Teraz jest 24 czerwca 2024, o 14:37

Annmariamag ma ochotę na...

Nie wiesz, jaki tytuł konkretnie przeczytać? Doradzimy!
Avatar użytkownika
 
Posty: 30721
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 lipca 2011, o 17:48

ostatnio przeczytałam Dziki raj Blake z Amercomu.Są Indianie,miłość i komplikacje>Cudo.No i polecam harlequinki historyczne z Indianami w tle-Indiańska zdobycz,Biała szamanka obydwie Bronwyn Williams czy Hrabina i traper Merline Lovelace
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 11 lipca 2011, o 18:19

Ewita patrz:
Dzisiaj mam ochotę na książki z Indianami. Odpadają historyki i te z listy motywów (te już "zaliczyłam")...
:big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30721
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 lipca 2011, o 18:20

Ewita się zagapiła i na liste nie spojrzała :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 12 lipca 2011, o 18:35

Wielkie dzięki dziewczyny... może do tych historycznych też powrócę... ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 12 lipca 2011, o 18:47

pomysł niezły bo teraz te współczesne to żaden konflikt, wszyscy się rzucili podlizywać Indianom :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 13 lipca 2011, o 19:08

ale w historykach też jest tendencyjnie... białą squo i dziki Indianin.... :wink: ale co tam mam zdwojoną potrzebę romansów, więc nie wybrzydzam... zresztą sama poprosiłam....

Avatar użytkownika
 
Posty: 30721
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 lipca 2011, o 21:22

to mi się przypomniały jeszcze takie książki wydawane dawno temu w formie broszurowej:"Biały brat" i "Głos krwi" Georga Owena Baxtera,może nie typowe romanse,ale wątek romansowy był cudny...Warto to przeczytać
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28460
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 lipca 2011, o 02:28

Wiedźma Ple Ple napisał(a):pomysł niezły bo teraz te współczesne to żaden konflikt, wszyscy się rzucili podlizywać Indianom :big:

ej, mnie bawią te z Indianami-rasistami :hahaha:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 14 lipca 2011, o 11:53

ta, palmerowa Róża :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 21 lipca 2011, o 21:06

Hejka po tym jak już nauczyłam się składać tipi, obrabiać skóry i ściągać skalpy... mam ochotę na duchy, ale coś podobnego do Przeklętych, Lynn Kurland. Bez duchów pomocników, duchów prześladowców i reinkarnacji...

Avatar użytkownika
 
Posty: 30721
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 lipca 2011, o 21:15

jeśli historyk to polecam Co się wydarzyło w Springtown DeLoras Scott,hq z serii Scarlett,ze współczesnych harlequinowy cykl Duch w roli swata(Oczarowany,Osaczony,Oszołomiony-Jennifer Greene)-[ http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=15899 ] i Nawiedzony dom Heather Graham( http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=38464 )
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 21 lipca 2011, o 21:22

Hejka dzięki za propozycję. Kiedyś próbowałam przebrnąć przez serię Duch w roli swata, ale jakoś do tej pory mi nie wyszło... Ciekawie zapowiada się Co się wydarzyło w Springtown :) Chociaż fajnie by było trafić na coś, gdzie duch jest głównym/*ą postacią.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30721
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 lipca 2011, o 21:39

to chyba raczej w horrorach,czytałam raz taki jeden,Nawiedzony się chyba nazywał( http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=11372 ),czytywałam tez opowieści z dreszczykiem gdzie często-gęsto duchy były głównymi bohaterami,ale w romansach to się rzadko zdarza.No chyba że u Sandemo.Zdaje się w Magicznym księżycu z Sagi o LL Christa zakochuje się w duchu
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 21 lipca 2011, o 21:49

niby tak, ale jak to mówią nadzieja umiera ostatnia.... może ktoś sobie coś jeszcze przypomni... u Sandemo był też oddzielny z duchem i ognikami św. Elma ale już nie pamiętam tytułu...

Avatar użytkownika
 
Posty: 30721
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 lipca 2011, o 21:52

a to nie było Światełko na wrzosowisku? http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=27534
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 21 lipca 2011, o 22:01

nie... już odnalazłam to Irlandzki romans... http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=23217

Avatar użytkownika
 
Posty: 30721
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 lipca 2011, o 22:03

tak czułam,że źle trafiłam....stawiłam jednak na opowieści Sandemo :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 21 lipca 2011, o 22:06

moim zdaniem jedno z lepszych jej opowiadań... do kompletu z Jasnowłosą i Czarownice nie płaczą...

Avatar użytkownika
 
Posty: 30721
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 lipca 2011, o 22:06

masz rację
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 24 lipca 2011, o 21:45

z duchami się nie udało... więc może teraz coś z nawróceniem śfini... wiem tendencyjne, ale cóż od czasu do czasu można sobie pozwolić... :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 lipca 2011, o 21:46

Doskonały grzesznik- Jordan :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 24 lipca 2011, o 22:02

już zaliczone... ale dzięki za szybką reakcję :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 lipca 2011, o 22:03

Kwiat i płomień :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 2 sierpnia 2011, o 21:47

Hejka po mega urwaniu głowy w pracy, którego końca nie widać... mam ochotę na coś lekkiego z dużą dawką humoru, ale też nie pogardzę czymś w stylu Jane Eyre, szczególnie że w weekend widziałam najnowszą wersję...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 sierpnia 2011, o 21:56

Pani na Mellyn, Victoria Holt

Ta druga kategoria ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mam ochotę na...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości