Strona 1 z 1

ZNALEZIONY - współczesny - niedoszły ślub na jachcie

PostNapisane: 27 marca 2024, o 18:00
przez pannazlosnica
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie ta książka. Na pewno romans współczesny, chyba któryś z hq.

Zaczyna się od tego, że typ ma jacht/stateczek/zwał jak zwał, na którym odbywają się różne imprezy i właśnie ma udzielić ślubu jakiemuś niezbyt sympatiko, gruboskórnemu milionerowi i pięknej, młodej kobiecie. O ile mnie pamięć nie myli, to była jedna z tych złotowłosych.
Ostatecznie wynika jakaś awanturka i panna młoda zostawia narzeczonego przed ołtarzem.

Nie ma gdzie się podziać, więc typ od statku z rezygnacją proponuje jej nocleg, a ona potem wkręca się na dłuższe pomieszkiwanko.

Potem była jeszcze jakaś draka z byłym narzeczonym a jakimś raucie.
Wincyj nie pamiętam.

PostNapisane: 29 marca 2024, o 09:31
przez kejti
w ogóle nie kojarzę :mysli:

PostNapisane: 29 marca 2024, o 17:48
przez Fringilla
Ja mam wrażenie, że kojarzę (motyw niedoszłej panny młodej lądującej na jachcie, gdzie slub miał się odbyć, ku pewnemu niezadowoleniu bohatera), jeśli hq, co ustawiałoby tytuł jako wydany przed 2015.

PostNapisane: 3 kwietnia 2024, o 15:11
przez pannazlosnica
Przegrzebałam serię Romance i udało mi się znaleźć - to "Cicha woda" Alice Sharpe.

PostNapisane: 3 kwietnia 2024, o 20:01
przez Fringilla
Czy faktycznie występuje tam kot? (okładka)
PS 1999, prawie na pewno czytałam :D

PostNapisane: 3 kwietnia 2024, o 21:43
przez pannazlosnica
Kurde, nie pamiętam nic o kocie xD

PostNapisane: 3 kwietnia 2024, o 22:36
przez Fringilla
Bo okładka jest bardzo ukocona :D

PostNapisane: 4 kwietnia 2024, o 20:52
przez pannazlosnica
Sprawdziłam i potwierdzam obecność kota. Nawet umaszczenie się zgadza :evillaugh:
W zasadzie zabawne, że mi to umknęło, bo to kot zapobiegł ślubowi

PostNapisane: 4 kwietnia 2024, o 21:10
przez Fringilla
Dzięki! Fakt, okładka jak w oryginale, więc faktycznie kot być musiał :D
(ja wiem, że wcale nie "kiedyś było lepiej", ale również "kiedyś było lepiej", hq był i twórczy okładkowo i wiarygodny ;)

Aż muszę znaleźć i przeczytać :lol: