Strona 3 z 10
Napisane:
11 lipca 2011, o 17:48przez ewa.p
ostatnio przeczytałam Dziki raj Blake z Amercomu.Są Indianie,miłość i komplikacje>Cudo.No i polecam harlequinki historyczne z Indianami w tle-Indiańska zdobycz,Biała szamanka obydwie Bronwyn Williams czy Hrabina i traper Merline Lovelace
Napisane:
11 lipca 2011, o 18:19przez Wiedźma Ple Ple
Ewita patrz:
Dzisiaj mam ochotę na książki z Indianami. Odpadają historyki i te z listy motywów (te już "zaliczyłam")...
Napisane:
11 lipca 2011, o 18:20przez ewa.p
Ewita się zagapiła i na liste nie spojrzała
Napisane:
12 lipca 2011, o 18:35przez AnnMM
Wielkie dzięki dziewczyny... może do tych historycznych też powrócę...
Napisane:
12 lipca 2011, o 18:47przez Wiedźma Ple Ple
pomysł niezły bo teraz te współczesne to żaden konflikt, wszyscy się rzucili podlizywać Indianom
Napisane:
13 lipca 2011, o 19:08przez AnnMM
ale w historykach też jest tendencyjnie... białą squo i dziki Indianin....
ale co tam mam zdwojoną potrzebę romansów, więc nie wybrzydzam... zresztą sama poprosiłam....
Napisane:
13 lipca 2011, o 21:22przez ewa.p
to mi się przypomniały jeszcze takie książki wydawane dawno temu w formie broszurowej:"Biały brat" i "Głos krwi" Georga Owena Baxtera,może nie typowe romanse,ale wątek romansowy był cudny...Warto to przeczytać
Napisane:
14 lipca 2011, o 02:28przez Fringilla
Wiedźma Ple Ple napisał(a):pomysł niezły bo teraz te współczesne to żaden konflikt, wszyscy się rzucili podlizywać Indianom
ej, mnie bawią te z
Indianami-rasistami
Napisane:
14 lipca 2011, o 11:53przez Wiedźma Ple Ple
ta, palmerowa Róża
Napisane:
21 lipca 2011, o 21:06przez AnnMM
Hejka po tym jak już nauczyłam się składać tipi, obrabiać skóry i ściągać skalpy... mam ochotę na duchy, ale coś podobnego do Przeklętych, Lynn Kurland. Bez duchów pomocników, duchów prześladowców i reinkarnacji...
Napisane:
21 lipca 2011, o 21:15przez ewa.p
jeśli historyk to polecam
Co się wydarzyło w Springtown DeLoras Scott,hq z serii Scarlett,ze współczesnych harlequinowy cykl
Duch w roli swata(
Oczarowany,
Osaczony,
Oszołomiony-Jennifer Greene)-[
http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=15899 ] i
Nawiedzony dom Heather Graham(
http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=38464 )
Napisane:
21 lipca 2011, o 21:22przez AnnMM
Hejka dzięki za propozycję. Kiedyś próbowałam przebrnąć przez serię
Duch w roli swata, ale jakoś do tej pory mi nie wyszło... Ciekawie zapowiada się
Co się wydarzyło w Springtown 
Chociaż fajnie by było trafić na coś, gdzie duch jest głównym/*ą postacią.
Napisane:
21 lipca 2011, o 21:39przez ewa.p
to chyba raczej w horrorach,czytałam raz taki jeden,
Nawiedzony się chyba nazywał(
http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=11372 ),czytywałam tez opowieści z dreszczykiem gdzie często-gęsto duchy były głównymi bohaterami,ale w romansach to się rzadko zdarza.No chyba że u Sandemo.Zdaje się w
Magicznym księżycu z Sagi o LL Christa zakochuje się w duchu
Napisane:
21 lipca 2011, o 21:49przez AnnMM
niby tak, ale jak to mówią nadzieja umiera ostatnia.... może ktoś sobie coś jeszcze przypomni... u Sandemo był też oddzielny z duchem i ognikami św. Elma ale już nie pamiętam tytułu...
Napisane:
21 lipca 2011, o 21:52przez ewa.p
Napisane:
21 lipca 2011, o 22:01przez AnnMM
nie... już odnalazłam to
Irlandzki romans...
http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=23217
Napisane:
21 lipca 2011, o 22:03przez ewa.p
tak czułam,że źle trafiłam....stawiłam jednak na opowieści Sandemo
Napisane:
21 lipca 2011, o 22:06przez AnnMM
moim zdaniem jedno z lepszych jej opowiadań... do kompletu z Jasnowłosą i Czarownice nie płaczą...
Napisane:
21 lipca 2011, o 22:06przez ewa.p
masz rację
Napisane:
24 lipca 2011, o 21:45przez AnnMM
z duchami się nie udało... więc może teraz coś z nawróceniem śfini... wiem tendencyjne, ale cóż od czasu do czasu można sobie pozwolić...
Napisane:
24 lipca 2011, o 21:46przez Wiedźma Ple Ple
Doskonały grzesznik- Jordan
Napisane:
24 lipca 2011, o 22:02przez AnnMM
już zaliczone... ale dzięki za szybką reakcję
Napisane:
24 lipca 2011, o 22:03przez Wiedźma Ple Ple
Kwiat i płomień
Napisane:
2 sierpnia 2011, o 21:47przez AnnMM
Hejka po mega urwaniu głowy w pracy, którego końca nie widać... mam ochotę na coś lekkiego z dużą dawką humoru, ale też nie pogardzę czymś w stylu Jane Eyre, szczególnie że w weekend widziałam najnowszą wersję...
Napisane:
2 sierpnia 2011, o 21:56przez Agrest
Pani na Mellyn, Victoria Holt
Ta druga kategoria