Teraz jest 8 września 2024, o 05:53

Romans współczesny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 sierpnia 2014, o 20:51

Pierwsza Gibson - Prawdziwa miłość i inne nieszczęścia jest na wzór i podobieństwo To musiałeś być ty SEP.
Mnie się naprawdę podobała.
Natomiast Uratuj mnie jest takie o dupie Maryni :bezradny:

O! Wyjaśniłam Ci wszystko :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 sierpnia 2014, o 21:13

no jaśniej się nie da :P
to pierwsze to nawet mam. Ale jak to z tą końcówką? Coś mi się o oczy obiło że taka nie za szczęśliwa?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 sierpnia 2014, o 21:47

Końcówka jest pozytywna,razem są bohaterowie,ale taka jakby urwana. Nie ma hea z dzwonami i bajerami.
Mogła autorka rozbudować bardziej to zakończenie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 sierpnia 2014, o 21:54

czyli jest HFN.
W sumie lepiej tak niż wcale :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 sierpnia 2014, o 23:22

Ta końcówka, mimo że taka nagle urwana, to mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Myślałam, że on
Spoiler:
a on sobie w najlepsze
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 sierpnia 2014, o 00:22

Papaveryna napisał(a):Pierwsza Gibson - Prawdziwa miłość i inne nieszczęścia jest na wzór i podobieństwo To musiałeś być ty SEP.
Mnie się naprawdę podobała.
Natomiast Uratuj mnie jest takie o dupie Maryni :bezradny:

O! Wyjaśniłam Ci wszystko :evillaugh:

To dobre podsumowanie :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 sierpnia 2014, o 00:39

Dziękuję bardzą :hyhy:
Bez tego podsumowania Sol by nie wiedziała nic,a tak wie wszystko :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 sierpnia 2014, o 10:16

Mam nadzieję,że nic złego się nie stanie jak będzie post pod postem,ale o czym innym chciałam :P
Podkreślałam często,że czytałam pierwszą książkę Probst i spodobała mi się na tyle,że kupiłam kolejne dwie części serii. Tak sobie leżały i jakoś nie miałam odwagi się zabrać,ale że ostatnio cierpię na niedostatek romansów współczesnych te wzięłam się byłam za nie.
I tak. Część druga serii "Małżeńska pułapka" jest całkiem znośna. Na pewno gorsza niż jedynka,ale da się ją czytać. Bohater zdecydowanie jest bardziej w moim guście niż Nick z "Układu doskonałego" (część pierwsza). Michael jest bardziej swojski,cieplejszy i wie czego chce. On pierwszy uświadamia sobie,że zakochał się w bohaterce i stara o nią zawalczyć. Ona - Maggie sprawia wrażenie takiej nieco zblazowanej,ale ma swoje powody. Jako nastolatka została zgwałcona,a matka,do której przyszła się wyżalić wyśmiała i zostawiła ją z tym samą. W ojcu również nie miała żadnego wsparcia.
Generalnie nie jest źle i przeczytać można :wink:

W nocy zaczęłam czytać część trzecią - "Gra o miłość" i niedużo mi już zostało do jej końca.
Do pewnego momentu naprawdę super mi się czytało,ale jak wiele innych książek dobrze żarło i zdechło.
Jak bohaterowie pojechali do Vegas przestało mi podchodzić. Pojawił się przyjaciel bohatera,z którym mieli robić interesy. Zaczął kręcić się wokół bohaterki i wciskać jakieś smętne kawałki o dominacji. I te rozmowy jego z bohaterem jakieś obrzydliwe nieco.
Ona też jakaś taka szurnięta. Ok,rozumiem,że chciała przeżyć romans,ekscytującą przygodę i może frustrowało ją,że w wieku 26 lat jest dziewicą,ale w pewnym momencie miałam wrażenie,że całkiem obojętne jej było czy prześpi się z jednym czy z drugim...Dziwne.
Niby nie czytałam Greya,ale grejowatość przylazła za mną do tej książki. Główny bohater ma na nazwiska Gray :] Zawiązuje w pewnym momencie oczy bohaterki szalem,a ona pyta czy naczytał się Greya potem sobie żartują coś na temat klapsów i że ma podobne nazwisko właśnie...Niby nie ma nic strasznego tylko takie wtrącenia,ale mam wrażenie,że ten fagas od dominacji też się z kosmosu nie wziął :]
Po grzyba mi to?! Jakbym chciała takie klimaty to bym się udała pod inny adres. Samo słowo Grey wywołuje u mnie chęć rzygnięcia,a nawet nie czytałam tego. Dżizas :zalamka:
A i inne baby też się kręcą jeśli ktoś nie lubi...Ja nie lubię i one chyba tylko były,bo były,no ale były :P
Doczytam do końca,ale jakoś już bez przekonania.A do pewnego momentu miałam świetną zabawę.Szkoda :|
Ostatnio edytowano 12 sierpnia 2014, o 05:05 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 11 sierpnia 2014, o 10:31

rany julek to już Grey cytowany jest w innych powieściach.... :shock: :evillaugh: :hahaha:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 sierpnia 2014, o 10:34

Taaa,wszędzie się wepcha buc jeden...
Niedługo lodówkę otworzę,a tam Grey siedzi i przymierza się żeby dać mi klapsa :heh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 11 sierpnia 2014, o 10:36

Very....genialny tekst.... :rotfl: :rotfl: :rotfl: :evillaugh: :lovju:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 sierpnia 2014, o 10:38

Same mam takie.
Cię też :lovju:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 11 sierpnia 2014, o 10:39

i bardzo dobrze kochana.... :lovju: :lovju: a tą książkę to chyba sobie daruję.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 sierpnia 2014, o 10:42

Wiesz,że początkowo byłam nią zachwycona i tak myślałam,że by się Tobie spodobała :P
Bo ona jest tak jakby stażystką w swojej rodzinnej firmie,a on jej szefem i jest 8 lat starszy...Ogólnie to ponad połowa książki naprawdę fajna moim zdaniem,a potem tak jakoś...zesrało się :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 11 sierpnia 2014, o 10:43

czyli takie pół na pół....ale z tym cytowaniem Greya to mnie rozłożyło.... :evillaugh: :zalamka:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 sierpnia 2014, o 10:43

Po okładkach kojarzyłam Probst z literaturą erotyczną, nawet mi nie przyszło do głowy, że to zwykłe romanse.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 sierpnia 2014, o 10:46

u Probst Grey? :P
nie znam jej ale jakoś tak mnie to trochę odrzuca :P
Very Grey z lodówki to nic, jak się zaczniesz bać klapę od kibla podnieść to dopiero będzie wesoło :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6426
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 11 sierpnia 2014, o 10:51

Papaveryna napisał(a): Samo słowo Grey wywołuje u mnie chęć rzygnięcia,a nawet nie czytałam tego. Dżizas :zalamka: |


To na odtrutkę czytnij sobie Zrodzoną z lodu Robert; tam jest fajny Greyson zwany Greyem ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 sierpnia 2014, o 10:53

wiedzmaSol napisał(a):u Probst Grey? :P
nie znam jej ale jakoś tak mnie to trochę odrzuca :P
Very Grey z lodówki to nic, jak się zaczniesz bać klapę od kibla podnieść to dopiero będzie wesoło :P

Ale jak będę siadać na kibel to w wiadomym celu więc raczej łba tam nie będzie trzymał :evillaugh:
Natomiast pierwsza Probst jest fajna choć kilka momentów mnie zeźliło,ale mimo to lubię. Druga też jest ok,a trzecia mnie zirytowała tym grejowaniem. Niby nic takiego,ale straciłam serce do niej :bezradny:

Liberty,fajne to?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 sierpnia 2014, o 11:02

Papa, tajemna czyta ten cykl Roberts. radzę zacząć od początku, nie drugiej części.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 sierpnia 2014, o 12:15

Very, on ma takie upodobania że kto wie :evillaugh:

Pierwsza jest Zrodzona z ognia nie? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 sierpnia 2014, o 12:19

tak, Sol :smile:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 11 sierpnia 2014, o 12:38

Liberty napisał(a):
Papaveryna napisał(a): Samo słowo Grey wywołuje u mnie chęć rzygnięcia,a nawet nie czytałam tego. Dżizas :zalamka: |


To na odtrutkę czytnij sobie Zrodzoną z lodu Robert; tam jest fajny Greyson zwany Greyem ;)


to też się skuszę....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 sierpnia 2014, o 12:44

Nawet tą Zrodzoną z ognia mam na papierku. I jak pomyślałam o dokompletowaniu to mnie cena rzuciła na kolana. Muszę czekać na okazję.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 sierpnia 2014, o 21:15

Desdemona napisał(a):rany julek to już Grey cytowany jest w innych powieściach.... :shock: :evillaugh: :hahaha:

Nie sądzę, aby na tym się skończyło.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości