Strona 3 z 4
Napisane:
9 września 2012, o 17:57
przez Jadzia
Wiesz, że nawet o tym myślałam, bo ja czytałam jako zadane. Ale nijak sobie nei mogę przypomnieć fabuły, a opis nie pomaga... I nie wiem, czy tam ten młodszy brat rzeczywiście taki widoczny... No skleroza
Napisane:
9 września 2012, o 18:00
przez Agrest
Niestety, ja nie wiem zupełnie... Z recenzja na merlinie:
Niestety bliska byłam rzucenia jej w kąt, bo sam początek to niemal wierna kopia tego, co znamy z filmu. Identyczne sytuacje, identyczne charaktery, nawet dialogi wydają się identyczne. Ale im dalej tym lepiej, robi się coraz ciekawiej, bardziej "romansowo", mniej "filmowo".
Napisane:
9 września 2012, o 18:00
przez Adrastea
Może
Aniołek Palmer?
Napisane:
9 września 2012, o 18:08
przez Heidi
Co do filmu to chyba wolałabym wersje z 1954 r z Audrey Hepburn bo ten Harrison Ford jest stary i mało mnie przekonuje
Aniołek brzmi fajnie tylko szkoda sądząc po opisie że bohater jest adwokatem a nie ranczerem
Napisane:
9 września 2012, o 18:09
przez joakar4
Palmer - Brylancik, niedawno czytałam Niecodzienny spadek Liz Fielding, to też jest o braciach, ale tutaj bohater bardziej uważa, że młodszy brat jest niegodny bohaterki.
Może jeszcze Ogień i lód Palmer
Napisane:
9 września 2012, o 18:17
przez Adrastea
Heidi napisał(a):Co do filmu to chyba wolałabym wersje z 1954 r z Audrey Hepburn bo ten Harrison Ford jest stary i mało mnie przekonuje
Aniołek brzmi fajnie tylko szkoda sądząc po opisie że bohater jest adwokatem a nie ranczerem
Nie daj się zwieść pozorom, u Palmerki wszystko jest możliwe
Więc on nie jest takim do końca adwokatem na jakiego wygląda
Napisane:
9 września 2012, o 18:23
przez Heidi
Widzę że Palmerka miłuje się w tym motywie ciekawe co na to jej szwagier jeśli owego posiada
Napisane:
9 września 2012, o 19:48
przez Agrest
Pamiętajmy też, że jest i
Brylancik the Movie, że tak powiem, i nawet da się go oglądać, jak się trochę jedno oko zmruży
Napisane:
9 września 2012, o 19:57
przez ewa.p
to może jeszcze Echa przeszłości Sally Wentworth,co prawda tam nie bracia ale wuj i siostrzeniec ale fajnie się czyta
Napisane:
9 września 2012, o 20:04
przez Agrest
No w sumie Heidi lubi takie śfiniaki, to może jej się Wentworth spodoba
A nie wiem czy widziałyście film
Fałszywa contessa - tam jest odwrotny motyw. Ona się kocha w starszym arogancie, a tymczasem pisany jest jej młodszy lekkoduch, który uważa, że ona jest za dobra dla tego starszego
Sympatyczna komedia.
Napisane:
9 września 2012, o 20:33
przez Jadzia
Agrest napisał(a):Pamiętajmy też, że jest i
Brylancik the Movie, że tak powiem, i nawet da się go oglądać, jak się trochę jedno oko zmruży
Powiedziałabym nawet, że po zmrużeniu się świetnie ogląda
Fałszywa contessa - muszę zanotować
Napisane:
9 września 2012, o 21:06
przez Agrest
Contessa jest na youtubie, jakby co.
Napisane:
9 września 2012, o 21:16
przez Duzzz
Palmerka słynie z takich motywów braci. Kojarzy mi się jeszcze
"Muzyka miłości" (krótkie)tylko tam brat starszy to śfinia i to jedna z większych. Bardzo źle potraktował bohaterkę
"Amelia" Palmer, ale tu bohaterka jest brutalnie potraktowana.
Może jeszcze
Allen Danice
"Bracia rywale", tylko, że tu to oni jak pamiętam pałają do siebie jakimiś uczuciami od początku i chyba takiej nienawiści nie ma, a raczej opór przed poddaniem się uczuciom i nie zniszczeniu więzów rodzinnych dopiero co odnowionych.
"Wrzosy" Deveraux mogą Cię jeszcze zainteresować,
"Czarujący uwodziciel" DeNosky Kathie(krótkie). Pomyślę jeszcze
Napisane:
9 września 2012, o 21:40
przez ewa.p
a może Nikczemnik Catherine George?To taki stary harlequin romans bodaj 17 numer.Z 1992 roku chyba(musiałabym sprawdzić na półce)
Napisane:
9 września 2012, o 22:04
przez Jadzia
Agrest napisał(a):Contessa jest na youtubie, jakby co.
Przeczytałam opis i zorientowałam się, że oglądałam kiedyś w telewizji
coś tam pamiętam, ale nie za bardzo... Ale chyba mi się nawet podobało
Napisane:
9 września 2012, o 22:06
przez Agrest
To już na pewno wiele razy leciało, bo dość stare to jest
Napisane:
9 września 2012, o 22:08
przez ewa.p
Księżna Deveraux tez mogłaby pasować
Klara otrzyma milionowy spadek pod warunkiem, że poślubi kandydata, którego zaakceptują jej rodzice-utracjusze. Harry jest olśniewająco przystojnym diukiem MacArran - rodu, którego świetność odchodzi w przeszłość. Poznali się na balu i przypadli sobie do gustu. Okres narzeczeński spędzają w rodowej posiadłości rodu MacArran - malowniczym szkockim zamku, pełnym tajemniczych przejść i rodzinnych tajemnic. Dwie osoby mogą zniweczyć jednak plany małżeństwa. Pierwsza to wszechpotężna Księżna - matka Harry'ego. Drugi to tajemniczy mieszkaniec jednej z zamkowych wież - Trevelyan.
Napisane:
9 września 2012, o 22:17
przez Duzzz
To inaczej
"Wrzosy". Też sądzę, że powinny się spodobać
Napisane:
10 września 2012, o 16:52
przez Heidi
O jej kochane ile propozycji jak tylko skończę
Żony to się zabieram za wasze polecanki
Napisane:
18 września 2012, o 18:50
przez Heidi
Ok Aniołka mam za sobą relacja w temacie autorskim a teraz biorę się za Muzykę miłości normalnie
tydzień z Palmerką mi się robi
Napisane:
25 września 2012, o 10:11
przez Duzzz
Oj tam jest straszny ten starszy brat
Nie mogłam do końca znieść za krzywdy jakie jej wyrządził.
Napisane:
14 marca 2013, o 14:02
przez Heidi
Moje kochane czytam aktualnie Siostry Becnel Rexanne i czekam z niecierpliwością aż akcja się rozwinie ta książka jest do bólu żmudna i nudna, nic nie potrafi mnie w niej zaskoczyć.
No więc moje drogie proszą Was o przytoczenie tyt. romansów historycznych, gdzie akcja jest doprawdy nieprzewidywalna, zachowania bohaterów zaskakujące a i dialogi nietuzinkowe. Ja taki stary romansowy wyjadacz aż usypiam wiedząc co ona teraz zrobi co odpowie jak się zachowa - potrzebuję czegoś świeżego zaskakującego, chcę żeby autorka mnie przechytrzyła swoimi błyskotliwymi scenami. Być może coś czytałyście co Was zaskakiwało a i rozbawiało. Nie chodzi mi o jakąś zawrotną akcje i nie wiadomo jakie wymysły, może być coś np o rycerzach i aranżowanych małżeństwach. Tylko żeby bohaterka była inna niż wszystkie - autorka myśli że ta skacze po dachach to już jest super wykreowana - inna niż wszystkie a w dialogach zupełnie szara. Jak dla mnie może być nawet uległa ale niech podejmuje decyzje i zachowuje się zupełnie inaczej niż w typowym kluczu przewidzianym dla bohaterki romansu.
Napisane:
14 marca 2013, o 16:03
przez mad_line
Pojechałaś po bandzie
Ja całe życie szukam takich książek i chętnie ci podkradnę polecanki które otrzymasz od dziewczyn.
A od siebie rzucę: Anne Stuart –
Zdradliwe zauroczenie (ręczę za dialogi, resztę sama możesz ocenic)
Napisane:
14 marca 2013, o 19:12
przez Dorotka
Uuu, ale masz wymagania, a niech cię.
Kompletnie nie wiem co by ci tu poradzić, ale też, podobnie jak Mad line, skorzystam z tytułów jakie polecą ci dziewczyny.
Napisane:
15 marca 2013, o 14:26
przez Jadzia
Nieprzewidywalna jest na pewno Alexia Tarabotti z
Bezdusznej Gail Carriger, i to niby historyczne jest (czasy wiktoriańskie), ale to steampunk, więc nie wydaje mi się, żeby Heidi to podeszło