Strona 1 z 2

harlequin biały spotkanie po latach dziecko

PostNapisane: 23 czerwca 2012, o 15:14
przez basia.bb7
Witam ! Od jakiegoś czasu poszukuję książki którą kiedyś czytałam. Biały harlequin z tych starszych. On był chyba jej wykładowcą na uniwersytecie , ona studentką i kryli się z romansem. Potem jakieś nieporozumienia (nie pamiętam jakie) i rozstali się. Po kilku latach się spotykają i ona ma z nim dziecko.Kojarzy mi się jeszcze imię Dominik ale nie pamiętam czy bohater miał tak na imię czy dziecko(chyba że pomyliłam z jeszcze inną książką :bezradny: ) Dzięki za wszelką pomoc. Pozdrawiam

PostNapisane: 23 czerwca 2012, o 15:24
przez Duzzz
Kojarzę to skądś, ale muszę poszukać. :mysli:

PostNapisane: 23 czerwca 2012, o 23:20
przez Janka
Pasuje mi do tego opisu:
Jacqueline Baird - Grzeszna namiętność
Harlequin Desire 88
On Benedykt, ona Rebeka, synek Daniel.

PostNapisane: 23 czerwca 2012, o 23:32
przez aralk
niby czytałam, ale nawet słowa nie pamiętam :evillaugh:

PostNapisane: 24 czerwca 2012, o 00:30
przez Janka
To chyba jednak nie będzie to, bo się bardzo mało zgadza.
Intuicja kazała mi to napisać, a ja jestem grzeczna i się jej zawsze słucham.

PostNapisane: 24 czerwca 2012, o 13:36
przez basia.bb7
no niestety Grzeszna miłość to na pewno to nie jest. Ale dzięki za starania :)

PostNapisane: 24 czerwca 2012, o 14:00
przez Janka
Szkoda.
W takim razie, ja odpadam, bo innych wykładowców nie pamiętam.

PostNapisane: 24 czerwca 2012, o 14:10
przez gmosia
nie kojarzę, niestety :mysli:


p.s.
ja nie wiem... nie mogli tego zatytułować grzeczna miłość :P przynajmniej byłoby orginalniej :roll:

PostNapisane: 9 lipca 2012, o 21:37
przez Duzzz
Ach myślę, myślę i widzę pustkę :mur: Pamiętasz może jakieś inne szczegóły Basiu?

PostNapisane: 9 lipca 2012, o 22:18
przez ewa.p

PostNapisane: 13 lipca 2012, o 19:16
przez basia.bb7
Niestety to na pewno nie to :( Oni nie byli małżeństwem i z tego co jeszcze mi świta to chyba ukrywali swój związek. Wydaje mi się że dlatego iż na uczelni krzywo by się na to patrzono.Dzięki za starania ja też szukam ale jak na razie nic a STRRRRRRRRRRRRASZNIE mnie to męczy :mur:

PostNapisane: 13 lipca 2012, o 20:53
przez Duzzz
Mnie też :] Też przeglądam i nie mogę skojarzyć, chodź wydaje mi się, że kiedyś coś podobnego czytałam :]

PostNapisane: 27 grudnia 2012, o 02:35
przez salamandria11
Hm... kojarzy mi się jakaś książka, którą całkiem niedawno czytałam. On był pisarzem i poznali się, jak miał wykład u niej na uczelni. Ona miała dwoje innych oczu, więc zapytał jej, czy nie zgubiła szkła kontaktowego i tak się zaczął ich romans. On się bał, że ona szuka kogoś, kto by ją kochał i wyjeżdża. Ona orientuje się, że jest w ciąży i mówi swojemu ojcu chrzestnemu, który jest niepełnosprawny i się z nią żeni (białe małżeństwo). On umiera, a ona dziedziczy cały jego majątek włącznie z jakimś wydawnictwem. Główny bohater przez te kilka lat nic nie napisał, ale w końcu udało mu się i wysłał książkę pod pseudonimem do jej wydawnictwa (nie wie, że ona jest właścicielką). Ona od razu orientuje się kto jest autorem i spotykają się w hotelu, ale ona nie mówi mu kim jest, a on przed jej pracownikiem posługuje się pseudonimem i udaje głupiego na jego aluzje, co do tego, kim jest naprawdę. W końcu dowiaduje się, że ona jest szefową wydawnictwa i mówi, że podpisze z nimi umowę, tylko, jeśli ona będzie z nim pracować. Dowiaduje się później o dziecku, od razu orientuje się, że to jego syn, ale nic nie mówi, bo uważa, że na tytuł ojca trzeba sobie zasłużyć. Później dowiaduje się też, że ona wyszła za swojego ojca chrzestnego i jest na nią wściekły, bo myśli, że zrobiła to dla pieniędzy. Zostawia ją, a ona jedzie za nim do hotelu i wszystko mu tłumaczy, a później żyją długo i szczęśliwie.

Jeśli to to, to poszukam tytułu, bo mam ją w swoich ebookach.

PostNapisane: 13 stycznia 2013, o 14:32
przez basia.bb7
oj dopiero dziś zerknełam na ten wątek, bo już prawie się poddałam :) Coś mi świta jak przeczytałam ten opis. Tylko nie wiem czy to to czy może z czymś innym mi się kojarzy. A na dodatek nawet jeśli to nie jest ksiażka której szukam to i na tą nabrałam smaku :) Najlepsze jest że świetnie pamiętam obrazek tej książki-ona blondynka on ciemne włosy z dzieckiem na dworze- a czytałam ją wstyd się przyznać ile lat temu hihi

PostNapisane: 16 stycznia 2013, o 00:59
przez Duzzz
To o czym napisała Salamandria to chyba "Wybranka pisarza" Mortimer Carole :mysli: I tam dziecko nazywają chyba Bobby...

PostNapisane: 16 stycznia 2013, o 16:55
przez salamandria11
duzzza22 napisał(a):To o czym napisała Salamandria to chyba "Wybranka pisarza" Mortimer Carole :mysli: I tam dziecko nazywają chyba Bobby...

Tak, o tym właśnie pisałam. Właśnie miałam podać tytuł, bo dopiero wczoraj go znalazłam (ach ten bałagan na dysku xD)

PostNapisane: 16 stycznia 2013, o 17:06
przez Duzzz
Ja to pamiętam, bo to lubię, nawet bardzo :wink:

PostNapisane: 16 stycznia 2013, o 17:13
przez salamandria11
duzzza22 napisał(a):Ja to pamiętam, bo to lubię, nawet bardzo :wink:

Mi też się bardzo podobało :) połknęłam w jakieś 3 godziny :) Tylko, że nie mam pamięci do tytułów xD I jeśli nie trzymałam książki w ręku, tylko czytałam ebooka, to marne szanse, że pamiętam tytuł :)

PostNapisane: 16 stycznia 2013, o 17:17
przez Janka
Bo tytuły harlequinów się niczym od siebie nie różnią.
A czasem nawet u jednej autorki się te same powtarzają. Za co bym najchętniej panie redaktorki wsadzała do więzienia.
Najczęściej pamiętam imiona bohaterów i autorkę. Do tytułu staram się nie przywiązywać.

PostNapisane: 16 stycznia 2013, o 17:38
przez Duzzz
Ja też mam problem z tytułami, gorzej i z autorami też.... Pamiętam sceny albo kojarzę jakoś imię bohatera tylko...
Co prawda to prawda Janko, tytuły HQ czasem są takie same i ciężko trafić niestety. Chociaż ja trafiam bardziej na te same tytuły, a inne autorki....

PostNapisane: 16 stycznia 2013, o 18:42
przez salamandria11
Mi się jeszcze nie zdarzyło trafić na dwa takie same tytuły u jednej autorki, ale u kilku - jak najbardziej. Możliwe, że to właśnie powoduje problemy z ich zapamiętaniem (zresztą, mając ponad 1GB ebooków na komputerze, kto by pamiętał ich tytuły xD).
Ale za to pamiętam prawie każdą fabułę xD Czasem przeczytam pierwsze zdanie i już mogę streścić książkę, niezależnie od tego, kiedy ją czytałam. Gorzej jak tego pierwszego zdania nie ma, wtedy nawet z fabułą mam problem.

PostNapisane: 17 stycznia 2013, o 00:03
przez Janka
Na przykład takie:

Lucy Gordon - 2 x Karnawał w Wenecji
Julia James - 2 x Świat luksusu
Kim lawrence - 2 x Hiszpański milioner
Penny Jordan - 2 x Książę z Florencji
Lindsay Armstrong - 2 x Żona dla Australijczyka
Paula Marshall - 2 x Złoty młodzieniec

PostNapisane: 19 stycznia 2013, o 22:04
przez basia.bb7
Sprawdziłam wybrankę pisarza. I to niestety nie to :( Ale fajna ta książka :) . No nic szukam dalej. Może w końcu mi się poszczęści. Szkoda ze nie mam pamięci do tytułów :(

PostNapisane: 19 stycznia 2013, o 22:18
przez Agrest
Janka napisał(a):Na przykład takie:

Lucy Gordon - 2 x Karnawał w Wenecji
Julia James - 2 x Świat luksusu
Kim lawrence - 2 x Hiszpański milioner
Penny Jordan - 2 x Książę z Florencji
Lindsay Armstrong - 2 x Żona dla Australijczyka
Paula Marshall - 2 x Złoty młodzieniec


Może należy im wysłać namiary na biblionetkę, bo prowadzenie własnej bazy chyba ich przerasta ;)

PostNapisane: 19 stycznia 2013, o 22:37
przez Janka
Podejrzewam, że to na nic. Panie redaktorki Harlequina muszą być tak strasznie przeciążone pracą, że nawet świadomość istnienia spisu tytułów im w niczym nie pomoże.