 czerwca 2012, o 07:49
przez aralk
Agatonie, rozumiem, że byc może dojdziesz do jakiś wniosków, jakiejś światlej myśli, podzielisz się?

PostNapisane: 28 czerwca 2012, o 19:49
przez Agaton
Aralku, ale niby chcesz to przeczytać? Bo ja to sobie dla siebie sprawdzam, nie miałam zamiaru Wam tu przynudzać :wstyd: Chyba że coś mądrego mi z tego wyjdzie, a Wy chcecie się dowiedzieć cóż to jest. To wtedy postaram się moje wnioski składnie przedstawić :)
Uch, Och, wyczytałam w innym dziale, że spisanie wrażeń miło widziane. Nie ma sprawy, Aralk :byebye:

Ale swoją drogą, nie jest to trochę smutne, że panowie muszą się kryć za kobiecymi pseudonimami, żeby mieć szansę dotrzeć do czytelniczek romansów? :( W drugą stronę działa chwilami rynek thrillerów (Kava Alex dla przykładu, bo w sumie płeć nie do określenia) i nie tylko. Co ciekawe moje wątpliwości z pewnego razu na temat niespodziewanej/zaskakującej miękkości dotyczącej wewnętrznych rozterek bohatera były słuszne, książkę napisała pani, kryjąca się pod męskim pseudonimem ;) Aha! Choć przyznam, są autorzy piszący w ten sposób, że ja nie daję rady określić płci tej osoby, jednak :mysli:

Btw. ktoś widział ten wpis: Thanks for this enlightening article. As a historical romance reader, I've often wondered if the sensitive "male" emotions so often described in romance novels were truly those of a man or just what a we women "wished" they felt.
:evillaugh:

Od razu mi się przypomina dyskusja na temat tego, w którym miejscu, zdaniem męskiego czytelnika, kobiecy punkt widzenia krzyczy TO JA ^_^


Dzięki raz jeszcze.

PostNapisane: 6 lipca 2013, o 20:57
przez Agaton
Pytanko, choć nie wiem czy coś z tego wyjdzie... :(

Historia z bohaterką w stylu kickass heroin, ale z nastawieniem na romans? Najlepiej by było, gdyby bohater był zwyczajnym zjadaczem chleba, choć może, ale nie musi!, być lepiej sytuowany - lekarz, prawnik... Najważniejsze, żeby to bohaterka miała broń i kopała tyłki :mrgreen:

Istnieje w ogóle coś takiego? :niepewny:

PostNapisane: 6 lipca 2013, o 21:11
przez Księżycowa Kawa
A cykl "In Death" Robb - bohaterka jest policjantką, która ma broń i chętnie by kopała tyłki, tyle że bohater raczej nie jest zwyczajnym zjadaczem chleba :hyhy:
Podobnie trochę jest z "W samo południe" Roberts...

PostNapisane: 6 lipca 2013, o 21:21
przez Agaton
Ten cykl znam, nawet miałam pisać 'za wyjątkiem' :P
Problem polega na tym, że bohater nie taki, jaki miałby być... Ale będę mieć w pamięci, jeśli nic więcej się nie znajdzie :) Dzięki.

PostNapisane: 7 lipca 2013, o 13:31
przez Liberty
U Robert jeszcze pasowałaby "Zrodzona z ognia". Amanda Quick trochę korzystała z tego połączenie (temperamentne bohaterki z pozoru nudni panowie). A tak poza tym seria o Kitty Carrie Vaughn (paranormal, ona jest wilkołakiem, on przez jakiś czas zwykłym prawnikiem). Seria o sukubie też pasuje. Meljean Brook "Heart of Steel", oboje są nieźli, ale niewątpliwie to bohaterka jest bardziej dominująca. Mysteries coś tam też oferują z tego rodzaju np. seria o Phryne Fisher; żaden z panów jej nie dorównuje.

PostNapisane: 7 lipca 2013, o 20:31
przez Księżycowa Kawa
Agaton napisał(a):Ten cykl znam, nawet miałam pisać 'za wyjątkiem' :P
Problem polega na tym, że bohater nie taki, jaki miałby być... Ale będę mieć w pamięci, jeśli nic więcej się nie znajdzie :) Dzięki.

Tak stuprocentowo pasującego trudno znaleźć.
W zasadzie jeszcze "Dolina strachu" Jackson odpowiada, przynajmniej częściowo, tyle że tu ona nijako robi za ofiarę...

PostNapisane: 9 lipca 2013, o 21:00
przez Agaton
Księżycowa Kawo, właśnie o to mi chodzi, żeby było nietypowo ;)

Dziewczyny, dzięki za podpowiedzi. Zerknę, gdy mnie najdzie chciej :)