Strona 1 z 1

on jej nie lubi, ona ratuje dziecko z wody w zimie, chyba historyczny

PostNapisane: 3 stycznia 2021, o 20:37
przez BlueberryEyes
Oki, tu nie pamietam prawie nic, ale jedna scena mi utkwila w glowie - ona ratuje chyba jakies dziecko z wody i jest zima wtedy. To jest chyba w ogole romans historyczny, ale ręki sobie nie dam uciąć za tą informację.

Pamiętam, że on tak za bardzo nie jest za nią i ogólnie jej chyba nie lubi a nawet nie ufa i ona w pewnym momencie widzi chyba jakieś dziecko, że wpadło do wody i się rzuca za nim i je ratuje i to chyba było już w zimie.

Dodatkowo było jakieś spotkanie czy coś i ona zauważyła nagle, że dziecko wpadło do wody i nim sie ktos zorientował to poleciała je ratować.

I kojarzy mi się jeszcze z książką jakiś motyw świąt, chyba Bożego Narodzenia.

Zna ktos? :cheer:

PostNapisane: 3 stycznia 2021, o 22:48
przez Fringilla
To mi przypomina świateczno-współczesny harlekin Diany Palmer, ale nie widzę tłumaczenia :niepewny:
To Christmas Cowboy z 1997 i był tam Scrooge'owy element plus syn bohaterki się topił chyba ;)

PostNapisane: 3 stycznia 2021, o 23:44
przez Babula
To chyba znowu Penny Jordan - "Gra uczuć" ( "Skrywana namiętność")

PostNapisane: 3 stycznia 2021, o 23:45
przez BlueberryEyes
Fringilla napisał(a):To mi przypomina świateczno-współczesny harlekin Diany Palmer, ale nie widzę tłumaczenia :niepewny:
To Christmas Cowboy z 1997 i był tam Scrooge'owy element plus syn bohaterki się topił chyba ;)


To niestety nie jest to, ale dziękuję :wryyy:

PostNapisane: 4 stycznia 2021, o 00:17
przez BlueberryEyes
Babula napisał(a):To chyba znowu Penny Jordan - "Gra uczuć" ( "Skrywana namiętność")



To niestety nie to - tam pamiętam, że chyba było jakieś spotkanie czy coś i ona zauważyła nagle, że dziecko wpadło do wody i nim sie ktos zorientował to poleciała je ratować.

I kojarzy mi się jeszcze z książką jakiś motyw świąt, chyba Bożego Narodzenia.

PostNapisane: 4 stycznia 2021, o 00:31
przez Fringilla
No dobra, nie wierzę, ale: a może to ostatni tom Bedwynów Balogh :lol:
Czy scena z tonięciem myli mi się z jej The Famous Heroine?

PS ten motyw z tonącym dzieciakiem mnie męczy...

PostNapisane: 4 stycznia 2021, o 03:58
przez BlueberryEyes
Fringilla napisał(a):No dobra, nie wierzę, ale: a może to ostatni tom Bedwynów Balogh :lol:
Czy scena z tonięciem myli mi się z jej The Famous Heroine?

PS ten motyw z tonącym dzieciakiem mnie męczy...


To niestety nie bedwynowie, szukałam drugiej propozycji po polsku i nie mogłam znaleźć a na 100% czytałam to po polsku :wryyy:

Tak niewiele pamiętam bo to już lata minęły odkąd to czytalam :smarkam:

PostNapisane: 4 stycznia 2021, o 13:11
przez giovanna
Myślę, że wiem o co chodzi tylko nie pamietam tytułu. Czy to jest jakieś zimowe przyjęcie, lodowisko na jeziorze, chłopiec wpada do wody, bo lód się pod nim chyba załamał, albo zazdrosna była bohatera wyciągnęła gałęzie zabezpieczające cienki lód czy przerębel? Muszę pomyśleć bo kojarzyć kojarzę, ale tytułu nie pamietam.

PostNapisane: 4 stycznia 2021, o 13:16
przez BlueberryEyes
giovanna napisał(a):Myślę, że wiem o co chodzi tylko nie pamietam tytułu. Czy to jest jakieś zimowe przyjęcie, lodowisko na jeziorze, chłopiec wpada do wody, bo lód się pod nim chyba załamał, albo zazdrosna była bohatera wyciągnęła gałęzie zabezpieczające cienki lód czy przerębel? Muszę pomyśleć bo kojarzyć kojarzę, ale tytułu nie pamietam.


Tak!!! To jest chyba to, już się bałam, że sobie to ubzdurałam :wesoły:

PostNapisane: 4 stycznia 2021, o 14:05
przez giovanna
Myślałam, że to może Kochaj mnie zawsze Lindsey, ale niestety nie. Pamietam jeszcze, że ta zazdrosna pannica specjalnie ściągnęła pierścionek, bo myślała, że bohater rzuci się go podnieść zamiast niego podbiegł chłopiec i dlatego wpadł do wody, a panienka potem nie chciała dać swojego futra żeby go otulić. U McNaught nie ma ślizgawki?

edit. W Zuchwałej hrabinie Basso bohaterka ratuje dziecko, ale to dziewczynka córka hrabiego, a bohaterka jest jej biologiczną matką.

PostNapisane: 4 stycznia 2021, o 16:18
przez Fringilla
Rany, mam właśnie ten sam obraz z przeręblem i nie mogę namierzyć :wryyy:
Ale jeśli to to, to obstawiam, że sprzed 2010 roku wydanie oryginalne na pewno.

Majaczy mi się wobec tego, że to może coś z Polnordiki :niepewny:

PostNapisane: 7 stycznia 2021, o 00:51
przez giovanna
Chyba się poddam, bo już nie mam pojęcia gdzie szukać, nie jest to też Nieproszona miłość Burrows. Może jak dam sobie spokój to mi szybciej jakiś pomysł do głowy przyjdzie. Jestem pewna, że czytałam ksiązkę nie jeden raz, ale zaćmienie całkowite :bezradny:

PostNapisane: 7 stycznia 2021, o 19:31
przez kejti
mnie się z Julie Garwood skojarzyło ale tam chyba zimy nie było :niepewny:

PostNapisane: 12 stycznia 2021, o 22:19
przez Kawka
Może to Johanna Lindsey "Żądze namiętności"?? Tam jest motyw, że bohaterka idzie odzyskać misia małej dziewczynki i załamuje się lód pod nią. Wprawdzie nie do końca pasuje do opisu ale sprawdzić nie zaszkodzi, zwłaszcza, że czasem szczegóły mogą się pokićkać. Tym bardziej, że bohaterowie tej książki się niespecjalnie lubią i to jest historyk.

PostNapisane: 13 stycznia 2021, o 21:27
przez giovanna
Wydawało mi się, że BlueberryEyes chodziło o chłopca, a Żądzy namiętności nie czytałam więc mój przypadek jest z innej książki :hihi: i dalej nie wiem z jakiej :hihi: