Teraz jest 25 kwietnia 2024, o 21:01

Romans + fantastyka

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 2 sierpnia 2019, o 10:18

U mnie jest różnie. Czasem jak mnie przypili to nie oderwę się aż nie skończę.
A czasem potrzebuję przerwy. W przypadku tej serii akurat przerwa jest konieczna.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 października 2019, o 17:40

Czytałyście Córkę Króla Piratów Tricii Levenseller?
Bo własnie jestem w trakcie drugiej części tej książki i jak pierwsza była boska i nie do oderwania, tak druga coś mi się ciągnie...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4705
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 22 października 2019, o 18:38

Nie czytałam, ale mam na nią wielką ochotę i może w końcu mi się uda.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 października 2019, o 18:53

To zbierz się, pierwszy tom jest naprawdę boski.
Czuć klimat, jest troszkę magii, fura akcji. Dobra książka, naprawdę :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 22 października 2019, o 19:21

Sól, a to książka dla jakiej kategorii wiekowej?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 października 2019, o 19:55

Osoby koło 30 czytają z przyjemnością :D sprawdzone na żywym obiekcie, obiekt przeżył eksperyment.
Ale główna bohaterka ma naście, choć czasy takie dawniejsze, więc nie jest dzieciakiem. Jest kapitanem statku pirackiego ;)

Powiem tak. Ma wszelkie znamiona młodzieżówki, ale nada się dla starszego czytelnika ;)
Na świeżo pisałam o niej tak: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4884151/ ... ia52629658 bezspoilerowo się starałam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29633
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 października 2019, o 21:28

Hmm... Ja zaczęłam i rzuciłam pierwszą część. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 października 2019, o 22:39

Czemu?!
Ojej! A mnie ona tak porwała. Co Ci się nie podobało?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29633
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 października 2019, o 22:49

Bohaterka jakaś taka dziwna. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 24 października 2019, o 15:18

Dzieki Sol, wpisalam sobie na liste ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 listopada 2019, o 12:25

Bardzo proszę ;)
Przeczytałam też drugą część. Nie wiem czy to fakt, że trafiło w naprawdę najgorszy czas z możliwych, ale była znacznie słabsza :(
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 1 grudnia 2019, o 18:16

Ja przez chwilę zastanawiałam się nad "Córką króla piratów", choć nie przepadam za motywami piracko-morskimi. Po przeczytaniu "Pieśni syreny" A. Christo upewniłam się jednak, że syreno-piracko-morskie wątki to zdecydowanie nie moje klimaty :P

Jutrzenka :roll: :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 grudnia 2019, o 18:52

Pieśni Syreny nie czytałam, ale nie ma takiego brania jak Córka ;)
Mnie się bardzo ona podobała i polecam. Choć drugi tom mniej, niestety.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 5 grudnia 2019, o 01:35

•Sol• napisał(a):Pieśni Syreny nie czytałam, ale nie ma takiego brania jak Córka ;)

Powiem Ci, że nic nie straciłaś :mur: :-D

Ja natomiast przedwczoraj skończyłam trzeci tom "Czarnego Maga" R. Carter. Zanim zaczęłam ten cykl, nie przepadałam za turniejami, pojedynkami czy polityką. Tutaj jednak autorka opisuje to tak umiejętnie, że nie tylko mi te zagadnienia nie przeszkadzają, ale interesują :) Najbardziej oczywiście podoba mi się wątek romantyczny - przede wszystkim dzięki księciu Darren'owi :wink: Szkoda, że ustępuje on w fabule miejsca głównej bohaterce. Wprawdzie co raz pojawia się, ale ja wolałabym, żeby było go znacznie więcej :-D Nie mogę się doczekać na czwartą, ostatnią część cyklu - zapowiada się emocjonująco :wink:
Czekając zaś na zakończenie, skupię się na innym Czarnym Magu - na "Trylogii Czarnego Maga" T. Canavan :-D Tym razem zamiast księcia uwagę będzie chyba przykuwał Wielki Mistrz :-D

Jutrzenka :roll: :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4705
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Królestwo - Jess Rothenberg

Post przez Karina32 » 8 grudnia 2019, o 14:20

Królestwo Jess Rothenberg
Obrazek


Myślę, że na palcach jednej ręki mogłabym policzyć przeczytane przeze mnie książki, których akcja rozgrywa się w przyszłości i tutaj właśnie z taką mamy do czynienia.

Jest rok 2095. Ludzkość osiągnęła niesamowity postęp technologiczny, który umożliwił, nie tylko odtworzenie nieżyjących już gatunków zwierząt (nawet dinozaurów), ale również tworzenie ludzkich hybrydy, niezwykłego połączenia ludzi i robotów. Jedna z korporacji zajmujących się właśnie takimi tematami, stworzyła niezwykły park rozrywki, gdzie ludzie mogą podziwiać wymarłe zwierzęta, a gospodyniami w tym świecie jest siedem idealnych dziewcząt, Czarodziejek, stworzonych przez Kingdom Corporation. Każda jest zewnętrznie inna i każda jest odpowiedzialna za inną część parku (tytułowego Królestwa), ale każda ma jeden cel - zadowolić odwiedzających na każdy możliwy sposób. Czarodziejki to tak naprawdę hybrydy, pod ludzką powierzchownością kryje się skomplikowany mechanizm, procesory i  najbardziej zaawansowana technologia.

Główną bohaterką historii jest Ana, jedna z Czarodziejek, która zostaje oskarżona o zamordowanie jednego z pracowników parku. Ana, będąc hybrydą, nie powinna odczuwać innych emocji niż te, które zostały jej zaprogramowane przy uruchomieniu. Jednak po różnych dziwnych wydarzeniach, których jest świadkiem, zaczyna zastanawiać się nad tym, czy świat przedstawiany jej przez opiekunów, pracowników korporacji, jest rzeczywisty, czy może stanowi jedynie kłamstwo. Właściwie cała książka to miotanie się bohaterki i próba znalezienia odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Właściwie poza tym, nie ma tutaj zbyt dużo. Pomimo tego, że jest proces i jakąś historia, to myślę że autorka mogła poprowadzić ją w trochę inną stronę.

Co najbardziej przyciągnęło mnie do tej książki, to oczywiście okładka. Jestem okładkową sroką, nie ukrywam, a ta okładka jest jedną z najładniejszych okładek z tego roku, a może nawet z tych, które mam na półce.

Co mi się podobało, to sposób przedstawienia historii. Cześć rozdziałów (głównie tych sprzed procesu) są napisane z punktu widzenia Any. Przeplatane są różnymi innymi, np. stenogramami z procesu, fragmentami wywiadów czy rozprawy, a nawet opisami reklam Królestwa. Myślę, że jest to całkiem ciekawy zabieg i duży plus książki, która zyskuje dzięki temu jakąś świeżość.

Podobał mi się również sam pomysł historii. Hybrydy, postęp technologiczny, ewolucja. Czasami przerażające jest to w jakim kierunku idą badania nad rozwojem technologii i możemy się spodziewać, że prędzej czy później takie "maszyny" też się pojawią. Ale właśnie, czy to aby na pewno są maszyny? W końcu wyglądają jak ludzie, czują (może nie dokładnie to samo, co my, ale chyba też nie sposób to ocenić) i może nawet potrafią ewoluować. A traktowane są nadal jako źródło rozrywki i zarobku. Autorka próbowała przemycić tu trochę moralnych problemów, na które każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Niestety wydaje mi się, że nie do końca autorce udało się sprostać postawionemu sobie zadaniu. Czegoś mi w książce zabrakło. Może jakiegoś potępienia działań Kingdom Corporation? A może właśnie wręcz przeciwnie, ich przyklaśnięciu. Mogło być coś więcej. Przez ten brak głębszego pochylenia się nad zagadnieniem, wyszła z tego taka średnia opowiastka dla młodzieży. Niestety, bo świat wykreowany przez autorkę, miał ogromny potencjał.

Myślę, że nie jest to pozycja koniecznie obowiązkowa, ale też nie zrobi nam krzywdy jej przeczytanie. Zdecydowanie dla chętnych i ciekawych, gdzie może nas zaprowadzić rozwój.

Dla mnie 6/10.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 grudnia 2019, o 13:38

Kropla Życia Oliwia Tybulewicz
Obrazek

Główna bohaterka Wioletta, jest kelnerką w pubie Luna. Jest to miejscówka różnych gatunków m.in elfów, magów, wilkołaków ,wampirów i innych stworów. Pewnego dnia, przychodzi do pubu ranny nieznajomy z prośbą o przechowanie pewnej rzeczy dla jego siostry. I tak w ręce Wioletty wpada eliksir. Okazuje się, że został on skradziony pewnej wpływowej wampirzycy. Kobieta zamiast oddać zgubę, postanawia go wypróbować. Ponoć jedna kropla tego specyfiku sprawia, że wampir może chodzić w dzień i jeść normalne dania. Wioletta po zażyciu go nic nie pamięta i co najważniejsze, nie wie gdzie go zostawiła. Dziewczyna nie tylko musi odzyskać pamięć, unikać wampirów, ale i nie dać się swojej matce, która koniecznie chce ją wyswatać.
Książkę się szybko czyta, ale muszę przyznać, że fabuła jest mało wciągająca. Do tego wątek romansowy, który jest dość marnie opisany.

3/6
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 9850
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 24 grudnia 2019, o 10:12

szkoda, miałam nadzieje na coś lepszego... ale i tak przeczytam któregoś dnia

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4705
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 29 stycznia 2020, o 09:36

Nie jestem pewna, czy to dobre miejsce na tę książkę, ale wrzucam tutaj. Właściwie nie ma w tej książce fantastyki, nie ma magii, czy dziwnych stworów, są natomiast wymyślone królestwa.

Obrazek

"Królestwo Mostu" Danielle L. Jensen to kolejna już w tym roku młodzieżówka i kolejna bardzo dobra książka. Od kilku tygodni widziałam poruszenie wśród blogerek i na IG. Wszyscy bardzo polecali tę książkę, dlatego trochę się obawiałam. Ale niepotrzebnie, bo historia trafia zdecydowanie na półkę ulubionych i kolejne książki będą miały bardzo trudne zadanie żeby ją pokonać.

Trochę o fabule - Lara, dwudziestoletnia królewna, zostaje wybrana przez sadystycznego ojca do poślubienia ich odwiecznego wroga, króla Ithicany, Arena. Na mocy traktatu sprzed 15 lat ten związek ma umocnić sojusz między oboma krajami. Jednak Lara nie jest zwyczajną księżniczką, wychowaną pod kloszem delikatną panienką. Jest świetnie przeszkoloną wojowniczką, zabójczynią i szpiegiem. I zamiary jej ojca wcale nie są pokojowe. Wpajana jej przez lata nienawiść do Ithicany sprawia, że początkowo ślepo wierzy w przekazane przez ojca informacje. Szybko jednak okazuje się, że prawda niekoniecznie wygląda, tak, jak myślała, a jej mąż, Aren, daleki jest od narysowanego przez ojca obrazu brutala i tyrana. Lara zaczyna się więc wahać - czy wypełniać dalej misję wyznaczoną przez ojca, ryzykując własną śmierć i niedolę jej rodzinnego królestwa, czy jednak stanąć u boku męża i spróbować znaleźć rozwiązanie, które zadowoli oba narody.

W tej historii zagrało dla mnie wszystko - akcja, bohaterowie, sposób, w jaki autorka nakreśliła ich związek. Uwielbiam, gdy uczucie rodzi się w tej sposób - od obopólnej niechęci i stereotypów, którymi przesiąknięci są oboje, przez wspólne poznawanie się i początki zaufania, aż po miłość, która jest w stanie scalić oba królestwa. Lara i Aren wspaniale się dopełniają. Oboje są silni i nieustępliwi, oboje wychowani na wojowników, potrafią dostosować się do każdej sytuacji. Aren nie jest typowym królem, który włada ze złotego tronu, ale jest z poddanymi w każdej ich radości i smutku, sypia w koszarach, jak zwykły żołnierz, a najważniejsze jest dla niego dobro poddanych. Ale kiedy trzeba ma w sobie chłopięcą radość i urok, któremu trudno się oprzeć. Nie boi się też okazywać uczuć i to on pierwszy wyznaje Larze miłość. Lara z kolei to twarda babka, wychowana w okrutnych warunkach, zrobiła wszystko by przeżyć i uratować siostry. Jest lojalna wobec swoich poddanych, ale kiedy pojmuje, że to nie Ithicana stanowi problem, potrafi stanąć po drugiej stronie. Nie boi się ubrudzić czy posiniaczyć. Ale jest rozdarta i to bardzo - między dobrem swojego rodzinnego królestwa i poddanych, a dobrem nowej ojczyzny. Poznając Arena, jego ludzi i jego królestwo ma coraz większe problemy aby wypełnić rozkazy ojca.
Autorka ma naprawdę wdzięczne pióro i potrafi świetnie poprowadzić historię. Mnie ujęła od samego początku i nie mogłam się od niej oderwać. Gdyby nie poranne wstawanie i praca myślę, że skończyłabym ją w jedną noc. Był śmiech i były łzy. Był niepokój o bohaterów i radość z ich sukcesów. Ale to zakończenie złamało moje serce i popłakałam się, jak już dawno nie zdarzyło mi się nad książką :wryyy: Miałam nadzieję, że coś takiego się nie wydarzy, ale jednak autorka to zrobiła. A teraz trzeba czekać na ciąg dalszy... Mam nadzieję, że niezbyt długo, a jeśli nawet, to przed lekturą drugiej części chętnie sięgnę po powtórkę, bo myślę że ten cykl będzie tym, do którego chętnie będę wracać :)

Dla mnie ta książka to mocne 10/10. Czytajcie i dajcie się porwać tej historii :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2020, o 23:59

A czytałaś poprzedni cykl Jensen?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4705
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 30 stycznia 2020, o 09:18

Kawo - nie, nie czytałam. Polecasz?
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 stycznia 2020, o 19:47

Ja z kolei nie czytałam tego, ale wydaje mi się, że powinno być w podobnym tonie. Jeśli masz ochotę...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4705
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 stycznia 2020, o 08:58

Może spróbuję hmmm
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 29633
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 2 lutego 2020, o 01:29

Czytałam to i to i to jest o wiele lepsze. Kurczę ja chcę jeszcze. :czeka:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 lutego 2020, o 23:00

To znaczy, że idzie ku lepszemu? :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 28 lutego 2020, o 18:35

Przeczytałam "Królestwo Mostu", ale na mnie nie zrobiło takiego wrażenia :mysli: Czytałam pozytywne opinie o tej książce, więc spodziewałam się, że i mnie przypadnie do gustu. Cóż, nieszczególnie. Fabuła w ogóle mnie nie zainteresowała, klimat książki - nie taki, jaki lubię. Zaletą był Aren - sympatyczny młodzieniec, ale nie aż tak przykuwający uwagę, żebym zachwyciła się całą historią :P

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości