Strona 1 z 1

Historyczny, scena 1. bohater podpity dokonuje autoprezentacji sans...

PostNapisane: 20 listopada 2012, o 22:20
przez Fringilla
:wryyy: ratunku.

Pytanie będzie trochę odbiegające od standardu, bo, po prostu, czytałam i się nawet chwaliłam we "Właśnie czytam" i dziś nie pamiętam już kiedy, a opcja szukaj mnie pokonała...

Może ktokolwiek skojarzy chociaż keidy?

A więc: historyk, chyba końcówka XVIIIw. czyli mocno austenowska epoka:
Pamiętam, że pochwaliłam scenę pierwszą, gdy bohater, będąc w stanie wskazującym, pomyliwszy budynki zamiast do siebie wparował do sąsiadek, po czym wziął bohaterkę, sporo młodszą (ba, 17 lat chyba sobie liczyła...) za nową gospodynię i stwierdził, ze widzi ją w innej roli. po czym uroczyście rozebrał się w celu zaprezentowania swych walorów pozapieniężnych...

Po czym elegancko usnął na stojąco, pozostawiając transport swej nagiej osoby innym, drań jeden.

I to był drugi z kolei romans historyczny pod rząd, gdzie tak właśnie wyglądało pierwsze spotkanie bohaterów... też się na to skarżyłam...

Kurcze, żebym ja wiedziała chociaż kiedy to czytałam... ale obstawiam ostatnie pół roku...

Ktokolwiek? :niepewny:

PostNapisane: 20 listopada 2012, o 23:03
przez Agrest
Opcja szukaj co prawda działa, ale masz pecha, ponieważ nie wyjawiłaś wówczas tytułu.

Niestety ja nie wiem, co to, nie czytałam, takiego ani jednego, a co dopiero dwóch ;)

PostNapisane: 21 listopada 2012, o 00:19
przez Fringilla
nie twierdzę, ze nie działa opcja, ja nie działam jako nieumiejąca znaleźć słów kluczowych :D

kurcze... to był maj :shock: a myślałam, że przed chwilą...

Dzięki :bigeyes:

PostNapisane: 21 listopada 2012, o 09:10
przez aralk
Frin, a nie było tam sceny, że w końcu padł, zresztą z bohaterką w objęciach na podłogę. A na tej podłodze skóra jekiegoś zwierzęcia się wylegiwała pośmiertnie???
Jeśli tak, to ja chyba nawet coś takiego dawałam w książkoteście :mysli:
Ale ta opcja, że wynoszony był przez innych tez mi się znajoma wydaje :mysli:

Już chyba wiem, ale to nie to...
Mnie chodziło o Niestosowne oświadczyny Mortimer, ale to raczej nie to ^_^

PostNapisane: 21 listopada 2012, o 09:21
przez Agrest
Fringilla napisał(a):nie twierdzę, ze nie działa opcja, ja nie działam jako nieumiejąca znaleźć słów kluczowych :D


Wiem, wiem, to był taki mało zabawny żarcik :cheer:

A słowo to drugi ;)

To było coś nowego?

PostNapisane: 24 listopada 2012, o 06:05
przez cathmaths
Z tym martwym zwierzakiem to:
Allen Louise - Kochanek Lady Felsham - Harlequin romans historyczny 295
ale tam nie ma nic o wynoszeniu wiec to chyba bedzie ta druga ksiazka