ROMANSOHOLICZKI

To tak

In Death Eve i Roarke - ludzie z przeszłością

Donovanowie magia i miłość

Klucze tu też magia, ale inna i najważniejsze tam też nie ma prostych miłości

Znak siedmiu tu tez nie jest od razu słodko i miło

słusznie prawi

Dodam do tego:
- Uczciwe złudzenia - kiedyś to zrobiło na mnie duże wrażenie, no i nie brakuje komplikacji;
- Saga rodu Quinnów - niedawno właśnie czytałam "Wzburzone fale" i Cameron oświadczył się w naprawdę niezłych okolicznościach.

Księżycowa Kawa napisał(a):Dodam do tego:
- Uczciwe złudzenia - kiedyś to zrobiło na mnie duże wrażenie, no i nie brakuje komplikacji;
- Saga rodu Quinnów - niedawno właśnie czytałam "Wzburzone fale" i Cameron oświadczył się w naprawdę niezłych okolicznościach.

Kawko dziękuje, akurat czytałam wszystko i oczywiście byłam zachwycona, polecam gorąco pozostałe dwie części braci Quinnów, choć ostatnio gdzieś wyczaiłam że jest też o najmłodszym z braci, chyba Set miał na imię
A "Uczciwe złudzenia" wspaniałe, jaka szkoda, że nie ma tego ciągłości....

jest książka o Secie, Błękitna zatoka; napisana na życzenie czytelników.

Dzięki Lilia

"Błękitna zatoka" od dawna na mnie czeka.

Na mnie też. Miałam się już wziąć, ale sięgnęłam najpierw po Quick, teraz Krentz

Ja długo drugiej części nie mogłam dostać, którą już miałam zacząć czytać, ale to mi się przesunęło w czasie. No i na nowo kuszą mnie bracia MacKade - pomyśleć, że wcześniej zapomniałam sprawdzić pod drugim tytułem...

U mnie od dwóch lat stoi na półce
w zeszłym roku powtórkowo czytałam trzy pierwsze części, do czwartej nie doszłam

No cóż, może za którymś razem się uda, póki co zaliczam inne tytuły.

Z ostatnio czytanych "W samo południe" też było naprawdę niezłe z miłym i uczynnym bohaterem.

Księżycowa Kawa napisał(a):Ja długo drugiej części nie mogłam dostać, którą już miałam zacząć czytać, ale to mi się przesunęło w czasie. No i na nowo kuszą mnie bracia MacKade - pomyśleć, że wcześniej zapomniałam sprawdzić pod drugim tytułem...

O, a tego nie czytałam....

Ale jestem po "Kochance" Amandy Quick i jestem zachwycona, teraz sięgam po kolejną jej książkę "Legenda" a między czasie już planuję co z waszych propozycji wybrać mojej kochanej Norki...

"Legenda" jest znakomita, szczególnie podobała mi się jego wyrozumiałość wobec niej

Z tego, co słyszałam, bracia MacKade są bardzo dobrzy.

Tych Braci to poszukam przy kolejnej okazji.......

Na razie jestem pochłonięta Krentz....

Tak, Krentz potrafi być zajmująca, chociaż ja sobie ją dawkuję.

ja ze swojej strony polecam Stuart Anne cykl House of Rohan