Strona 1 z 1

regencja, kompromitacja, wypadek dyliżansu

PostNapisane: 31 lipca 2016, o 16:22
przez Scholastyka
dziewczyny, udało mi się wreszcie wejść na forum! Szukam książki - nie pamiętam, czy była po polsku czy angielsku.... Młoda dziewczyna [okres Regencjiu?] znalazła sie w kompromitującej sytuacji, był wypadek dyliżansu i położono ja do łózka z zalanym w trupa dżentelmenem. Jedynym rozwiazeniem był ślub. Kłopot w tym, że on był zakochany w pięknej a wrednej szlachciance, która rzuciła go i wyszła za bogatego starucha, na boku sypiając z połowa Londynu. Facet uważa ją za wcielenie niewinności, nikt ale to NIKT nie może być od niej piękniejszy ani bardziej utalentowany. I ma żonie za złe, gdy okazuje się od ukochanej lepsza....

PostNapisane: 31 lipca 2016, o 20:39
przez Księżycowa Kawa
Początek w pewnych aspektach jest podobny do „Merely Married” Patricia Coughlin, ale potem jest inaczej…

PostNapisane: 1 sierpnia 2016, o 12:22
przez Scholastyka
dzięki, ale to nie to....
dodatkowe informacje: początek małżeńtwa udany, ona zajmuje się doprowadzeniem do porzadku posiadłości, on- hodowla koni, rozkwita przyjaźń, dobrze im w lózku, ale on jedzie do sąsiada-koniarza i spotyka tam ukochaną, lądują w łózku, a ten debil za wszystko obwinia żonę, no bo ktoś winien byc musi, a przecież nie BÓSTWO! Wysyła żonę do swej rodziny w Londynie sama samiutką, a potem jest wściekły, że societa jest nią zachwycona,,,,

PostNapisane: 1 sierpnia 2016, o 12:34
przez szuwarek
fuj, okropna historia! ze zdradą! to ja nie znam...

PostNapisane: 1 sierpnia 2016, o 12:39
przez Agrest
Brzmi jak coś starego ;)

PostNapisane: 2 sierpnia 2016, o 18:25
przez Scholastyka
to jeszcze dorzucę, że facet miał ewidentną obsesję na punkcie tej Alicji[? chyba?] Wszyscy - przyjaciele, rodzina włosy sobie z głowy wyrywali, a on nic! Ślepy i głuchy!
Naprawdę NIKT nie kojarz? hmmm

PostNapisane: 2 sierpnia 2016, o 20:02
przez Księżycowa Kawa
Czegoś tak strasznego nie czytałam i mam nadzieję, że to mnie ominie.

PostNapisane: 2 sierpnia 2016, o 20:19
przez ewa.p
brzmi jak cos co koniecznie powinnam przeczytać :rotfl:

PostNapisane: 2 sierpnia 2016, o 21:36
przez Snuffkin
mnie sie kojarzy ta obsesją na punkcie bylej kochanki-Alicji i wymuszone małżenstwo z "Obietnicą" Jude Deveraux.

Ale to sredniowiecze i bez powozu

PostNapisane: 2 sierpnia 2016, o 22:05
przez szuwarek
No dokładnie Gavin idiota

PostNapisane: 2 sierpnia 2016, o 23:09
przez Księżycowa Kawa
Mnie również :hyhy: Jeszcze takich bohaterów mogła mieć Jane Feather, Catherine Coulter lub Rosemary Rogers - one są zdolne do takich rzeczy.

PostNapisane: 3 sierpnia 2016, o 07:50
przez szuwarek
gdzies jest drugi Gavin? :zalamka:

PostNapisane: 3 sierpnia 2016, o 09:58
przez Scholastyka
no jest, po przeczytaniu wykasowałam, bo mnie wkurzał, a teraz chętnie bym się jeszcze raz wkurzyła....

PostNapisane: 3 sierpnia 2016, o 12:12
przez giovanna
Też bym przeczytała

PostNapisane: 3 sierpnia 2016, o 12:28
przez tajemna
Tfu! Mam nadzieję, że nie trafię na to :P Aż się scyzoryk w kieszeni otwiera :)

PostNapisane: 3 sierpnia 2016, o 17:53
przez Księżycowa Kawa
szuwarek napisał(a):gdzies jest drugi Gavin? :zalamka:

Niektóre autorki widocznie lubią znęcać się nad czytelnikiem.

PostNapisane: 3 sierpnia 2016, o 18:04
przez Snuffkin
szuwarek napisał(a):No dokładnie Gavin idiota


tak mnie irytowała ta książka, że zagrzebałam ją w pamieci i nie chce o niej pamietac :/