Teraz jest 21 listopada 2024, o 11:28

Cocky Bastard - Vi Keeland, Penelope Ward (Viperina)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Cocky Bastard - Vi Keeland, Penelope Ward (Viperina)

Post przez Viperina » 3 września 2017, o 16:19

Obrazek

Liberty pisała gdzieś, że to świetna książka na lato. Podzielam ten pogląd :)

Ale po kolei. Książka podzielona na dwie części, obie pisane w pierwszej osobie, pierwsza z jej perspektywy, druga z jego, epilog z jej perspektywy. Pierwsza część to klasyczna powieść drogi, druga to klasyczny romans z bohaterem walczącym o bohaterkę.

Nie chcę opowiadać fabuły, bo przyjemność polega na tym, żeby poznać ją w trakcie lektury. Powiem, co mi się podobało. Otóż po pierwsze spójność. To jest naprawdę sensownie napisana książka, w której szczegóły i wydarzenia, nawet te z pozoru drobne i nieznaczące, są opisywane po coś. Najczęściej po to, żeby nam opowiedzieć, jakimi ludźmi są bohaterowie. Jeśli bohaterka mówi, że lubi zwierzęta, to nie jest to wyłącznie piarowski zabieg autorki celem ocieplenia wizerunku bohaterki, tylko okoliczność, która będzie miała znaczenie dla przebiegu historii. Jeśli bohater wykonuje prace ogrodnicze, to okaże się, że one mu się do czegoś przydały, nie tylko do głównego celu, dla którego je sobie zaplanował. Duży plus, naprawdę, za to, że autorki przemyślały sobie tę książkę. Nawet okładka bardzo wyraziście nawiązuje do fabuły ;)

Po drugie, bo bohaterowie są naprawdę fajni. Fajni ludzie. Mają swoje wady, ale nie da się ich nie lubić, OK, z lekką przewagę na jego rzecz, bo to jest autentycznie jeden z lepiej napisanych bohaterów, jakich ostatnio czytałam.

Po trzecie, bo humor. Trudno się nie uśmiechnąć, czytając o mdlejącej Pixie. Trudno się nie śmiać, czytając rozmowę Chance'a z Dickiem.

Po czwarte, bo motywy działania bohaterów są wiarygodne.

Po piąte, bo dobre dialogi.

I wreszcie, po szóste, bo jest romantycznie. To jest bardzo romantyczna książka. Jest gorąco, ale nie ma sceny seksu są dozowane rozsądnie. Dokładnie tyle, ile trzeba, i w takiej, jak trzeba, jakości.

Jak dla mnie 9/10.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 3 września 2017, o 17:29

Chance "wpada" na chwilkę w innej ich książce - Stuck-Up Suit :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 września 2017, o 18:37

Dziękuję za odpowiedź :)
Mam tę książkę, dostałam kiedyś w newsletterze, ale bałam się tknąć. Już mi lepiej ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”


Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości