Teraz jest 28 marca 2024, o 10:35

Agnieszka Olejnik

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2018, o 12:11

Obrazek

Nastawiłam się na thriller trzymający w napięciu od pierwszego słowa, zaskakujący i nie dający spać. No i nie do końca to dostałam.
Jak wiecie z blurba, siostra bliźniaczka Julity – Julia zostaje zamordowana w momencie gdy te dwie zamieniły się rolami. Nie następuje to od razu na początku książki i do momentu popełnienia zbrodni ta książka się wlecze.
Julita to zrzęda, maruda i postać bardzo depresyjna. Wkurzała mnie potwornie swoją nieporadnością i nieżyciowością. Szczęście w nieszczęściu, że śmierć siostry ją obudziła.
Chociaż, to jak dała się prowadzić za nos… Do końca za to nie mogłam tak w pełni jej polubić, lecz nie przeszkadzało mi to jej kibicować i mieć nadzieję, że wyjdzie cało z tego zamieszania ;)

Jeśli chodzi o samą zawartość thrillera w thrillerze… Nie jest tego dużo, autorka powoli zagęszcza napięcie. Chociaż jak już to robi to robi to dobrze.
Czytałam sobie na luziku, nie mając problemów z odłożeniem książki na bok, ale jak rozpoczęły się te chwile z napięciem to raz że bałam się mieć otwarte okno (mówcie mi Boidupka) a dwa czytałam w nocy do oporu ;)
Sama zagadka, jej powiązania z pewnymi elementami z życia bliźniaczek naprawdę ciekawie skonstruowana i przemyślana. Co prawda morderca dla mnie trochę zbyt oczywisty, domyśliłam się, że to on zanim autorka nam to ujawniła albo dała pewną podpowiedź. Ale sam motyw i psychologia bandziora na medal.

Dłuuugo myślałam sobie, że książka byłaby o wiele ciekawsza, gdyby narratorem była zamordowana Julia. Psychologia jej postaci jest tak pokręcona, że aż chciałam zajrzeć jej do głowy. Bo chwilami książka robiła się obyczajówką z nutką romansu, czyli nie tym na co się nastawiłam. Sam wątek romansowy bardzo przyjemny, nie powiem. Rozwijający się ciekawie i całkiem wiarygodnie, ciekawiło mnie rozwiązanie i jego.
W ogóle jestem usatysfakcjonowana lekturą ;)
Nie było bolączki wielu polskich autorów, czyli zdrobnień i pieszczenia się, nie było sztywnych sztucznie zabawnych dialogów, nie było zżynania z Chmielewskiej. Autorka pisze po swojemu i chwała jej za to.
Jedynym minusem całości jest fakt, że książka nie przedstawia miłości, małżeństwa i jego trwałości jako coś pewnego. Nagromadzenie zdrad, rozwodów, rozstań i oszustw jest przygnębiające.

Polecam. To kawałek dobrej polskiej literatury.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 sierpnia 2018, o 12:22

Cieszę się, że nie było bluzgów do mnie :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2018, o 12:43

nie było powodów do bluzgów :P
to dobra książka ;)

Lucy, jak szybko się zorientowałaś że
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 sierpnia 2018, o 12:48

Nie pamiętam już :red:
Szkoda natomiast, że nie było rozdziałów, w których mogliśmy poznać lepiej Julie.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2018, o 12:56

łee, a myślałam że omówimy :hihi:

Zgadzam się. Do momentu jak Julita nie zaczęła grzebać w notatkach i rzeczach Julii byłam jej strasznie ciekawa.
Potem mniej, ale nadal chciałabym wiedzieć co jej w głowie siedziało.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 sierpnia 2018, o 13:11

Też nie pamiętam kiedy mi przyszło do głowy kto zabija. Jakby morderca nie zabił Julii to ja bym to zrobiła :hihi: . Fajna książka, wolę autorkę w wykonaniu kryminalnym niż obyczajowym, ale ona chyba woli pisać obyczajówki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2018, o 13:14

nooo Julia zasługiwała na odstrzelenie, oddziabanie, dekapitację czy cokolwiek :P
Szkoda dla niej było tak fajnego faceta ;)

Giovanno, to, że autorka woli pisać obyczajowe niż kryminalne widać. Ciągnie ją w tym kierunku ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 sierpnia 2018, o 13:17

A szkoda. Z obyczajowych to chyba tylko Ławeczka pod bzem mi się podobała w miarę

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2018, o 13:35

ona w tej obyczajowej warstwie to się strasznie skupia na opisie codziennych czynności, takich strasznie prozaicznych.
A co Tobie przeszkadza w obyczajowych książkach?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 sierpnia 2018, o 14:35

Nie powiem, że nie lubię obyczajówek, ale u niej jakoś tak wszystko mi obojętne, czytam, bo czytam, ale żadnych sympatii czy antypatii nie mam :bezradny: . W Dante na tropie np polubiłam Wiktora, Anka mnie trochę wkurzała, w Nieobecnej i Julitę i męża Julii, więc dlaczego nie ma tak w obyczajowych, nie wiem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2018, o 15:22

Patryka się nie da nie lubić ;)
A obyczajówkę muszę jakąś spróbować dla samego przekonania się czy i na mnie robią wrażenie jedynie kryminały.

swoją drogą, Patryk naprawdę ślepy był.. Albo zbyt bardzo chciał wierzyć w przemianę żony...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 sierpnia 2018, o 17:30

•Sol• napisał(a):Polecam. To kawałek dobrej polskiej literatury.

Po co polecasz, gdy w następnym swoim poście psujesz wszystko podając rozwiązanie zagadki kryminalnej?
Mogłaś chociaż przestrzec i zaznaczyć wcześniej, co znajduje się w spoilerze, albo napisać bardziej ogólnie, bez imion i nazwisk.
Książka jest dla mnie już spalona, a bardzo szkoda, skoro miała być dobra i godna polecania.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 sierpnia 2018, o 09:46

Sol, podrzucisz do działu z recenzjami? Z góry dziękuję :thankyou:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 sierpnia 2018, o 13:55

jasne, już się robi ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 listopada 2018, o 22:59

ObrazekSezon na świąteczne książki uważam za otwarty. Obrazek

Co innego, że pierwszy tytuł i już klapa.

Obrazek

Joanna jest szczęśliwą mężatką z dziesięcioletnim stażem. Jej poukładane życie rozpada się na kawałki, kiedy nakrywa męża na czynnościach lubieżnych. Okazuje się, że szanowny małżonek od pół roku ma flamę i jest zakochany. Dla Joanny nastają ciężkie czasy, ponieważ musi poradzić sobie z byciem porzuconą i zacząć żyć na własną rękę.
Oprócz tego kobieta ma dość pracy w szkole (nowa reforma i zaloty dyrektora) i postanawia się przebranżowić.
Tak to w skrócie można opisać.

Jakie wrażenia? Niezbyt dobre.
Po pierwsze, to zostajemy nabici w bambuko, ponieważ historia ze świętami nie ma nic wspólnego, a okładka mówi coś innego. :disgust: Końcówka dzieje się w święta, ale chyba nie o to chodzi. :krzyczy:
To co najbardziej mi doskwierało, to główna bohaterka. Na początku nie rozumiałam jej zachowania, ale z biegiem stron, wychodziły jej kompleksy. Mimo to nie potrafiłam jej polubić do końca. Kobieta po odkryciu zdrady, chciała jeszcze walczyć o tego debila. Mimo takich poglądów męża:

Spoiler:


I jego słów :

Spoiler:


Joanna otrząsnęła się w gdzieś w połowie książki i zobaczyła, że jej mąż to zwykły dupek. Rozumiem, że rzuciła się na pierwszego faceta, który ją dostrzegł (wcześniej była pulchna i Kamil jako trener się nią zajął), ale na Boga :krzyczy: facet kontrolował ją na każdym kroku , a jej to odpowiadało.
Warto wspomnieć, że występują tu postacie z dwóch poprzednich książek -''Cała w fiołkach'' i ''Ławeczka pod bzem'' i Joanna dołącza do ich wspólnej firmy.
Jest oczywiście romans, ale tak poplątany, że szkoda gadać.

Jeżeli chcieliście czytać książkę w Święta, albo ją kupić komuś bliskiemu, to radzę się zastanowić. Ani nie czuć tam atmosfery świat, ani historia niewarta za bardzo uwagi. :bezradny:

2/6
Ostatnio edytowano 10 listopada 2018, o 23:04 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 listopada 2018, o 23:04

Dobrze, Lucy, że nie czytałaś tej książki w Święta.

P.S.
Agnieszka Olejnik ma swój temat autorski.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 listopada 2018, o 23:09

Też się cieszę.
Myślałam, że ta będzie najlepsza z tych wszystkich polskich, ale tak mnie wnerwiała główna bohaterka, że szok. :facepalm:

P.S.

Sol, przeniesiesz jakby co :padam:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 10 listopada 2018, o 23:36

Chyba najsłabsza z tych trzech: Ławeczki pod bzem i Cała w fiołkach, najlepsza chyba jest Ławeczka. Mi się autorka najlepiej podoba w wydaniu kryminalnym, ale coś nie chce takich pisać :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 listopada 2018, o 23:45

Ławeczkę czytałam (fajna była), Fiołków już nie.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 listopada 2018, o 01:38

giovanna napisał(a):Mi się autorka najlepiej podoba w wydaniu kryminalnym, ale coś nie chce takich pisać :hihi:

Znam tylko "Dantego" i jestem do dziś pod jego wielkim wrażeniem.
Na książki niekryminalne Olejnik zupełnie nie mam ochoty. Intuicja mnie przed nimi broni pazurami.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 11 listopada 2018, o 02:37

To musisz przeczytać Nieobecną, jestem ciekawa czy Ci się spodoba. Jak na razie to Sol i Lucy się podobało, widziałam na lubimy czytać, że basikowi też

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 26 lutego 2021, o 01:58
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas, Anne Bishop, Nalini Singh

Post przez Shinedown » 4 kwietnia 2021, o 22:50

"Wybór Charlotty" - bardzo mocno autorka inspirowała się "Dumą i Uprzedzeniem", czego sama nie ukrywa. Ale u Austen Elizabeth była świetną i charyzmatyczną postacią. Zaś tu Charlotta to raczej taki cień Lizzy. W opisie wspomniany jest erotyzm. No, zbyt mocnego i złego słowa wydawca użył ;) Bo nic takiego tam nie ma miejsca. Ogólnie książka jest taka 5/10
WandaVision
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Dołączył(a): 14 stycznia 2021, o 18:03
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez Irka1987 » 28 kwietnia 2021, o 16:57

Shinedown napisał(a):"Wybór Charlotty" - bardzo mocno autorka inspirowała się "Dumą i Uprzedzeniem", czego sama nie ukrywa. Ale u Austen Elizabeth była świetną i charyzmatyczną postacią. Zaś tu Charlotta to raczej taki cień Lizzy. W opisie wspomniany jest erotyzm. No, zbyt mocnego i złego słowa wydawca użył ;) Bo nic takiego tam nie ma miejsca. Ogólnie książka jest taka 5/10


Właśnie specjalnie weszłam w ten wątek dla tej książki. Opis był ciekawy więc czekałam na ta powieść. Wczoraj ja przeczytałam. I jestem rozczarowana. Spodziewałam się czegoś lepszego. Tez trafiłam na wieści,że jest tam erotyzm i czekałam i czekałam i czekałam. A stron ubywało...i nic. Chociaż ja lubię takich mruków jak sir Cedrik to nie rozumiem jak bohaterka go pokochała. Zawsze był niemiły wobec niej jeśli już był blisko. Bo zazwyczaj go przy niej nie było. A nawet daleko jak był to potrafił wbić szpilę. Nigdy nie zrobił miłego gestu wobec bohaterki. Nawet jak ją uratował i pielęgnował to gadał głupoty
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 30 kwietnia 2021, o 21:43

Też się rozczarowałam, jakieś to wszystko takie bez wyrazu, da się przeczytać i tyle

Poprzednia strona

Powrót do O

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości