przez Fringilla » 27 lutego 2025, o 23:18
Był taki moment, gdy motyw był mega częsty

Macomber między innymi, tej Moreland nie pamiętam ale kojarzę

Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin