Bohaterowie z komendy (?) + pies + śfinia (chyba Palmer...) Pomocy!
Napisane: 28 kwietnia 2016, o 23:17
ok, jedyni lubią liczyć owce, gdy cierpia na bezsenność, ja układam sobie wszystkie tytuły palmer od tyłu:lol:
ciężka sprawa, zasypiam koło roku 2000
jednak ostatnio męczy mnie fabuła, która- mogłabym przysiąc - należy do Palmer, bo:
jest gburowaty bohater pracujący w policji, nienawidzi (czyli lubi) naszej bohaterki, ona skrycie go lubi też, on zostaje postrzelony, trzeba sie zająć nim i psem (agresywnym z lekka), wszyscy w miasteczku kibicują, ona ma traumę, przeszłe wydarzenia wychodzą na wierzch (powrót znajomego sprzed lat, który oplotkowuje nieprzytomnie, a bohater wierzy bez alkoholu nawet chyba), umawia się z koleżanką z pracy (raniąc chlip uczucia bohaterki) a potem żałuje wiele - i nawet długo się z tym męczy, bo prawda wypływa i w ogóle w oliwie ma się ochotę go utopić
no cała palmeroza, a ja nie kojarzę tytułu i męczy mnie to, bo to plama na mym honorze, żeby już tydzień się tak męczyć...
pomocy!
z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.
(ps nie czytałam tego po pl więc nie wiem, czy mamy tłumaczenie
ciężka sprawa, zasypiam koło roku 2000
jednak ostatnio męczy mnie fabuła, która- mogłabym przysiąc - należy do Palmer, bo:
jest gburowaty bohater pracujący w policji, nienawidzi (czyli lubi) naszej bohaterki, ona skrycie go lubi też, on zostaje postrzelony, trzeba sie zająć nim i psem (agresywnym z lekka), wszyscy w miasteczku kibicują, ona ma traumę, przeszłe wydarzenia wychodzą na wierzch (powrót znajomego sprzed lat, który oplotkowuje nieprzytomnie, a bohater wierzy bez alkoholu nawet chyba), umawia się z koleżanką z pracy (raniąc chlip uczucia bohaterki) a potem żałuje wiele - i nawet długo się z tym męczy, bo prawda wypływa i w ogóle w oliwie ma się ochotę go utopić
no cała palmeroza, a ja nie kojarzę tytułu i męczy mnie to, bo to plama na mym honorze, żeby już tydzień się tak męczyć...
pomocy!
z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.
(ps nie czytałam tego po pl więc nie wiem, czy mamy tłumaczenie