Domowy zwierzyniec

przez **Karina32** » 14 kwietnia 2019, o 13:52

Ja, pomimo tego, że w domu mam kota, to jednak wolę psy :hihi:

przez **LiaMort** » 14 kwietnia 2019, o 16:49

Dorotka napisał(a):No ja cię kręcę, same kociary na tym forum. A wielbicielki psów to gdzie?

My jesteśmy tu:
Obrazek

A tu Gucio który się chyba za mną stęsknił.

Rzadko sam przychodzi by posiedzieć na kolanach.

Dzięki dziewczynki...

chociaż ostatnio z pracy przyjeżdżam a Rudy sobie na mojej kanapie śpi.

Ja i psiarz i kociarz... bez tych dwóch rzeczy, by nie było domu.

Nie miałam ani rybek, ani świnek czy tym podobnych rzeczy ale kot i pies zawsze były.

Tatuś nie lubi kotów ale to już jego sprawa.

przez **bandit** » 14 kwietnia 2019, o 18:50

"Wpadam" rzadko, jednak czasem strzele jakiś portret!

Obrazek

przez **Lilia ❀** » 14 kwietnia 2019, o 20:28

Max!!!!!!!!!! :cheer:

przez **LiaMort** » 14 kwietnia 2019, o 20:30

Też chce takiego. :czeka:

przez **Kawka** » 14 kwietnia 2019, o 20:47

Mąż mnie wyręczył, bo jemu piesio lepiej pozuje.

Lio - fajna ferajna.

przez **Dorotka** » 14 kwietnia 2019, o 20:57

Bandit - Maxik jak zwykle dostojny i piękny, choć pyszczek już mu nieco posiwiał. Ile on ma lat?
LiaMort - poznaję tego słodkiego kudłacza, któremu do twarzy z zieloną piłeczką, bo trudno go nie rozpoznać, ale cóż to za druga psina - ta czarną z białą krawatką? Też wasza? To pies czy suczka? Wygląda jakby był bardzo młodziutki, szczeniak jeszcze. I dlaczego nie mieszka z wami w domu i nie wyleguje się w piernatach, jak to kudłate cudo? Bo ja wszystkie psiaki wzięłabym do łóżka, tak je wszystkie uwielbiam. A Henio oczywiście śpi ze mną.

przez **LiaMort** » 14 kwietnia 2019, o 21:02

Dorotko tego psa mamy 11 lat już.

to Brutus... To prawda zachowuje się jak szczeniak..

nie śpi w domu, bo mu tu za ciepło.

i pewnie nie spałby w łóżku.

przez **Dorotka** » 14 kwietnia 2019, o 21:11

A jak oba psiaki się ze sobą dogadują? Bo to przecież chłopcy. I czemu Brutus jest zamknięty w kojcu? Ucieka? Bo na groźnego nie wygląda. Z tą kosmatą mordką przypomina raczej milusią przytulankę.

przez **LiaMort** » 14 kwietnia 2019, o 21:20

Rex przeważnie jest wkurzony bo ten mu zabiera zabawki. :hyhy:

Ucieka Dorotko.

i nie reaguje jak go wołasz. ;P
bo to taki misio jest ale do domu by wpuścił ale by już nie wypuścił.

przez **Dorotka** » 14 kwietnia 2019, o 21:24

Naprawdę? Taki groźny? A nie wygląda. Bez wahania wyciągnęłabym do niego rękę, żeby go podrapać za uszkiem. Ale mój Heniek też wygląda jak wielgachna pluszowa zabawka, a bywa nieobliczalny.

przez **LiaMort** » 14 kwietnia 2019, o 21:26

Ale podrapać by się dał.

,

przez **Kawka** » 14 kwietnia 2019, o 21:29

Dorotko - 6 kwietnia Max skończył osiem lat.

przez **bandit** » 14 kwietnia 2019, o 21:31

Mnie też włosy posiwiały to i maksiowi mogą. :hyhy:

Pozatym on miał pyszczek siwy jak skończył lat 2.

przez **Dorotka** » 14 kwietnia 2019, o 22:16

Oooo, to Max jest tylko dwa lata starszy od Henia.
Lia - to fajnie, że Brutus da się pogłaskać, bo mój Henio to już nie bardzo. Oj, Heniek nie lubi, jak ktoś obcy znienacka go dotyka. Potrafi wtedy błyskawicznie się odwrócić i zaatakować. Miałam już kilka nieprzyjemnych sytuacji, kiedy ktoś nagle do niego podbiegał i zaczynał go głaskać - dla mojego Heńka to atak, a wiadomo, że jak ktoś cię atakuje, to trzeba sie bronić.

przez **Fringilla** » 14 kwietnia 2019, o 23:00

No no, Max bardziej niż fotogeniczny: z 200 lat temu pewnie byłby sportretowany w oleju dla potomności :hyhy:

Brutusa faktycznie spojrzenie mocno przymilne. A Rex z nim w kojcu zamieszkać nie chciał?

Mojej znajomej koty ogólnie budę przeciwdeszczową zaanektowały psu rodzinnemu, bo to one z kolei wolą większość czasu spacerowego spędzać na zewnątrz, a on woli oszklony ganek, który miał być w teorii katrium (mastif tybetański, też do łożka się nie pcha).

przez **LiaMort** » 14 kwietnia 2019, o 23:08

A chciałabyś spać z kimś Frin kto ci zabawki zabiera?

Dorotko bardziej groźny jest ten mniejszy.

i Gucio. To najlepszy "pies" obronny.

Mamcia jak chce pogłaskać psa to się pyta czy można bo jak mówisz, niektóre psy tego nie lubią.

przez **Fringilla** » 14 kwietnia 2019, o 23:49

Ale że kradnie z legowiska czy korzysta z przywileju, że większy i w zabawie zabiera? :hyhy:

przez **LiaMort** » 15 kwietnia 2019, o 08:39

Z podwórka mu kradnie i nie chce oddać. I chomikuje w budzie.

przez **Janka** » 15 kwietnia 2019, o 14:44

Ale tu się ślicznie zrobiło w wątku.
Wiosna, więc wszystko wychodzi z ukrycia.

giovanna napisał(a):Chudziutki Stefan

Biedne maleństwo. Trzymam nadal kciuki. Oby szybko wrócił do pełni zdrowia.

przez **giovanna** » 15 kwietnia 2019, o 21:07

Dziekuję bardzo

Apetyt dopisuje, jednak z grubszą sprawą znów problem, bo od piątku nie ma. Nie wiem czy to przez to, że je tak na raty, czy jest coś nie tak. Dziś dostał troszeczkę pasty odkłaczajacej jutro dam mu więcej, bo z lactulozą to się jednak boję

przez **Kawka** » 18 kwietnia 2019, o 21:09

Gio - co nowego u Stefana? Mam nadzieję, że już mu lepiej.

przez **giovanna** » 18 kwietnia 2019, o 22:43

Kawko dziękujemy za pamięć

. Dziś miał ściągniete szwy, ale kaftanik jeszcze dwa dni ma nosić, nie wiem może jutro mu już zdejmę. Apetyt nadal ma, grubsze sprawy w kuwecie były, ulżyło i jemu i nam :hihi:

. Niby wszystko OK, ale jakoś nadal się boję. Lekarz dziś mowił, że mnie nie będzie słuchał, bo na pytanie jak się czuje kot odpowiedziałam, że chyba dobrze, stwierdził, że albo chyba, albo dobrze i w takim razie będzie rozmawiał z mężem. Co ja zrobię, że się boję zapeszyć.

przez **Janka** » 18 kwietnia 2019, o 22:59

Gratuluję dobrze wykorzystanej kuwety.
Kciuki trzymam nadal, żeby nie było żadnych nawrotów.

przez **giovanna** » 18 kwietnia 2019, o 23:25

Dziękuję Janko.
No właśnie, ponoć to dziadostwo może się odnowić i w sumie nie wiadomo z jakiej przyczyny to się robi. Niby są przypuszczenia, ale nic na sto procent, no może ciało obce, jak zwierzak zje coś co mu utknie w jelitach, lub bezoary.

Domowy zwierzyniec

Kto przegląda forum