przez Kawka » 7 stycznia 2020, o 15:36
Rok 2019, podsumowanie:
Przeczytałam rekordową dla mnie ilość książek, bo aż 81. Średnio miesięcznie 6,75. Jest to najlepszy mój czytelniczy rok odkąd się tu wpisuję.
Najwięcej książek przeczytałam w styczniu, lipcu i wrześniu – po 9, najmniej w grudniu - 3.
Jeżeli chodzi o dłuższe formy to było ich 60, a harlequinów – 21, czyli jeszcze lepiej niż w ubiegłym roku, co mnie bardzo cieszy, takie było moje założenie na ten rok, żeby czytać mniej hq, a więcej długich książek.
Głównie czytałam romanse. Zaledwie 2 książki nie były romansami – obyczajowa: Helen Brown "Kleo i ja. Jak szalona kotka ocaliła rodzinę" i erotyk T. A. Chase "Przemiana Anioła".
Poza 21 harlequinami, współczesnych romansów przeczytałam zaledwie 5. Były to: Teresa Medeiros "Amulet" (przeniesienie się bohaterki w czasie do współczesności), Maxine Barry "Karaibski płomień", Sarah Morgan "Bezsenność na Manhattanie", Debbie Macomber "Noc i dzień" i Heather Graham "Księżycowa zatoka".
W 2019 roku w ramach zabawy polecankowej przeczytałam 3 książki: Veronica Sattler "Ścigana", Mary Balogh "Bez serca" i Sarah Morgan "Bezsenność na Manhattanie".
Czytałam głównie sprawdzone autorki. Wśród najlepszych książek roku wyróżniłam: Teresa Medeiros "Amulet", Barbara Dawson Smith "Wenus", Veronica Sattler "Ścigana", Kathleen E. Woodiwiss "Miłość bez pamięci", Gaelen Foley "Pani pożądania", Bertrice Small "Urzeczona", Johanna Lindsey "Dzikie serce", Connie Brockway "Kaprys panny młodej", Judith O'Brien "Arystokraci", Lois Greiman "Powrót do Iowa", Mary Balogh "Bez serca", Gaelen Foley "Ukochana diabła", Kat Martin "Aksamitna Velvet" i Rosemary Rogers "Błękitna krew".
Zaliczyłam 3 powtórki: Jude Deveraux "Dama", Kat Martin "Cygański lord" i Judith O'Brien "Arystokraci". Poza tym czytałam w większości nowe dla mnie książki.
Odkryłam kilka fajnych autorek:, Marsha Canham, Lois Greiman, Debbie Macomber, Meagan McKinney, Karyn Monk i Kathleen E. Woodiwiss.
Co do rozczarowań – raczej nie było żadnego spektakularnego gniota ale zdarzyło się kilka gorszych książek jak np.: Gaelen Foley "Jej pragnienie", Julia James "Rzymskie wakacje", Mary Balogh "Magiczne oczarowanie", Miranda Lee "Najszczęśliwsza para pod słońcem", Connie Brockway "Obiecaj mi raj", Mary Lynn Baxter "Melisso, wróć", Cait London "Pora na miłość", Teresa Medeiros "Grota", Debbie Macomber "Noc i dzień".
Rok oceniam pozytywnie, bo udało mi się przeczytać 6 książek więcej niż w 2018 r. i w większości nie były to harlequiny. Niestety, znów nie zdołałam osiągnąć mojego założenia (100 książek w rok), więc cel ten przenoszę na 2020 rok.
http://www.radiocentrum.pl"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".