Strona 2 z 4

PostNapisane: 23 maja 2011, o 23:06
przez Agaton
Przy Brook ktoś napisał: "Recommends it for: Anyone who enjoys paranormal romances that actually make them think." To może być dla mnie :rotfl: Chociaż część osób zabawne komentarze wypisuje przy okazji "The Iron Duke". Dla przykładu jedna plakietka: 'vaginal-urban-fantasy' i hasło: "Ty być moja kobieta" działa :hahaha:

A się jeszcze tego Woodinga czepię. Czytał ktoś i mógłby polecić coś w tym stylu, ale dla starszych czytelników? Romansu brak, ale zadowolenie całkowite :D Już teraz czegoś takiego postanowiłam poszukać.

PostNapisane: 24 maja 2011, o 08:43
przez olly3
Woodinga nie czytałam, ale patrząc na blurb poleciłabym Gaimana "Nigdziebądź" i "Amerykańskich bogów", jeśli nie czytałaś. Może G.G. Kaya "Ysabel"? A propos paranormali, z książek których nie czytałam, ale planuję, może coś Cię zainteresuje: Archer Zoe "Warrior" i reszta z jej serii Blades of the rose, Kristen Painter "Miss Bramble and the Leviatan", Kennedy Kathrynne "Beneath the thirteen moons" i "The magic knot" Helen Scott Taylor.
a czytałaś Medeiros dylogię o wampirach?

PostNapisane: 24 maja 2011, o 11:33
przez Agaton
Jeszcze się rozejrzę, choć ostatnio mam po prostu kłopoty z czytaniem i pewnie chwilowo nic by mnie nie skusiło :zawstydzony:
Czytałam Archer - "Warrior". Podobało mi się, choć emocjonalnie trochę po łebkach ^_^ Do reszty na razie się nie zbieram, bo przy dwójce para bohaterów ponoć ciągle zastanawia się nad tym, kiedy uda im się trafić do łóżka, w trójce bohaterka ma muchy w nosie, a ostatnia część ogólnie większych zachwytów nie budzi ;) Marudna jestem, wiem.
Medeiros też czytałam, chyba bardziej przypadła mi do gustu ta część o łowcy wampirów niż o samym wampirze. Tak sobie czasem myślę, że mnie po prostu romans z wampirem/wilkołakiem już nie kręci. Minęło mi jakieś parę lat temu.

PostNapisane: 24 maja 2011, o 13:11
przez aralk
Agaton napisał(a):Tak sobie czasem myślę, że mnie po prostu romans z wampirem/wilkołakiem już nie kręci. Minęło mi jakieś parę lat temu.

Agatonie, z czystej ciekawości, te kilka lat temu o wilkołakach i wampirach to co czytałaś?

PostNapisane: 24 maja 2011, o 13:58
przez Agaton
Hmm, dużo tego nie było, bo chyba coś Hamilton Laurell Kaye z cyklu o Anicie Blake, dwie książki Atwater-Rhodes Amelii i ze dwie lub trzy Rice Anne :zawstydzony: Chyba wilkołaka zabrakło, ale były wampiry, czarownice, zombie? i jeden zmiennokształtny. Gdyby wtedy był wysyp paranormali, pewnie bym się rzuciła z zachwytem. Wiem o tym! Teraz jakoś nie mam serca :(
I proszę się ze mnie nie śmiać. To żaden dorobek, tylko tak jakoś sobie przypomniałam, że kiedyś każdą tego typu książkę przyjęłabym z wielkim zadowoleniem, a teraz śmicham się pod nosem, gdy przeglądam fragmenty :beat_brick:
'Dlaczemu, ach dlaczemu...'

Aaa! Jeszcze trzy lata temu Meyer sobie zafundowałam :hyhy: Też bym się pewnie potem ucieszyła z takich konkretnych wampirów, ale wtedy romansów to ja nie bardzo szukałam w książkach. Jedynie okazjonalnie trafiałam przy okazji kryminałów.

PostNapisane: 27 maja 2011, o 00:47
przez Jadzia
O, właśnie, Brooks mi całkiem wyleciała z głowy. To jest, Agatonie, dobra idea, żeby się za nią zabrać ;)

Cach czytałam dwie książki, jedna była nawet nawet, druga trochę gorzej... Ale Agrest ją lubi ;) to są głównie podróże w czasie o ile dobrze się orientuję.

Lydii Dare, o której mówiła olly i Frin, nie wiem czy bym polecała... czytałam pierwszą część i za głębokie to dla mnie nie było... z tego, co pamiętam, ale mogę się mylić ;)

PostNapisane: 27 maja 2011, o 23:12
przez Jadzia
Agatonie, i dzisiaj sobie jeszcze przypomniałam o Donnie Kauffman - też ma kilka paranormali na koncie, ale raczej takie z czarami niż ze stworzeniami niestworzonymi ;)

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 21:19
przez Agaton
Szukam książki dla mojej siostry.

Może być romans, choć niekoniecznie, byle się dobrze kończyło :)
Miłe, sympatyczne, szybko przyswajalne.

Sprawa wygląda tak, historyki odpadają, bo z reguły mają inną dynamikę niż preferowana przez nią. Próbowała McNaught i Putney, obie rzuciła z początku.
Podobały jej się następujące tytuły, z takich jakby romansowych trochę: "Królowa słodyczy" i "Magiczny ogród" autorstwa Allen Sarah Addison, "Kraina zwana tutaj" - Ahern Cecelia, "Kontrakt panny Brandt" - Kabat Mija. Kazała mi coś dla niej wypożyczyć, a mamy zupełnie inny gust, więc z moich ulubionych książek nic jej nie mogę podać...

Po polsku, bo czytnika jej nie dam, a z ekranu nie czyta.

Proszę o pomoc zorientowane osoby :padam:

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 21:22
przez aralk
a SEP nic by jej nie podeszło?

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 21:27
przez Agaton
Zapomniałam dodać, że najbliższe romansom były książki dla nastolatek czytane lata temu :P Te wymienione tutaj to jedyne tytuły czytane ostatnimi laty, które w okolice romansów wędrować mogą ^_^ Bałabym się dawać jej SEP, powaga :embarrassed:

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 21:45
przez aralk
ponieważ ?

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 21:53
przez Agaton
A. Sceny łóżkowe ma całkiem konkretne ta autorka, a nie wiem jak mi młoda zareaguje :P
B. Romans romansem, ale atmosfera nie do końca relaksująca z reguły w jej książkach panuje.

Tak sobie myślę, że to by musiało być coś + romans :) Może Cabot lub inna taka pani. Łatwo, lekko i przyjemnie, nie za dużo opisów.

Czy ktoś tu się specjalizuje w romansie współczesnym w tym guście?

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 21:55
przez Wiedźma Ple Ple
Cabot może być :)
jak leci, tylko ta no ... Poszła na całość niekoniecznie ..
Halliday ktoś zachwalał ...

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 21:59
przez Jadzia
Daj jej sriler Roberts jakowyś ;)

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 22:00
przez Wiedźma Ple Ple
taaa ^_^ ...

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 22:08
przez ewa.p
a może by tak Papla Cabot?

PostNapisane: 2 lipca 2011, o 23:44
przez Asieńka
A może coś Evanovich?

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 00:50
przez joakar4

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 12:26
przez olly3
Z tego, co czytałam to może : Joanny Chmielewskiej "Przeklęta bariera", Izabeli Sowy owocowa trylogia - "Smak świeżych malin", "Cierpkość wiśni", "Herbatniki z jagodami", Johanny Harris "Czekolada", Mehran Marshy "Zupa z granatów", Fowler Karen "Klub miłośników Jane Austin
Z nieczytanych: seria romansów młodzieżowych: http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=1883, powieści Sarah Dessen lub z trochę bardziej dorosłych: Kirstan Hawkins "Kapelusze donii Nicanory", Małgorzata Warda "Czarodziejka", powieści Cecelii Ahern, Lisy Jewell, Joy Fielding, Fannie Flagg.

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 12:57
przez Wiedźma Ple Ple
Z tego, co czytałam to może : Joanny Chmielewskiej "Przeklęta bariera", Izabeli Sowy owocowa trylogia - "Smak świeżych malin", "Cierpkość wiśni", "Herbatniki z jagodami", Johanny Harris "Czekolada", Mehran Marshy "Zupa z granatów", Fowler Karen "Klub miłośników Jane Austin
obawiam się jednak, że tu "nic się nie dzieje" :big:

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 15:02
przez ewa.p
no w Przeklętej barierze dzieje się dość sporo,nie tylko romansowo :hyhy:

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 15:06
przez Wiedźma Ple Ple
a tak mi to wpadło, myślałam o reszcie :wink:


Wielki diament :wink:

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 15:48
przez olly3
Wiedźma Ple Ple napisał(a):
Z tego, co czytałam to może : Joanny Chmielewskiej "Przeklęta bariera", Izabeli Sowy owocowa trylogia - "Smak świeżych malin", "Cierpkość wiśni", "Herbatniki z jagodami", Johanny Harris "Czekolada", Mehran Marshy "Zupa z granatów", Fowler Karen "Klub miłośników Jane Austin
obawiam się jednak, że tu "nic się nie dzieje" :big:


Myślałam, że właśnie o to chodziło. Miało być przecież, cytuję: "Łatwo, lekko i przyjemnie, nie za dużo opisów" :D

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 15:49
przez Wiedźma Ple Ple
nie nie, ma się dziać :big: a jednocześnie ma być lekko łatwo i przyjemnie :big:

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 16:39
przez ewa.p
Wiedźma Ple Ple napisał(a):a tak mi to wpadło, myślałam o reszcie :wink:


Wielki diament :wink:


zgadza się,zdecydowanie się dzieje :wink: