ona o mały włos nie utopiła się w basenie
Napisane: 25 października 2018, o 10:29
czesc
dziewczyny szukam książki którą czytałam w tym roku i nie mogę sobie przypomnieć tytułu. Pamiętam jedną scenę: ona pływała w basenie i była tak przybita że w pewnym momencie pomyślała że chciałaby utonąć. zanim zdała sobie sprawę że jednak chce żyć było za późno na wypłynięcie. Jej znajomi siedzieli nad basenem i jeden z nich się zorientował że coś jest nie tak i wskoczył za nią. Zabrali ją do szpitala i przeżyła.
Wydaje mi się że cała książka była o tym że miała żle w domu, złe stosunki z przyrodnim rodzeństwem a w szkole była szykanowana (ole mogę mylić dwie książki),
Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi
dziewczyny szukam książki którą czytałam w tym roku i nie mogę sobie przypomnieć tytułu. Pamiętam jedną scenę: ona pływała w basenie i była tak przybita że w pewnym momencie pomyślała że chciałaby utonąć. zanim zdała sobie sprawę że jednak chce żyć było za późno na wypłynięcie. Jej znajomi siedzieli nad basenem i jeden z nich się zorientował że coś jest nie tak i wskoczył za nią. Zabrali ją do szpitala i przeżyła.
Wydaje mi się że cała książka była o tym że miała żle w domu, złe stosunki z przyrodnim rodzeństwem a w szkole była szykanowana (ole mogę mylić dwie książki),
Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi