Hq, wypadek i problemy z pamięcią
Napisane: 5 kwietnia 2013, o 15:58
To jak zwykle ja!
Hq, chyba biały.
Wszystko zaczyna się od wypadku, a raczej od pobytu w szpitalu po wypadku. Przyjeżdża po nią mąż, czy tam były mąż. On twierdzi, że nie byli najlepszym małżeństwem. Ona jest przekonana, że jednak tak. Było też coś z tabletkami antykoncepcyjnymi... Ona miała je w kosmetyczce, o czym po wypadku nie wiedziała, on był przed wypadkiem przekonany, że go okłamywała, a ona stwierdziła, że może brała je z jakiegoś innego powodu niż nie chciana ciąża. Ona miała wypadek, kiedy uciekała od niego. A to małżeństwo, też zdaje się początkowo nie było z miłości tylko... no właśnie, nie pamiętam... tylko ten motyw mi się kołacze...
Pamięta ktoś może?
Hq, chyba biały.
Wszystko zaczyna się od wypadku, a raczej od pobytu w szpitalu po wypadku. Przyjeżdża po nią mąż, czy tam były mąż. On twierdzi, że nie byli najlepszym małżeństwem. Ona jest przekonana, że jednak tak. Było też coś z tabletkami antykoncepcyjnymi... Ona miała je w kosmetyczce, o czym po wypadku nie wiedziała, on był przed wypadkiem przekonany, że go okłamywała, a ona stwierdziła, że może brała je z jakiegoś innego powodu niż nie chciana ciąża. Ona miała wypadek, kiedy uciekała od niego. A to małżeństwo, też zdaje się początkowo nie było z miłości tylko... no właśnie, nie pamiętam... tylko ten motyw mi się kołacze...
Pamięta ktoś może?