Teraz jest 28 marca 2024, o 09:54

Plotki i skandale

Artyści, celebryci, postacie warte uwagi, głośne wydarzenia, komentarze, plotki i skandale
Avatar użytkownika
 
Posty: 4672
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 8 października 2019, o 08:51

Ja też nie :nonono:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 października 2019, o 22:08

Nie kupuję kosmetyków tylko dlatego, że są firmowane znanym nazwiskiem.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 października 2019, o 22:14

Ja unikam nowo powstałych firm, bo formuły ich produktów nie mogą być tak dobrze dopracowane jak kosmetyki, nad którymi mądrzy ludzie pracowali pięć lat lub nawet dłużej, co jest normą w laboratoriach najlepszych marek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 października 2019, o 22:19

Całkiem możliwe; chyba że wykorzystują stare formuły, tylko szata się zmienia...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 października 2019, o 22:51

Mogą jedynie wykorzystać najprostsze formuły i najpopularniejsze składniki, bo związki opracowane przez naukowców są zabezpieczone patentami.
Dr Irena Eris zaczynała we własnym garażu i mieszała pierwsze kremy w misce. Nie chciałabym ich używać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 9 października 2019, o 08:14

Janka napisał(a):Mogą jedynie wykorzystać najprostsze formuły i najpopularniejsze składniki, bo związki opracowane przez naukowców są zabezpieczone patentami.
Dr Irena Eris zaczynała we własnym garażu i mieszała pierwsze kremy w misce. Nie chciałabym ich używać.

Ale do czego doszła :mrgreen: :mrgreen:
Ja czasem dostanę próbkę od znajomej kosmetyczki właśnie kosmetyków DR Ireny Eris, z serii dostępnej tylko w salonach i powiem wam że rewelacja. Tylko jak potem zobaczę ceny to trochę odniechciewa mi się kupować.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 października 2019, o 13:11

Różnica jakości jej produktów jest ogromna, dlatego uważam, że zawsze warto zaczekać, by jakaś całkiem nowa firma kosmetyczna miała czas na rozwój. To akurat nie jest branża, w której można mieć szybkie efekty.
Gdybym była bardzo młoda, to pewnie bym na to nie patrzyła i kupowała kosmetyki nowych i bardzo modnych firm, ale jestem w wieku, w którym już na pewno wiem, że skórę mam tylko jedną i jeśli ją zniszczę, to drugiej szansy nie dostanę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 listopada 2019, o 19:30

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 listopada 2019, o 20:59

Mógł się zabezpieczać i nie byłoby problemu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28306
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 listopada 2019, o 23:09

[mocno a może nawet zbyt złośliwie] Kolega Bieniuk nie ustaje w tym dostarczaniu rozrywki zgoła wątpliwej.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 7 listopada 2019, o 23:52

Jeżeli chodzi o Bieniuka, to czuję, że będzie przepychanka w social mediach. :]
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 listopada 2019, o 00:52

On powinien zatrudnić jakichś specjalistów od PR-u, bo się strasznie gubi w tym, co robi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 listopada 2019, o 20:59

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 listopada 2019, o 00:37

Musi się bardzo pośpieszyć z realizacją tego pomysłu, bo historia uczy, że tylko w nieparzystych dziesięcioleciach istnieje moda na patologię, nieuctwo, głupotę, lenistwo i marny charakter. Jeszcze tylko rok i znowu ważniejsze zrobią się wartości wewnętrzne, talent, wiedza i zalety charakteru.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28306
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 listopada 2019, o 06:38

Janka napisał(a):Jeszcze tylko rok i znowu ważniejsze zrobią się wartości wewnętrzne, talent, wiedza i zalety charakteru.

Proszę o źródło tych badań.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 listopada 2019, o 19:56

Sama jestem źródłem tych obserwacji.
Priorytety zmieniają się obecnie co dziesięć lat. (Kiedyś co sto, a jeszcze wcześniej co tysiąc.)
W uproszczeniu, biorąc np. pod uwagę najbardziej znane/najważniejsze kobiety, wyglądało to mniej więcej tak:

Lata 40-ste: bohaterki z czasów okupacji i powojennej odbudowy / cechy: odwaga, poświęcenie, bohaterstwo
Lata 50-te: pin-up girls / duże piersi i chęć ich pokazywania
Lata 60-te: aktorki europejskie / wielka uroda w połączeniu z talentem aktorskim
Lata 70-te: muzy artystów i groupies muzyków / uroda i luźna gumka w majtkach
Lata 80-te: piosenkarki / talent muzyczny (i marketingowy)
Lata 90-te: supermodelki i Lady Di / nieskazitelna uroda, długie nogi, luksus
Lata dwutysięczne: silne kobiety z różnych dziedzin, np. działające w polityce i ekonomii / mądrość, przedsiębiorczość, kreatywność (panie pisarki wystrzeliły jak grzyby po deszczu)
Lata 10. XXI wieku: celebrytki, blogerki i vlogerki "modowe", uczestniczki programów TV / bycie znanym tylko z tego, że się jest znanym, brak wiedzy fachowej przy jednoczesnym udawaniu ekspertki w danej dziedzinie, bezdenna głupota, brak wstydu, brak jakichkolwiek zasad, godzenie się na wszystko dla sławy i kasy, patologia
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28306
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 listopada 2019, o 20:53

Mogłabym intensywnie polemizować w tak wielu kierunkach :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 listopada 2019, o 21:08

Też bym mogła z tym polemizować. Przyznaję się, że trochę ponaciągałam fakty, by wyraźniej było widać, o co mi ogólnie chodzi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28306
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 listopada 2019, o 00:21

Kompromisowo bym mogła się podpisać pod opinią, że co 10 lat można jakoś opisać, jak dane młode pokolenie, jeszcze nie zsocjalizowane do cynizmu wymuszonego warunkami życiowymi, jakoś próbuje swoich wartości i zasad bronić.
Naiwniacy.
I trochę się te formy obrony co 10 lat zmieniają (bo i w kontrze do status qui, i technologia też morfuje lekko ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 listopada 2019, o 02:19

Ja się w ogóle nie wgłębiam w to, jaki wpływ mogą mieć te wzorce na młodzież, bo to jest zbyt złożone zjawisko.
Stwierdzam tylko, że w dziesięcioleciach nieparzystych przeważały wzorce związane z wyglądem zewnętrznym (co określam jako płytkie i negatywne), a w dziesięcioleciach parzystych przeważały wzorce związane z wartościami wewnętrznymi (które dla mnie są pozytywne).

Bardzo liczę na to, że za rok minie już wreszcie moda na patologię i inne dziwne zjawiska.
Istnieje duża nadzieja, że tak będzie, bo dostrzegam, że ludzie już pomału robią się nią zmęczeni. Głupie vlogerki są coraz częściej krytykowane i nawet ośmieszane. Coraz wyraźniej ludzie dostrzegają zależność, że interesując się osobą, której jedyną umiejętnością jest pozowanie na ściance, napompowują jej konto bankowe. Myślę, że już niewiele brakuje, by doszło do załamania tego całego interesu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28306
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 listopada 2019, o 02:36

A już teraz gdzieś w meandrach netu i mediów ogólnie przygotowana jest odsłona tego samego.
Na plecach dzieciaków robiących swoje nowe, wartościowe rzeczy, ich cyniczni rówieśnicy - wykorzystując ich pomysły i wspierani przez starszawych, kręcących udanie forsę przedstawicieli naszych pokoleń - wskoczą w miejsce wyśmiewanych vlogerek, jak tylko te zostaną dostatecznie wyśmiane i zrobią się "za stare", i przez jakiś czas jako świeże zjawisko i zanim się zorientujemy, że to to samo, i zmęczymy, tez na nas zbiją cynicznie kaskę ;)

Niektórym kasa się wiecznie zgadza.
Patologia zawsze się dobrze sprzedawała, o ile tylko była ułudna "wolna przestrzeń sprzedażowa".
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 28306
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 listopada 2019, o 02:17

Postscriptum:

Pudelek robiący kaskę na krytyce zbyt nieetycznego robienia kaski na jutuberach, reklamując kontent jutubera-krytyka- miłe i zabwne ^_^
"Youtuber demaskuje "Team X"! Pudelek: "Bierzecie ośmiolatka i rujnujecie mu psychę""
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 grudnia 2019, o 11:26

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 grudnia 2019, o 23:55

Oj, chyba nie będą mieć wesołych świąt w tym roku.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 grudnia 2019, o 13:49

Ale za to na długo je zapamiętają :]
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W mediach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości