ROMANSOHOLICZKI

się przeniosłam

ewa.p napisał(a):Kawo ja Paskudę czytałam z monitora

Spoiler:

,na zwierzaku znalazłam

Racja, ale chciałabym mieć to w wydaniu książkowym, tyle że nie wszędzie to jest dostępne, z drugiej strony mi się nie śpieszy, póki co.

ewa.p napisał(a):czyli Nieboszczyk podoba ci się najbardziej...ta książka długo była moja faworytką.Powinno ci się tez spodobać Wszyscy jesteśmy podejrzani i Wszystko czerwone

Jeśli chodzi o "Wszyscy jesteśmy podejrzani", to przeczytanie tejże obsady poprawia samopoczucie, w każdym razie tak to mnie rozbawiło, że musiałam zrobić sobie przerwę na złapanie oddechu.

Dziewczyny przeczytałabym coś z wątkiem "pomoc bohaterce w trudnej sytuacji" - facet pomaga np. w remoncie, tak jak to jest w Pod szczęśliwą gwiazdą Miller albo podczas choroby, kiedy ona jest sama i nie może sama zająć się domem. Bez tej drugiej oczywiście, monogamia i te inne tajemne obsesje nadal aktualne
Bardzo Was proszę o jakieś pomysły
I koniecznie romans, pełną gębą.

/edit:
Może być i HQ, przyjmę wszystko. Także pomoc jeśli chodzi o dziecko może być. Ona jest sama nie ma kogo prosić o pomoc.

"Nie jesteś sam, kochanie" Mallery

Brzmi ciekawie Dziękuję bardzo Agrest, od razu się chyba wezmę za czytanie.

Spacer po szczęście Lucy Dilon

Diana palmer rodeo
Oraz dixi browning jedna z serii przyjaciółki ale musze sprawdzić

Nocny Anioł napisał(a):Spacer po szczęście Lucy Dilon

Zapiszę sobie i pewnie sięgnę Dzięki Aniołlku

fanka76 napisał(a):Diana palmer rodeo
Oraz dixi browning jedna z serii przyjaciółki ale musze sprawdzić

Browning coś czytałam ale nie pamiętam co
A Palmer ... jakoś nie potrafię uwierzyć, że nie ma tam śfini i miliona powodów do zazdrości przez jakąś byłą, tę drugą, czy coś w ten deseń...

Hmm facet w tej palmer akurat nie sfinia ale odrobina zazdrosci jest.
Ona byla mistrzyni rodeo bankrutujaca farma po wypadku klopoty z kregosłupem on rozwodnik firma finansowa podaje sie za ksiegowego i chce jej pomóc jego córka ja uwielbia jako mistrzynie rodeo
On z tego co pamietam nie jest śfinia lavenda musiałaby sie wypowiedzieć

Zajrzę do wątku Palmer, pewnie się dowiem. Dzięki Fanko

Tak u palmer ciężko o książke gdzie brak śfiń i mopów ale tu ich raczej nie ma.
Lev na 100% bedzie wiedziała. Mnie podobala sie ksiazka scena poczatkowa to on wyglada wystep corki na rodeo zreszta niezbyt udany a jej błedy komentuje siedząca za nim kobieta on sie wkurza na nią jakim prawem ona komentuje te błedy nawet jak cicho. A za chwile przedstawiają ja jako gwiazde rodeo i zaczyna się książka bo akcja to za dużo powiedzane
A i to krotki Hq czerwony to szybko sie czyta

proszę kochana

Sherryl Woods http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=3816 - aczkolwiek dopiero w "Bezpieczna przystań" bohater w trudnej sytuacji, bo ona jest podejrzana o morderstwo, za to dwie wcześniejsze są zabawniejsze i w sumie poniekąd "Co ludzie powiedzą?" też trochę pomaga.

Liz Fielding "Lista życzeń" lub "Oświadczyny pod choinką".

Dzięki wielkie Kawo, już czytam Listę życzeń.

Dziewczyny nie mogę się zdecydować co czytać, wiem jednak, że chętnie poczytałabym coś w stylu Kluczy Norki. Nawet nie chodzi o magię, tylko o relacje bohaterów, mężczyzna dość szybko się orientuje, że "chce" kobieta ma obiekcje, razem pokonują jakieś problemy, chętnie z jakimś wątkiem kryminalnym, sensacyjnym. Bohaterowie jak u Norki, wszystko na miejscu, bez tych "na boku", otoczka zupełnie obojętna, czy to współczesny, czy historyk, czy paranormal.
Wymyślicie coś?

A jej cykl Marzenia czy Siostry Concannon czytałaś?

Nie czytałam. Fajnie byłoby jakby bohaterowie byli powiązani np. przyjaciele, siostry, przyjaciółki itp, tak jak to było w Kluczach. Bardzo mi się podobał ten cykl i mam ochotę na coś w tym stylu jeśli chodzi o relacje między bohaterami.

Marzenia: przyjaciółki, znają się od dziecka, wychowywały się razem.
drugi cykl mówi sam za siebie

No to chyba czas zacząć Dzięki Lilio

Oba cykle bardzo fajne Chociaż siostrzyczki lepsze

ja bym sugerowała jeszcze Kwartet weselny

Nie zapominajmy o braciach Quinn, też są fajni

Dziękuję dziewczyny
Przeczytałam cykl Marzenia i Sagę rodu Concannonów. Następnie przeczytałam jeszcze 3 tomy (z czterech) Sagi rodu Quinnów. Miałam lekki maratonik z Roberts w sierpniu
Najmilej wspominam chyba Marzenia i wcześniej wspomniany cykl Klucze. Każdy był fajny, ale te dwa najbardziej utkwiły mi w pamięci.
A za Kwartet weselny chyba się wezmę, mam nawet jedną z cyklu na papierku...

Fajnie, że ci się spodobało
Ja kwartet lubię, ale rzeczywiście w pewnym momencie miałam przesyt i musiałam odpocząć

Ja musiałam Quinnów przerwać i została mi ostatnia czwarta część do przeczytania. Też miałam przesyt Ale już odpoczęłam i w sumie nie wiem co czytać, więc chyba wezmę się za ten Kwartet
Nie ma tam tych "trzecich" Klarku? Nie będę zgrzytała zębami?