Teraz jest 21 listopada 2024, o 11:53

Drive - K. Stewart (Ancymonek)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Drive - K. Stewart (Ancymonek)

Post przez Ancymonek » 21 marca 2019, o 21:54

Obrazek

***

Na pewno znacie to uczucie, kiedy patrzycie na zapowiedzi, na super okładki, na znane autorki i zachęcające opisy książek, które na pewno trzeba kupić, bo na bank będą albo wydają się być super. Na pewno też znacie to uczucie, kiedy się człowiek przejedzie na niejednej z tych historii, która miała przecież być fajna, a była taka se albo kompletnie do pupy.

Są też te książki typu “totalne zaskoczenie”, na które zwykle nie zwraca się uwagi, nie czeka się, nie wyczekuje daty premiery i najczęściej trafia z przypadku. Taka właśnie jest książka K. Stewart. Ona kiedyś mi tam gdzieś mignęła, ale ani jej opis, ani okładka, ani autorka nie utkwiły w mojej pamięci. Trafiłam z przypadku i...oj ja jak najbardziej mogę żyć z takimi przypadkami w swoim życiu. Oby było ich jak najwięcej.

Drive to cudowna opowieść o miłości, o muzyce, o dorastaniu, o wyborach, o spełnianiu marzeń i rezygnacji z tego, co może i wygodne, ale nie dające w pełni tego, czego nam trzeba. Wiecie, to jak ten ciuch który super wygląda na wieszaku, leży na nas jak ulał, ale mimo tego, że wyglądamy w nim świetnie jest nam w tym ciuchu cholernie niewygodnie. Taka właśnie była relacja Stelli - głównej bohaterki z jednym z głównych bohaterów. Bo głównie o tym jest ta opowieść. O wyborze między dwoma facetami, którzy (ostrzegam) skradną Wam trochę serca. Tutaj nie ma złego i dobrego wyboru i do końca nie wiadomo z kim Stella będzie miała swoje HEA, ale nie martwcie się, bo dobre zakończenie będzie ;) Trochę to jednak potrwa, bo bohaterka tak naprawdę kocha obu bohaterów. Ale czasem wiemy, że mimo że coś trwa tylko chwilę i próbujemy o tym zapomnieć, to jednak było to jedno jedyne, to coś, to co tak naprawdę może i trwało tylko chwilę, ale my najbardziej na świecie chcielibyśmy by trwało już zawsze. Bo czasem mimo pozorów normalności i stabilności w głębi duszy wiemy, że to nie jest do końca to, czego chcemy.

Nie chcę zbyt dużo zdradzać z fabuły książki. Stellę poznajemy kiedy jest u szczytu swojej kariery dziennikarki muzycznej. Dowiaduje się, że jeden z jej byłych facetów (który? nie wiadomo prawie do końca) bierze ślub i zaczyna się jej opowieść, kiedy to miała 20 lat i cały świat, złamane serce, marzenia, sukcesy i porażki były dopiero przed nią. Zwykle nie lubię takich cofnięć w czasie, ale tutaj jest to zrobione wszystko w taki sposób, że nie sposób się na to wkurzać.

Bohaterka to żywioł, petarda, fajerwerk. Latynoska krew sprawia, że nie tylko dąży do swoich celów, ale ma serce na dłoni. Jest dobra, emocjonalna, trochę bezczelna, po prostu idealna. Zwykle nie lubię aż tak charakternych postaci, ale Stelli nie da się nie pokochać. Nie sposób jej nie lubić, chociaż nie zawsze człowiek będzie się zgadzać z jej decyzjami i wyborami.

Bohaterowie za to..Reid i Nate, Nate i Reid. Jeden to przyszły szef Stelli a drugi to pogubiony perkusista zespołu, który bohaterka “odkryje” i w który uwierzy.
Każdy z nich ma w sobie coś wspaniałego i każdy z nich jest świetnym facetem. Tutaj nie ma tak częstego w książkach podziału w stylu jeden dobry, drugi gorszy. Jasne, że jeden jest bardziej mroczny, a drugi jest z tych bardziej porządnych, ale oni obaj naprawdę są cudni, chociaż ja miałam swój typ od początku. I pewnie każda z Was będzie go mieć ;)

Ta książka to podróż i wspomnienia, tona dobrej muzyki, emocji i uczuć. Autorka operuje prostym, a przy tym tak dosadnym i emocjonalnym językiem, że wiele zdań zapada człowiekowi w serce i pewnie zostanie tam długo, jeśli nie na zawsze.

Polecam wielbicielkom niebanalnych historii, pasjonatkom muzyki, romantycznym duszom i tym, które w dzisiejszej papce romansów na jedno kopyto miałaby ochotę na coś innego.
Nie, to nie jest pewniak, bo nie wiem czy akurat ta książka podbije Was tak jak mnie, ale czasu na pewno nie stracicie czytając ją.

Moja ocena to 10/10. Bo nawet jeśli coś mi nie pasowało, nawet jeśli coś bym pozmieniała, to niczego mi w tej historii nie zabrakło. Niczego.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 marca 2019, o 23:11

Świetna jest ta historia. :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 marca 2019, o 11:45

Wow! Ocena powalająca. W takim razie muszę zapisać sobie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 marca 2019, o 12:21

Wiedziałam, że chcę to przeczytać już jak pierwszy raz mówiłaś Ancymonku, że to takie dobre ;) ale gdybym miała choć cień wątpliwości własnie by się rozwiał :P
Tylko szkoda, że jednego faceta będzie szkoda ;) ale takie zabieganie i konkurowanie to może być super rzecz :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 22 marca 2019, o 12:50

Kasiu, Sol, myślę że Wam się spodoba. Bierzcie się koniecznie bo tak jak Lia napisała, to jest naprawdę świetna historia ;)

Sol, najbardziej żal, jeśli stawia się na tego, którego bohaterka nie wybierze. Ja stawiałam na tego z którym była na końcu, więc się cieszę, ale pierwszy raz w sytuacji "ich dwóch" tego niewybranego mi było trochę żal :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 marca 2019, o 12:58

Sytuację, że niewybranego było mi żal zaliczyłam niedawno przy Klątwie tygrysa, więc mam już doświadczenie :evillaugh:

Ale i tak wiem że zajrzę na koniec żeby się przekonać i potem nie stawiać na przegranego :P cóż, taka natura :mrgreen:
Wezmę się na pewno, tylko naprawdę teraz ta moja kolejka wygląda tragicznie. Na LC na półce Teraz Czytam mam 4 książki a ciągle coś mi wpada. Ech :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 22 marca 2019, o 13:17

A Ty myślisz, że co ja zrobiłam po przeczytaniu paru stron ksiązki? Oczywiście, że zajrzałam na koniec :evillaugh:

A ja miałam ostatnio taki zastój, że teraz nie mam żadnej kolejki itp, tylko czytam jak mam ochotę i co mi się nawinie :P Na szczęście w marcu odpukać trochę ruszyłam z czytaniem, bo styczeń i luty to była masakra :facepalm:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 marca 2019, o 13:43

pamiętam, jeszcze szukałaś we mnie poparcia Twojego niecnego postępku :evillaugh:
To ja od tego zacznę :mrgreen:

W wypadku zastoju to najlepiej iść na żywioł i czytać tylko to co pasuje ;) ale ja się ostatnio zgubiłam totalnie co mam na czytniku, co z biblioteki, a co swój papier i zwyczajnie to jakoś staram się porządkować. Jak mi wejdzie książka w oczy do przeczytania mocno szybko, to wtedy wpisuję jako Teraz Czytam i przynajmniej jakoś się kontroluję :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 marca 2019, o 15:48

To ja będę stawiać na pewno na tego drugiego, u mnie też taka natura :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 marca 2019, o 16:00

już zajrzałam także jestem świadoma kto będzie wybrankiem :P
I taką miałam nadzieję po samym blurbie i Waszych opiniach, ale kto to wie co się wydarzy w czasie czytania :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 22 marca 2019, o 19:18

Sol, mój chłop ciągle mi się pyta jak ja mogę patrzeć na koniec książki, no jaki w tym sens, ale tak już mam. A wiem, że Ty też tak masz, więc musiałam szukać potwierdzenia, że nie tylko ja mam takie zboczenie :hyhy:

Dziewczyny to ja się chętnie dowiem kogo będziecie obstawiać i czy Wasz typ się sprawdzi :P

Lia, a Ty byłaś od razu
Spoiler:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 marca 2019, o 20:18

oczywiście, że tak... ;)
Spoiler:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 marca 2019, o 17:01

Przeczytałam kawałek, Stella doprowadza mnie do szewskiej pasji, na dodatek póki co stawiam na tego drugiego, więc już totalnie mi się odechciewa :]
Pewnie nie powinnam patrzeć na koniec, ale no cóż...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 31 marca 2019, o 21:24

Sol, ale w sumie to ja nadal nie wiem, czy Ci ta Stella aż tak zawiniła? :P

Ja jestem podobnie jak Lis
Spoiler:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 31 marca 2019, o 21:34

hm... dla mnie Nate był za idealny.. ;) raczej wolę nieidealnych chłopców z traumami i w ogóle... chociaż miałam ochotę Reid'owi przywalić w pewnym momencie więc.. :P
ja nie wiem co ci ta Stella zrobiła. :mysli:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 31 marca 2019, o 21:49

Też nie wiem :mysli: ona może trochę irytować, ale żeby aż tak? :P

Oj Reid zasługiwał na kopniaki i to nie raz, ale właśnie - Nate był zbyt idealny ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2019, o 19:02

Może mi się coś popsuło i przestałam lecieć na bad boyów? :P
nie chciałabym, ale co zrobię :P
zresztą może za kilka dni wrócę i zmienię 'orientację' :hyhy:

A Stella jest jakaś taka rozmemłana, niezdecydowana i rozkapryszona. I niesympatyczna. Dlatego też ciężko mi wrócić do książki...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 6 kwietnia 2019, o 19:50

phi.. to się napraw. ;P bo jest na co polecieć.. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2019, o 20:05

Że niby na Reida? :P
no nie wiem może i ciasteczko, ale jakiś taki nie wiem. Nie 'mój' :hyhy:
Ale na Angielkę Garwood też kiedyś psioczyłam do pewnego momentu :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 7 kwietnia 2019, o 09:25

Sol, wiesz jak to jest. Jak nie pyknie to chociażby nie wiem jak miały się zachwycać z Lią to Cię nie przekonamy :D

Przede wszystkim przeczytaj całość. A Reid jako bad boy? O nie, nie wydaje mi się, nie do końca ;) zdecydowanie jest na co polecieć :P

Stella nie jest idealna, i z pewnością jest niezdecydowana, ale z resztą jej cech wypisanych przez Ciebie się nie zgodzę :hyhy: mi ciężko takie bohaterki z pozoru
Spoiler:
polubić, ale myślę, że warto dać Stelli szansę ;)

Tak jak pisałam, ja wiele bym zmieniła w tej książce. Ale niczego mi w niej nie zabrakło i w morzu dzisiejszych "dzieu" na jedno kopyto, jest to naprawdę dobra historia ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 sierpnia 2019, o 19:07

Dobrze napisana historia, z pomysłem, niezłe wykonanie, Stella to konkretna bohaterka, lecz zdecydowanie to nie mój typ, tyle że przy czytaniu się nudziłam; nie wciągnęło mnie to, a chwilami coś mnie uwierało.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 13 października 2019, o 18:44

Kawo, możesz rozwinąć? Bo mam wrażenie, że pierwsza część Twojej wypowiedzi przeczy drugiej :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 października 2019, o 21:20

Kiedyś się zastanawiałam czy ta książka, to coś dobrego. Ale się nie zdecyduje - nie lubię motywów, że trzeba między jednym, a drugim wybierać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 października 2019, o 21:26

Very, ja czasem lubię ale tu... Przeczytałam 100 stron, odłożyłam i nigdy nie wróciłam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 14 października 2019, o 09:17

Za jakiś zaś dorzucę swoje trzy grosze bo mam ją z biblioteki. Ciekawe czy dam radę dorwać do 100 strony :P

Następna strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości