Teraz jest 21 listopada 2024, o 11:52

Egomaniac - Vi Keeland (Ancymonek)(Papaveryna)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Egomaniac - Vi Keeland (Ancymonek)(Papaveryna)

Post przez Ancymonek » 15 kwietnia 2018, o 18:21

Obrazek
Zadziorne love story bestsellerowej autorki „Gracza” i serii MMA Fighter. Nietypowa relacja między terapeutką małżeńską i cynicznym prawnikiem rozwodowym.

Emerie Rose poznaje Drew Jaggera w nietypowych okolicznościach. Bierze go za przestępcę, który włamał się do jej biura. Okazuje się jednak, że przystojniak jest właścicielem lokalu, a Emerie została oszukana przez człowieka, który wynajął go jej bezprawnie.

Po kilku godzinach spędzonych na posterunku Drew lituje się nad dziewczyną i składa ofertę nie do odrzucenia. W zamian za pomoc w biurze pozwala jej zostać w lokalu, dopóki nie znajdzie własnego. Terapeutka małżeńska i cyniczny prawnik rozwodowy zostają skazani na pracę obok siebie.

Pełna temperamentu Emerie powinna być wdzięczna i nie komentować pracy Andrew. Nie może się jednak powstrzymać. Para wdaje się w potyczki słowne i dokucza sobie na każdym kroku. Z każdym dniem przyciąganie między nimi jest coraz większe.


Rany jak ja szybko przeczytałam tą książkę. Była na legimi, załadowałam z myślą “zobaczę jak tam początek i wrócę do tego co mam w papierku” i zanim się obejrzałam siedziałam i czytałam do oporu a dzisiaj skończyłam. Było normalnie, to przede wszystkim. Żadnych dramatów, traum wielkich, seksu i tekstów i podtekstów było sporo, ale one wszystkie były napisane ze smakiem i mnie się tam podobało :P

Drew i Emerie spotykają się w niecodziennych okolicznościach. Ona została oszukana, on jej pomaga, po jakimś czasie zaczynają pracować bardzo blisko siebie. To tak w skrócie. W sensie fizycznym także mocno zbliżają się do siebie i oczywiście jak to zwykle bywa, ich relacja zmienia się w coś więcej.

Bohaterka urzekła mnie swoim ciepłem, dobrem. Jest optymistką, psychologiem dla par, które chcą ratować swój związek. Bohater za to pomaga się ludziom rozwieść ;) Jest cyniczny, pesymistyczny, a jego sukowata (matko, jakbym mogła, to bym ją udusiła) była żona utrudnia mu kontakty z synem. Ma problemy z zaufaniem, ale odkąd spotkał Emerie, zaczął znowu wierzyć w dobre zakończenia i to, że nie wszystkie związki się rozpadają.

Czyta się szybko, bohater wbrew pozorom nie jest zwykłym dupkiem, który rucha wszystko co się rusza. Bohaterkę, mimo lekkiej naiwności trudno nie lubić. Mocnym atutem książki jest mocna, wyczuwalna chemia między Emerie i Drew. Jest bardzo pikantnie, ale nie wulgarnie. No i to co lubię najbardziej, czyli przekomarzania się bohaterów. Autorka wykreowała naprawdę bardzo fajną relację między nimi. Drew w fajny sposób troszczy się o Emerie. Zaspokajają się nie tylko fizycznie, ale rozumieją i dbają o inne swoje potrzeby ;) Ich relacja na początku bardziej przypomina przyjaźń i płynnie przechodzi w coś więcej. Obyło się też bez zbędnych dramatów na końcu. Wprawdzie lubię jak bohater coś schrzani, a potem się czołga, ale tutaj było to mega delikatne i przypadło mi do gustu. Pasowało do bohatera.

Czytać dziewczyny! :D Naprawdę można się przy tym odprężyć, niezbyt dużo myśleć, a przy okazji odpocząć, a książka nie jest wcale głupia i oparta tylko na “jednym” ;)
Fajny, gorący romans. Tylko i aż tyle.

Myślę, że po tych wszystkich ostatnich “cudach”, które czytałam mogę z czystym sumieniem dać 8/10.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 kwietnia 2018, o 18:27

jestem w trakcie więc dołożę niebawem swoje trzy grosze :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 15 kwietnia 2018, o 20:48

Dołóż :P

Książka naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Bardzo fajny romans, seksu też nie miałam dosyć (i tych scen też nie było niewiadomo ile). Na pewno coś jeszcze autorki przeczytam ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 16 kwietnia 2018, o 07:38

Muszę w końcu sobie kupić tę książkę, bo wszędzie mi się rzuca w oczy :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 kwietnia 2018, o 10:39

Kupuj :P myślę, że nie będziesz żałować :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 kwietnia 2018, o 10:45

erotyzmu sporo ale scena naprawdę w dobrym momencie, wyczuła autorka kiedy ;) koło połowy, więc nawet patrząc na książkę objętościowo to też tak ok.
Ale tą Alexę to mam ochotę udusić :zalamka:

Karino, będziesz lubiła, mówię Ci :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 16 kwietnia 2018, o 10:48

A kysz, kusiciele. Muszę wytrzymać do wypłaty :too_sad: (albo do środy, jak już będę wiedziała co z imprezą urodzinową mojego dziecka :evillaugh: )
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 kwietnia 2018, o 12:23

Sol weź, przecież ta Alexa to sucz nad sucze. Serio, zgrzytałam zębami jak czytałam co wyprawia. Najgorsze, że są tacy ludzie na świecie i nie uświadczysz ich tylko w fikcji literackiej :disgust:

Karina trzymam kciuki, żebyś szybko mogła "Egomaniaca" kupić :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 kwietnia 2018, o 15:13

Karino już niedługo ;)
i też trzymam kciuki ;)

Ancymonku wiem! Ale co za małpa no... Ulżyło mi tylko że nie właziła między Drew a Emerie.
Ale Drew zazdrosny był bosko :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 kwietnia 2018, o 19:04

Bezczelnie dokleje się ze swoją opinią do recenzji Ancymonka. A co :D

Egomaniac to z pozoru kolejny erotyk o megaprzystojnym ale durnym facecie i lalce która wzdycha do jego mięśni. Z pozoru, bo faktycznie to naprawdę dobry romans.
Rozwijający się w dobrym tempie, z motywem kto się czubi ten się lubi, rewelacyjną chemią między bohaterami i sporą szczyptą erotyki.
Owszem, podtekstów i tekstów jest tu masa, ale do konkretnego tete a tete dochodzi około połowy powieści, więc na moje to tak akurat ;)
Do tego momentu jest też bardziej zabawnie i lekko, druga część jest poważniejsza. Okazuje się że Drew ma przeszłość i problematyczną pijawkę. Nie jest to żaden trójkąt miłosny, ale pewna kobieta mocno miesza. Nie między Emerie i Drew ale w życiu Drew komplikując mu je. 

Sam Drew jest egocentrykiem i zarozumialcem, ale ma w sobie coś słodkiego. Jest facetem świadomym własnych zalet, ale dostrzegającym też innych ludzi. Ma lekko skrzywione spojrzenie na kobiety, ale Emerie pięknie go prostuje ;)
Sama Emerie to postać wykreowana rewelacyjnie. Niby same zalety ale jednak nie Mary Sue. Popełnia błędy i miewa nierozsądne posunięcia. I można by myśleć że nie uczy się na błędach, ale... Nie, nie oskarżajmy jej o to ;)

To była świetna lektura. Uśmiałam się. Wzruszyłam. Dostałam wypieków. Jestem usatysfakcjonowana ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 38
Dołączył(a): 17 lutego 2017, o 16:09
Ulubiona autorka/autor: Jest ich trochę ....

Post przez ayek75 » 16 kwietnia 2018, o 20:48

Świetna recenzja! nic dodać, nic ująć :)
Jedno co mi nie pasowało w tej książce - to okładka. Trochę się tym wizerunkiem zasugerowałam i potem byłam .... mile zaskoczona :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 kwietnia 2018, o 21:12

Sol podpisuje się pod tym co napisałaś rękami i nogami. Nic, tylko czytać :D

Ayek, a wiesz że coś w tym jest? Ja zwykle nie patrzę aż tak na okładki, ale tutaj też się spodziewałam kolejnej książki, gdzie tylko seks będzie i seks i seks i praktycznie nic więcej, a tutaj miła niespodzianka ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 kwietnia 2018, o 21:16

:smile:
mnie jeszcze zmylilo wydawnictwo. Kobiece na ogół wydaje właśnie takie rąbanki a tu się popisali. Jest erotycznie i to solidnie ale nie tylko. I nie o sam seks chodzi.
a okładka sugeruje mocno co jest w srodku i myli :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 17 kwietnia 2018, o 01:05

Okładka w ogóle brzydko wychodzi na zdjęciach. Musiałam zakładkę z kotem mu w strategiczne miejsce wsadzić, bo wyglądał jak dziwny Ken :evillaugh:

Dorzucę swoją opinię, gdyż odgórny padł nakaz :shades:


Akcja "Egomaniaca" rozpoczyna się, gdy Drew Jagger - prawnik zajmujący się rozwodami - nakrywa w swoim biurze dziką lokatorkę. Ku jego zdumieniu kobieta chce wezwać policję i zastrasza go chwytami Krav Magi. W międzyczasie spada jej spódnica.
Okazuje się, że Emerie została oszukana i straciła oszczędności życia na wynajęcie gabinetu należącego już do Drew. Mężczyźnie robi się jej żal i proponuje współdzielenie przestrzeni. Emerie, która jest terapeutką małżeńską, dostanie w jego biurze swój gabinet w zamian za zastępowanie jego przebywającej na urlopie zdrowotnym asystentki.
Oczywiście fakt, że obydwoje stoją po różnych stronach barykady jest dla Drew powodem do nieustannych kpin i docinków w kierunku kobiety. Emerie jednak nie pozostaje mu dłużna.

Zdecydowanie łatwiej pisze mi się o książkach, które zalazły mi za skórę. Kiedy trzeba coś pochwalić zazwyczaj tracę impet :D
Autorka stworzyła świetną relację między bohaterami. Lubię motyw od przyjaźni do miłości, kiedy jest on sensownie poprowadzony. Bohaterowie toczą ze sobą dyskusje, przekomarzają się. Mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową z perspektywy Drew, jak i Emerie. Daje to nam wgląd w myśli ich obojga.
Mamy także odrobinę dramatozy za sprawą byłej żony Drew.

Drew wypisuje na drzwiach Emerie sprośne hasła i chlasta językiem bez ograniczeń. Jeśli kogoś denerwuje słowo 'fiut', to występuje ono w tej książce nie raz i nie dwa. Ja pękałam ze śmiechu przy większości tekstów Drew. Jest on na swój sposób uroczy, a momentami wychodzi z niego fajny zazdrośnik.
Emerie to pozytywnie nastawiona do świata romantyczka, ale potrafi pokazać pazurki i bronić swojego stanowiska.
Na plus zaliczam brak ciągnących się kilometrami scen seksu. W sumie więcej było gadania o nim niż samego seksu. Do pierwszej sceny dochodzi mniej więcej w połowie książki. Tak tylko mówię, jakby się ktoś obawiał, że od pierwszej do ostatniej strony już z siebie nie schodzą.
Pod koniec nieco mnie męczyły teksty w stylu: 'chcę być w tobie', 'muszę być w tobie'. Aż zaczął mi się przypominać taki jeden horror, w którym oprawca nosił skóry własnych ofiar. Na szczęście Drew nie ukazuje nam swojego mrocznego oblicza.
Tak już mam z romansami, że dużo bardziej podobają mi się zaloty i przekomarzanki. A kiedy przychodzi do scen łóżkowych trochę tracę zainteresowanie. Jednak "Egomaniac" utrzymał moją uwagę do końca. Dzięki dużej ilości dialogów, braku dłużyzn i sporej dawce humoru naprawdę rozerwałam się przy tej książce!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 kwietnia 2018, o 19:07

no trochę sporo było tego bycia w niej, bycia na niej i za nią ale ogólnie książka super :P
i z Twoją recenzją Very, też muszę się zgodzić ;)

czy chcę wiedzieć gdzie mu wsadziłaś zakładkę z kotem? :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 20 kwietnia 2018, o 08:10

Mnie się podobało, ale ja w ogóle lubię ten tandem. Oczywiście, będę się czepiać paru oczywistych błędów w tłumaczeniu (nie, nie w korekcie czy redakcji, ale właśnie w tłumaczeniu, chodzi o błędy terminologiczne i logiczne), tego, że końcówka jest cywilistycznie niemożliwa, a w każdym razie nie z takim przebiegiem, ale poza tym to mi się podobało. Przede wszystkim bohater był mega fajnym człowiekiem i zasłużył na to, żeby mieć HEA po całości. Bohaterka też zresztą jest fajna.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 kwietnia 2018, o 15:34

Właśnie przeczytałam i wielkie dzięki za polecenie :love: Coś mnie powstrzymywało przed kupnem ,tylko nie wiem co :yeahrite:
Drew ,to taki mój ideał książkowy (w życiu nie mam szans takiego spotkać :ermm: ) Przystojny ,inteligentny i z poczuciem humoru.
Bardzo mi się podobały potyczki słowne między głównymi bohaterami :bigeyes: a seks normalnie :happy1:
Spoiler:

Emerie ,też jest postacią wzbudzającą pozytywne emocje.
Jednym słowem, wszystko mi tam grało i jestem niesamowicie zadowolona,że zakupiłam książkę.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 20 kwietnia 2018, o 16:48

Super Dziewczyny, że Wam się podobało :wesoły:

Ja byłam mega pozytywnie zaskoczona, bo nic tej autorki wcześniej nie czytałam.

Lucy Drew był cudny :bigeyes: a to jak walczył o syna też mi się mega podobało. Te ich rozmowy i słowne potyczki były też takie, jakie bardzo lubię. Emerie też mi się bardzo spodobała jako bohaterka, ale ja nie mam pojęcia co ona w tym swoim sąsiedzie widziała. Matko jedyna, jak on miał na imię? Powinni mu dać "Pierdoła", albo "Pies ogrodnika" :roll:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 kwietnia 2018, o 17:02

Ancymonek napisał(a):
Ja byłam mega pozytywnie zaskoczona, bo nic tej autorki wcześniej nie czytałam.



Ja czytałam MMA Fighter. Walka i normalnie miodzio :adore:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 20 kwietnia 2018, o 17:03

AAA, ja chcę ją sobie kupić i przeczytać, a tu kasy brak i trzeba czekać jeszcze 2 tygodnie na wypłatę :wryyy:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 kwietnia 2018, o 17:05

Spokojnie poczekaj i kupuj :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 20 kwietnia 2018, o 17:24

Podobno jak się na coś długo czeka to lepiej smakuje :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 kwietnia 2018, o 17:30

Bingo :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 20 kwietnia 2018, o 17:36

Ja się za ebookiem rozejrze, bo naprawdę mnie zaciekawiłaś Lucy :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 kwietnia 2018, o 17:38

Chodzi ci o MMA ? Mnie się bardzo podoba :yes: z wymiany mam trzecią część i teraz poluje na dwójkę.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Następna strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości