Teraz jest 21 listopada 2024, o 11:50

Księżycowa zatoka - Heather Graham (Kawka)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Księżycowa zatoka - Heather Graham (Kawka)

Post przez Kawka » 24 lutego 2020, o 13:33

Heather Graham "Księżycowa zatoka"

Alex rozwiodła się z Davidem, który, w jej odczuciu, bardziej kochał pracę niż własną żonę. Wyjechała na słoneczną wyspę Moon Bay, gdzie znalazła pracę jako opiekunka delfinów. Jej rany po nieudanym małżeństwie powoli zaczęły się goić. Wszystko szło dobrze do dnia, gdy na wyspie niespodziewanie pojawił się jej były mąż – sławny oceanolog i gwiazda mediów. Alex musi uporządkować swoje emocje i stawić czoło niebezpieczeństwu, bo w spokojnej okolicy zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Zwiastunem kłopotów okazuje się ciało kobiety, które tajemniczo znika. Teraz Alex musi zdecydować czy zaufać Davidowi, czy może Johnowi, który nie ukrywa zainteresowania nią.

Nie powiem, bardzo wciągnęła mnie ta książka. To całkiem fajny typowy harlequin z nietypowym wątkiem sensacyjnym. Dość krótka powieść, bo liczy sobie zaledwie 254 strony ale zdarzało mi się czytać krótsze i napisane znacznie gorzej.

Heather Graham to ceniona autorka, znana z dobrych powieści z elementem sensacyjnym więc tym razem również nie zawiodła. Fabuła jest wciągająca, intryga trzyma w napięciu, a wątek sensacyjny napisany został całkiem zgrabnie.

Bohaterowie to fajni, sympatyczni ludzie z ikrą. Trochę nie rozumiem dlaczego Alex rozwiodła się z Davidem, zamiast z nim wcześniej omówić swoje problemy, no ale to hq, jakiś element głupoty i absurdu musi być. Zapewne żeby było bardziej dramatycznie bohaterowie zawsze muszą sobie skomplikować życie.

Poza tym jest lekkość i delikatny humor, jest fajna akcja, tajemnica, zagadka, niebezpieczeństwo i wątek rywalizacji pomiędzy Davidem i Johnem. Choć od początku raczej można się domyślić jak się ta historia skończy, to jednak jest nutka niepewności. Autorce udało się mnie zaciekawić i trochę namieszać w fabule. Na tyle, żebym nie odgadła kto jest mordercą, a to spory plus. Konstrukcja fabuły też spotęgowała moją ciekawość.

Czytało się dobrze, bo książka jest wciągająca i emocjonująca. Wątek miłosny został nieco stłamszony przez przygody ale też nie było z nim źle. Całość się broni, głównie dzięki dobremu stylowi autorki i wątkowi sensacyjnemu. Dla mnie 8/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości