Teraz jest 24 listopada 2024, o 14:15

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 marca 2008, o 20:02

Gratuluję zakupów. To, co napisałam o cenie, to nie był zarzut wobec ciebie. Obrazek Po prostu dla mnie jest za drogo i tyle. Poza tym nie będę specjalnie jechała 100 km, żeby trafić na promocję lub nie - urok życia na prowincji. Obrazek



Przykro mi, Jane, że trafiłaś na kosmetyk, który cię uczulił. Miałam tak kiedyś z sorayą (krem nawilżający kilka lat temu). Przykra sprawa. Mnie, podobnie jak twojej siostrze, pasują kosmetyki Maybelline (zwłaszcza podkłady, błyszczyki i szminki).

Avatar użytkownika
 
Posty: 98
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dolnyśląsk

Post przez KissMisiaa » 4 marca 2008, o 02:09

Jane --> La Roche Posay to tez bardzo dobra firma produkująca podkłady dla cery bardzo wrażliwej. Niestety nie jest tania. Można ją kupić wyłącznie w aptekach i specjalnych punktach. Może warto wypróbować...

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 4 marca 2008, o 07:05

Ja ostatnio tez doszlam do wniosku ze czasami jest lepiej wydac wiecej pieniedzy na dobry kosmetyk niz uzywac taniego! Te drozsze sa lepsze! Ale ktora firma to juz zalezy od indywidulanych upodoban!

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ivonka85r » 14 marca 2008, o 18:50

U mnie jest tak: Kupię droższy kosmetyk, to dostaje uczulenia.Obrazek Kupię tańszy, jest ok... Obrazek

Chyba moja podświadomość robi mi psikusa Obrazek Ale może to i dobrze Obrazek Przynajmniej zaoszczędzam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 483
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez raen » 16 marca 2008, o 02:09

moj ulubiony zestaw to pielegnacyjny to:

krem: Bielenda, Powitanie z Afryką, Królewski krem piękności - mirra, kadzidło i złoto

Obrazek

balsam: Bielenda, Powitanie z Afryką, Odmładzające mleczko kokosowe do ciała z olejkiem z baobabu

Obrazek

perfumy: Oriflame, Precious Parfum

Obrazek

krem do rak: Ziaja, Kozie Mleko, Krem do rąk i paznokci

Obrazek

zastaw wydaje sie ciezki ale bardzo ladnie rozklada sie na mojej skorze mimo ze jestem niewielka szatynka nie jest zbyt slodki ani ciezki Obrazek



uwielbiam rowniez perfumy: Chanel, Coco Mademoiselle i Chanel, Allure

 
Posty: 759
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post przez Andromedka » 20 marca 2008, o 13:34

A ja mam pytanko dziewczynki odnośnie balsamów brazujących i samoopalaczy.Nigdy nic takiego nie używałam, a powaznie się zastanawiam nad tym. Chodzi o to ze mam tzw. porcelanowa cerę, jednym słowem jestem biała, biała i biała jak mąka na rekach i nózkach widac mi nawet jak przebiegają zyły w moim ciele. Słońce mnie nie opala jak juz to na czerwono:( Wiec pomyslałam ze taki balsam brazujący będzie ok. I tu kolejny problem który jest dobry dla takiego laika w tym względzie jak ja?? Boję się że zostana mi jakies plamy etc bo jeszcze nie umiem tego tak dobrze rozprowadzać. No i kolejny wymyslony przezemnie kłopto jak się smarować?? Tzn wiem ze całe ciało ale jak ja sobie dokładnie np plecy wysmaruję?? przeciez nie jestem tak wygimnastykowana by tam samej sięgnąć, co z dekoltem i szyja smaruję az do krawędzi twarzy?? no i czy wtedy tez twarz musze smarować??

Wiem ze mogą sie te moje pytania wydawac głupie, ale jesli któraś może mi pomóc będe wdzięczna!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 20 marca 2008, o 17:22

ja chetnie tez uslysze odpowiedz na ten temat co prawda nie stosuje tego ale czesto sie zastanawialam szczegolnie zima Obrazek

 

Post przez Gość » 20 marca 2008, o 18:42

Cóż, najprostszy sposób to poprosić kogoś o pomoc: mamę, siostrę koleżankę?



Ale przyznam, że odradzałabym samoopalacz jeśli jesteś bardzo blada. Ja także jestem posiadaczką bardzo bladej cery i czasem gdy jestem zmęczona i mam cienie pod oczami to straszę swoim widokiem jak zombie który wyszedł na łowy Obrazek W każdym razie próbowałam kiedyś samoopalacza i mogę powiedzieć tylko tyle że cieszyłam się, że były to wakacje i nie muszę za często wychodzić z domu. Wprawdzie używałam balsamu brązującego, ale chyba nie ma za dużej różnicy. Po jego używaniu zostały mi ciemne, niby brudne plamy na nogach choć rozprowadzałam go równomiernie Obrazek



Dochodzę do wniosku że swoją bladą cerę można pokochać i odpowiednio ją pielęgnując uzyskać efekt bardziej alabastrowy niż trupio blady, tym bardziej że samoopalacz nie da trwałego i raczej naturalnego efektu Obrazek



Choć oczywiście wy decydujecie

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 marca 2008, o 18:58

tez jestem za alabastrowością, a nie koloryzacją Obrazek

jednak faktycznie to tez zależy od cery i kolorystyki indywidualnej...



swoją drogą w tamtym roku używałam przez parę miesięcy czegos, co nazywa sie teraz "complete słoneczna cera" firmy Olay - jasny odcień [wchodziło na rynek - pierwsze partie bez pl opakowania, tylko nalepka] i stosowałam na twarz/szyję oraz nogi [łydki i stopy Obrazek - było ok, bardzo delikane "owianie słońcem", bez plam, łatwo sie rozprowadzał [nawet problemu stawów nie było].

jednak uważam, że później skład klasycznie zmienili[zubozyli] i pogorszenie znaczne nastąpilo.



niestety, samoopalacze i balsamy brązujące w miarę ok zaczynają sie raczej pow.100zl, a i tak nie zawsze.

 
Posty: 759
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post przez Andromedka » 21 marca 2008, o 01:51

Hmm dziewczynki to jak uzyskac efekt alabastrowy?? Lubie siebie taka jaka jestem tylko czasami faktycznie czuje sie głupio jak wokoł mnie tyle opalonych piekności a ja strasze bladoscią...może macie jakies wypróbowane i sprawdzone kosmetyki??

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 marca 2008, o 02:06

Andromedka - po pierwsze pamiętaj, że aktualnie mocna opalenizna jest uważana za niemodną [szczególnie solaryjna] a względami cieszy sie "naturalny" dla osoby odcień skóry Obrazek

bladośc ok, ale nie chorowita Obrazek

 
Posty: 759
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post przez Andromedka » 21 marca 2008, o 02:55

oj podniosłaś mnie na duchu Obrazek tylko jak własnie zrobic żeby ta bladośc nie była chorowita tylko ładna??? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 483
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez raen » 21 marca 2008, o 03:29

ja 2 lata temu uzywalam Eveline, Spa! Brązujący krem do ciała ze złocistym pyłem

Obrazek

symaptyczny polysk ma i rownomiernie sie rozprowadzal... nie wpadal w pomaranczowy odcien tylko delikatny efekt mial... zapach znosny ale nie przepadalam za nim... bo slabo moim zdaniem nawilzal moja skore... najsympatyczniejsze wydawalo mi sie lsnienie pod swiatlo "pylu"

przed nalozeniem jakiegokolwiem samoopalacza najlepiej zrobic peeling wtedy efekt jest rownomieniejszy

slyszalam ze niektorzy przed rozprowadzeniem mieszali samoopalacz z innym balsamem wtedy latwiej i rownomierniiej sie rozprowadza... ale moze wypowie sie ktos inny czy stosowal ten trik poniewaz ja nigdy nie wyprobowalam tego sposobu wole nawilzajace balsamy

aha nalezy uwazac z brazujacymi preparatami bo przewaznie trwale brudza bielizne... z tym udalo mi sie tego uniknac

 

Post przez Gość » 22 marca 2008, o 17:14

Może ja spróbuję odpowiedzieć, jako szczęśliwa posiadaczka jasnej cery Obrazek



1. Dieta

Należy unikać potraw, które pogarszają nasz stan cery, potraw zawierających konserwanty, a szczególnie sztuczne barwniki. Także warzyw i owoców w kolorze pomarańczowym (z wyjątkiem cytrusów) (marchew, brzoskwinie, nektarynki, …). I suplementów z beta karotenem (takich „opalających”)



2. Pielęgnacja.

a) Zmorą większości bladolicych są cienie pod oczami. Istnieje jednak kilka sposobów na cienie:

- łykanie witamin i dobra dieta

- okłady z czarnej herbaty

- masaż kostkami lodu

- kremy i żele chłodzące (ja osobiście polecam serię żeli do powiek i pod oczy ze świetlikiem z Flos-leku, cena ok.5zł, wiele wariantów lub dla zdesperowanych żel arnikowy także z Flos-leku, cena ok.7zł - wszystkie

do kupienia w dobrych drogeriach lub aptekach)

- maskowanie korektorem Obrazek

b) Używanie kosmetyków z różnymi kwasami z owoców cytrusowych/ogórkiem

c) szczególnie w lecie dobrze jest używać kremów z filtrami UVA/UVB żeby zapobiec podrażnieniom lub opaleniźnie (u bladolicych, jak np. u mnie opalenizna to czerwone placki na twarzy/ciele Obrazek )

d) U młodszych choć nie tylko dochodzi jeszcze problem trądziku i brzydkich blizn/przebarwień. Z własnego doświadczenia mogę polecić I - na trądzik - krem punktowy Linoderm acne (Ziołolek) (można stosować jako korektor ze względu na jego kolor, ale uwaga nie matuje i możecie się po nim świecić bez zastosowania pudru matującego) w aptekach ok.8zł, moje ostatnie odkrycie czyli pasta cynkowa (ale pasta nie maść! punktowo(!) na noc ale nie na "otwarte" pryszcze bo mogą zostać blizny), II - na przebarwienia kremy z Iwostinu, Flos-leku(punktowy), Sorayi czy La Roche Posay. Aha, jeśli chodzi o przebarwienia nie należy zapominać o peelingu



3. Makijaż

a) podkład

- najjaśniejszy i zarazem najlepiej kryjący jaki znam to Dermacol (jednak radzę stosować punktowo, może utworzyć "maskę")

b)puder

- jeśli mamy tłustą lub mieszaną cerę (czyt. problem ze "świeceniem") to niezbędny jest puder matujący

- żeby ożywić trochę twarz można użyć pudru rozświetlającego lub różu (jasne, pastelowe odcienie)



Heh, zmęczyłam się... Mam nadzieję, że komuś pomoże ten mój "mini-poradnik" Obrazek

 
Posty: 759
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post przez Andromedka » 25 marca 2008, o 11:52

Crystal jesteś kochana!! ja tez jak się opalę czytaj jak złapie mnie choc troszke słońce mam czerwone placki na całym ciele. Myslałam ze to dobrze łykac preparaty z beta-karotenem...Kurcze ale ten krem na cienie pod oczami musze wybróbowac no i podkład!!! Dziękuję:*

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 25 maja 2008, o 22:49

hi hi właśnie odkryłam ten temacik, szkoda że tak późno Obrazek





A więc osobiście polecam utwardzacz do paznokci z Inglota jest najlepszy, lakier z Astora satin pink idealny do french manicure i oczywiście puder True Match Minerals z L`Oreal po prostu najlepszy Obrazek



Ze względu że względu że nałogowo maluję i zdobię paznokcie w moim niezbędniku jest kilkanaście różnokolorowych tzw. piórek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 maja 2008, o 02:07

a ja sobie cenię odżywkę do paznokci S-Bond Treatment Inglota. zamiast lakieru lub pod lakier - ja i tak stosuję same naturalne, neutralne, cielisto-perłowe kolory.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 maja 2008, o 15:32

A ja z kolei lubię niezmiernie malować na różne kolory, które widać, czasami też zdobię, więc mam takie kolorki jak Deluxe Chocolate itp. Ale ostatnio zaczęły mi się strasznie psuć i zostało mi doradzone, żebym jadła galaretki na sucho - że żelatyna bardzo dobrze robi na paznokcie, a w galaretkach smakuje lepiej Obrazek I w sumie to to działa.

Avatar użytkownika
 
Posty: 211
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post przez wiwi14 » 27 maja 2008, o 22:40

co do balsamów opalających - ja bardzo sobie cenie "skóre muśniętą słońcem" od Garniera - nie zostawia plam, tylko delikatnie opala, bardzo fajny dla jasnej karnacji...co do kosmetyków ja w torebce mam mascare maybelline volum express turbo boost i kredke do oczu manhattan - koniecznie wodoodporna oraz błyszczyk z Oriflamu, wiecej nie uzywam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 98
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dolnyśląsk

Post przez KissMisiaa » 28 maja 2008, o 02:34

Co do balsamów brązujących, wypróbowałam ich dość dużo... I muszę stwierdzić, że według mnie najlepszy jest dla mnie Dove dla jasnej karnacji. Nie zostawia plam, ani smug. Ładny zapach, konsystencja może być i co najważniejsze nie wychodzą mi po nim żadne krostki. Efekt opalenizny jesy już po 3-4 nałożeniach kosmetyku.



Najgorszym balsamem jaki używałam był Johson 's Holiday Skin Ujędrniający, nie dość, że ładnie nie pachnie to zostawiał smugi i na dodatek pomimo tego, że myłam dłonie za każdym razem, to wydawały się one brudne Ble Obrazek



Innym godnym polecenia kosmetykiem jest także balsam brązujący z Sopotu. Ładnie się rozprowadza i opalenizna po nim utrzymuje się długo.



Moja rada zanim nałożysz kosmetyk brązujący zrób peeling na 2 dni przed wysmarowaniem się, także aby kosmetyk utrzymał się dłużej na skórze najpierw ją nawilż i dopiero nałóż balsam. Następnie zabieg powtarzaj systematycznie co 2-3 dni aby nie powstawały plamy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 30 maja 2008, o 22:45

balsam Dove jest niezły ale nic nie zastąpi naturalnego słoneczka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 211
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post przez wiwi14 » 1 czerwca 2008, o 00:12

co racja to racja, tylko czasami nie mozna skorzystac z uslug sloneczka np. w zimie

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 2 czerwca 2008, o 13:01

no niestety ....

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 8 czerwca 2008, o 17:28

wiem, ze to pytanie moze zabrzmiec glupio, ale coz.

Czym sie depilujecie?? szukam jakiegos dobrego sposobu na szybka i tania depilacje, tak zeby wloski nie odrastaly zbyt szybko (to moj najwiekszy problem, bo mam strasznie grube i strasznie szybko odrastaja Obrazek)

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 8 czerwca 2008, o 17:48

Nie tylko Ty masz taki problem...



Są przeróżne sposoby... Na pewno odpada golarka - najtańszy i najgorszy sposób, bo wtedy szybko odrastają i są coraz grubsze...

Depilator - inwestujesz raz (teraz są nawet tanie - w granicach 100 zł możesz kupić dobry) i masz kilka lat, włosy nie odrastają po tym szybko i są słabsze (ale np. u mnie tak nie jest, za to moja mama mówi, że tak)

Wosk, ale u kosmetyczki - metoda dokładniejsza niż depilator, ale bardziej kosztowna. Zanim pójdziesz do kosmetyczki włosy muszą odrastać przez ok. 4 tyg., żeby pozbyć się jak największej ilości - efekt - włosy odrastają znacznie później.

Jednak obie metody wiążą się z bólem...

No i jest jeszcze laser - jak na razie nejlepsza metoda, ale to kosztuje.

Jak na razie nie próbowałam.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości