Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:19

Mdusia123 ma ochotę na...

Nie wiesz, jaki tytuł konkretnie przeczytać? Doradzimy!
 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Mdusia123 ma ochotę na...

Post przez mdusia123 » 19 lutego 2018, o 22:41

...romans historyczny. Ona niewinna debiutantka, on "drapieżny" (wiecie co mam na myśli) hrabia czy książę. Bez dramatozy, kryminału, podawania się za kogoś innego (właśnie przeczytałam trzy książki pod rząd z tym motywem). Tylko romans, sale balowe, Londyn i kilka ładnych sceny +18. Z góry dziękuję.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 4 marca 2018, o 20:09

Amanda Quick - Skandal, Fascynacja
Iris Johansen - Niewolnica, Osaczona
Diana Palmer - Arizona, Magnolia
Jill Barnett - Czary, Cukiereczek (akcja dzieje się dżungli ale warto), Marzenia, Zamęt
Julie Garwood - Lwica
Mary Balogh - Gwiazdka, Mroczny anioł, Ostatni walc, Przewrotny kusiciel, Zatańczymy?
Patricia Cabot - Portret

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 marca 2018, o 21:31

Dziękuję :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 marca 2018, o 17:33

ja bym tu jeszcze zaproponowała coś z Cynsterów Stephanie Laurens ,może Sekretna miłość i zdecydowanie książki Julii Quinn z serii Rodzina Bridgerton https://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=3483
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 9 marca 2018, o 10:42

Również dziękuję.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 31 maja 2018, o 21:50

Teraz mam ochotę na...romans historyczny w stylu książki "Zimowy ślub" Lisy Kleypas. Tylko, żeby ta książka była trochę "bardziej": bohaterka bardziej zakompleksiona, żeby kompleksy dokuczały jej dłużej, może mieć za sobą traumę (gwałt, albo ktoś się nad nią znęcał), być nieśmiała i delikatna, ale książka musi być lekka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 czerwca 2018, o 00:02

„Obietnica łotra” Peggy Waide mogłaby się nadać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 18 czerwca 2018, o 10:25

Księżycowa Kawa napisał(a):„Obietnica łotra” Peggy Waide mogłaby się nadać.


Dziękuję :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 czerwca 2018, o 17:48

Coulter by się tu nadała. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 3 sierpnia 2018, o 19:47

Mam ochotę na...polski chick lit. Coś polskiego, lekkiego, niezobowiązującego, zabawnego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 3 sierpnia 2018, o 20:09

Na tę chwilę przychodzą mi na myśl dwie, różne książki, które są i zabawne i lekkie i zawsze kojarzą mi się z latem. Pierwsza, to klasyk, może czytałaś, ale jeśli nie to spróbuj - Dzikuska : http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54913/dz ... ia-milosci a druga to nie romans ale u mnie gwarantuje zawsze wybuchy śmiechu: Hania Bania: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/53901/hania-bania oraz kontynuacje: Hania Bania. Królowa samby oraz Hania Bania. Tornado seksualne. Nie zrażaj się okładkami ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 3 sierpnia 2018, o 21:51

Jeśli wątki paranormalne Cię nie odrzucają to polecam https://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=93003

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 3 sierpnia 2018, o 21:57

Już się zdecydowałam na "Jeżycjadę", ale dzięki :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 23 sierpnia 2018, o 21:31

Wiedźma.com również polecam. Jeśli w przyszłości będziesz miała ochotę.na coś zabawnego i lekkiego to koniecznie przeczytaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 stycznia 2019, o 22:39

Zgodnie z Twoim życzeniem podaję tutaj moją listę romansów z dużą ilością seksu ale też fajnych fabularnie.

Liz Carlyle praktycznie wszystkie, choć zdarzają się jej gorsze książki, to sceny erotyczne są zawsze świetne.

Brenda Joyce "Zdobywca" a jeszcze lepiej "Kochankowie i kłamcy". Dużo bezpruderyjnego seksu i dość wciągająca fabuła.

Bertrice Small cykl o Skye O'Maley, "Niewinna" i "Niewolnica miłości" (wszystkie są dość pieprzne ale w tej ostatniej naprawdę jest bardzo gorąco).

To narazie tyle, bo sobie nic więcej nie mogę tak na szybko przypomnieć.

Jak mi coś przyjdzie do głowy to oczywiście podrzucę.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 stycznia 2019, o 23:06

Dzięki :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 stycznia 2019, o 00:43

Według mnie „Kochankowie i kłamcy” Brendy Joyce są bardziej wulgarniejsze od tego, co obecnie się wydaje, przynajmniej od tych historii, które mają jakiś sens. Zresztą cały ten seks był jakiś taki bezmyślny, czyli zaswędziało, to od razu używali sobie z kim popadnie, zdradzając na potęgę. Na dodatek bohater nie mógł sobie poużywać z bohaterką, bo go spławiła (miała powód), brzydko ją wyzywał i to nie raz – mu się nie odmawia, bo jest sławny i wszyscy na niego lecą.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 19 stycznia 2019, o 00:53

Stephanie Laurens, z tego co pamiętam, też jest mocno rozerotyzowana. Przynajmniej tak mi się wydaje po przeczytaniu jednego tomu z serii "Klub Niezdobytych": dużo przewalania w pościeli tam było. Ale pamiętam, że fabuła, a nawet sprawa kryminalna dosyć sensownie się kleiły :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 stycznia 2019, o 00:21

Tyle że u Laurens jest na jedno kopyto. Zaczęłam ją czytać w czasach, gdy w ogóle nie zwracałam uwagi na autorkę i już przy trzeciej pomyślałam, że to jednak znajome, później się okazało, że to jednak jedna autorka pisała. Tych nowszych nie znam. Laurens sceny seksu potrafiła rozciągać na kilka stron, co zwykle omijałam wzrokiem, bo mnie nudziło. Zresztą podobnie miałam w przypadku Small, czyli u niej był ten sam schemat historii, przynajmniej jeśli chodzi o te kilka, co przeczytałam. A po głupiej bohaterce w ogóle sobie odpuściłam. Później raz wróciłam, ale nadal było nudno.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 20 stycznia 2019, o 00:50

Ja znam ją bardzo słabo, przeczytałam jedną książkę z cyklu "Klub Niezdobytych", która nawet mi się spodobała i zaczęłam jednych Cynstersów, których porzuciłam w połowie, bo mi się nie spodobali. Więc na razie mój stosunek do tej autorki jest dosyć neutralny. I kto wie? Może przeczytam jeszcze coś z "Klubu Niezdobytych", gdy najdzie mnie na długie sceny erotyczne :D. Nie mówię nie.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 31 sierpnia 2019, o 20:55

Mam ochotę na...dużo pałacowych intryg. Przyjmę wszystko: młodzieżowe fantasy (na to mam chyba obecnie największą ochotę, bo w tej kategorii jestem zupełnie zielona, a chciałabym to zmienić), high fantasy, romanse. Wolałabym jedynie, aby były to dłuższe serie, preferuję grubsze książki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 września 2019, o 00:39

Gdzieś daleko na liście proponuję umieścić cykl Diuna Franka Herberta i spółki :hyhy:

Klasyka s-f/space opera, acz z nurtu dziś mniej popularnego: akcja rozgrywa się "daleko stąd" 10 000 lat po Dżihadzie Butleriańskim - wojnie ludzi ze stworzoną przez nich Sztuczną Inteligencją (AI) - w świecie, gdzie "nasza" Ziemia jest dalekim punktem odniesienia, a może wręcz ma status mitu, a wszelka AI jest zabroniona.
Technologia jest oparta na... hm, najprościej ujmując: kształceniu umysłu do granic jego możliwości (biotechnologia) oraz gier z ewolucją ;)

Ale co ważne: mega rozbudowany element intryg, knuć, kombinacji, poplątanych relacji i emocji, religii na usługach władzy, godnych dworów bizantyjskich, perskich, osmańskich i chińskich (a nie tam małych lokalnych zabaw europejskich ;)
Mnóstwo kobiecych postaci. Romanse jak najbardziej. Acz... cóż
Spoiler:

Bardziej polecam zawsze starszym nastolatkom, bo to jednak bardzo realisto-smutne opowieści...

No i objętościowo daje po pysku - cóż, cykl jest tworzony od 1965 roku przez w sumie 3 autorów, z legendarnym Frankiem Herbertem na czele. Sama opowieść o procesie twórczym to temat na epopeję :D
Rozmach na skalę Gwiezdnych Wojen i Władcy Pierścieni, tylko fandom ciut bardziej niszowy (to taki fandom, który potem używa nazw własnych z Diuny do nazywania przestrzeni Tytana, księzyca Saturna :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 1 września 2019, o 10:53

„Diabolika” S.J. Kincaid, ewentualnie „Insygnia wojny światów”;
„Okrutny książę”, „Zły król” Holly Black – chyba trzeciego tomu jeszcze nie ma;
„Opowieści z piasku i morza” Alwyn Hamilton – to są opowiadania, czyli wprowadzenie do cyklu;
„Rywalki” Kiera Cass i reszta cyklu;
„Czas Żniw” Shannon Samantha – możliwe, że niedokładnie o to, co chodzi;
„Porwana pieśniarka” Danielle L. Jensen;
„Gra o tron” George R. R. Martin i cały ten cykl;
„Obca” Diana Gabaldon – wprawdzie trzeba trochę poczekać na intrygi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 1 września 2019, o 11:48

"Rywalki" czytałam i nawet mi się podobała ta seria. "Grę o tron" bardzo bym chciała przeczytać, ale chcę to zrobić dopiero wtedy, gdy wyjdą te dwa ostatnie tomy. Za s-f nie przepadam (fantastyka jest mi zdecydowanie bliższa), ale "Diunę" na pewno wciągnę na listę.

A może znacie jakieś mniej popularne cykle z wieloma dworskimi intrygami w tle? Coś co bardzo wam się podobało, a być może nie jest, aż tak znane jak tytuły, które mi podsunęłyście. Preferowany gatunek to młodzieżowe fantasy.

P.s.: Przepraszam, że tak marudzę i wybrzydzam :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 września 2019, o 12:44

Polska klasyka czyli Królewskie sny Józefa Hena - dla fanów Korony królów marzących o lepszych dialogach :hyhy:

A na serio i w klimacie romansowym: cały cykl Philippy Gregory.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Następna strona

Powrót do Mam ochotę na...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości