jedyny cytat modlitwy do nyi jaki kilkanascie lat temu znalazlam czytalam i wypisalalam do kajeciku...
"Nyo krwawa bogini śmierci
Nyo zabierz krew moją w darze
Nyo nakarm sie krwią moją"
fabula ksiazki opisywala zycie kobiety w tamtych czasach jako pozycja fabularna czyba w mojej bibliotecebyla w dziale literatury polskiej... wydaje mi sie ze okladka byla zolta z jakims sredniowiecznym freskiem... choc co do szkicu nie jestem pewna... pierwszy maz kobiety wyjezdza na wojne albo dolacza do wikingow... w kazdym razie nie wraca... kobie po pewnym czasie bierze sobie innego mezczyzne zeby przetrwac obopolna korzysc bo do lozka go bierze rowierz... uprawa roli w tamtych czasach wsrod lasow jest uciazliwa... wiec cos za cos... takie zycie... nie pamietam autora ani tytulu...
czasy "starej basni" ale to nie ta... mniej romantyczna byla...