Cześć
Ostatnio mam dość romansów historycznych, w których to mężczyźni są piękni jak sam Adonis, dlatego szukam tytułów, w których główny bohater raczej nie jest uznawany za przystojniaka, w dodatku jest mrukiem, ale bohaterka jest piękna. Przyjmę też współczesne romanse/harlequiny. I najważniejsze: musi być happy end.
Ostatnio przewertowałam większość tych wątków, jakie są w spisie motywów, dlatego szukam jeszcze czegoś innego.
Z góry dziękuję za odpowiedź