Teraz jest 16 kwietnia 2024, o 05:54

Julie Anne Long

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 czerwca 2016, o 22:54

Obrazek
A broken truck, a broken career and a breakup heard around world lands superstar John Tennessee McCord in Hellcat Canyon. Legend has it hearts come in two colors there: gold or black. And that you can find whatever you're looking for, whether it's love... or trouble. JT McCord may have found both in waitress Britt Langley.

Britt sees right through JT's hard edge and soft drawl to a person a lot like her: someone in need of comfort and the kind of healing best given hot and quick, with clothes off and the lights out.

Her wit is sharp but her eyes and heart - not to mention the rest of her - are soft, and JT is falling hard. But Britt is hiding a few secrets as dark as the hills, and JT's past looks set to invade their present. It's up to the people of Hellcat Canyon to help make sure their future includes a happily ever after.

June 2016 by Avon (first published May 31st 2016)
Hellcat Canyon #1


Obrazek
Everyone knows the Greenleaf family puts the “Hell” in Hellcat Canyon—legend has it the only way they ever leave is in a cop car or a casket. But Glory Greenleaf has a different getaway vehicle in mind: her guitar. She has a Texas-sized talent and the ambition (and attitude) to match, but only two people have ever believed in her: her brother, who’s in jail, and his best friend . . . who put him there.

Sheriff Eli Barlow has secretly been in love with Glory since he was twelve years old. Which is how he knows her head is as hard as her heart is soft—and why she can’t forgive him for fracturing her family . . . or forget that night they surrendered to an explosive, long-simmering passion. But when a betrayal threatens Glory’s big break, Eli will risk everything to make it right . . . because the best way to love the girl from Whiskey Creek might mean setting her free forever.

November 29th 2016 by Avon
Hellcat Canyon #2
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 3211
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 19 lutego 2017, o 15:47

Obrazek

Bardzo udany 10. tom serii. Nawet powiedziałabym, że jeden z lepszych w serii, gdzieś na trzecim miejscu po Miłosnej szaradzie i Grze o markiza. Dobrze napisani główni bohaterowie, ładnie pokazana relacja (znowu najpierw się poznają, a dopiero później dochodzi do romansu). Podobało mi się, jak o siebie nawzajem dbali, także w sekrecie przed drugą stroną. I miło, że mieli prawdziwe problemy, a nie jakieś z kapelusza wyciągnięte bzdury. Kolejny raz miłość niemożliwa, która dzięki determinacji bohaterów stała się możliwa.

Mocne 8/10.

Polecam.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 19 lutego 2017, o 20:02

Też mi się podobała i widzę, że mamy taki sam ranking w cyklu Pennyroyal Green :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 27 lutego 2017, o 23:02

Obrazek
She was a naive country girl. He was a billionaire's spoiled son. He was her first crush, her first heartbreak...and now her sworn enemy.

As Avalon Harwood's fortunes soared, Maximilian “Mac” Coltrane's plummeted, and he had to fight his way back to where they both began: Hellcat Canyon. Now Mac and Avalon will play dirty—in more ways than one—to get what they each want: the glorious old abandoned Coltrane mansion. But when Avalon snaps the house up at auction, she discovers there's something awfully familiar about the extremely hot caretaker...

Mac might have a heart of stone, and the abs to match, but Avalon—the dazzling girl whose heart was always too big and too reckless for her own good—was always his Kryptonite. And just like that, the stakes change: suddenly they're fighting not just for a house, but for a magic they tasted only once before and never since—long ago, with each other, at Devil's Leap.

August 29, 2017
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 22 marca 2017, o 13:46

Czytam Grę o markiza, bardzo przyjemne przekomarzanki głównych bohaterów. :-D Autorka ma talent do skrzących dialogów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3211
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 23 marca 2017, o 17:02

Bardzo lubię Grę o markiza, jest wysoko w moim prywatnym rankingu Pennyroyal Green.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29633
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 23 marca 2017, o 17:07

też uwielbiam. :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 23 marca 2017, o 20:48

Ja też Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 marca 2017, o 10:12

I ja, i ja ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 marca 2017, o 18:24

Czytałam i chyba mi się podobało, ale nie zapadło mi w pamięci…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 24 marca 2017, o 20:20

Chyba powinnam w takim wypadku spróbować skoro tak źle mi się autorka nie kojarzy. W sumie nawet dobrze ją wspominam hmmm Oprócz może Wydarzeń pewnej nocy ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 marca 2017, o 00:22

Tego to nie tykałam. Była jeszcze taka nudna o krowach na obrazie czy jakoś tak :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3211
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 25 marca 2017, o 10:39

A mnie się Wydarzenie pewnej nocy dość podobało. Za to Miłosnej kapitulacji nie uporadziłam. Mimo książęcej pary.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 marca 2017, o 16:02

Czy tę "Grę o markiza" można tak pojedynczo sobie przeczytać?
Mam tę książkę w domu, mam jeszcze inne. Z tej serii czytałam tylko "Miłosną szaradę".
Próbowałam jakąś jej książkę z cyklu, który był omawiany w klubie i takie to było nudziarstwo, że moje 'czytanie' przebiegało w dużej mierze na kartkowaniu. W Szaradę też się przez dość długi czas nie mogłam wciągnąć, ale potem już było okej.
Ale teraz się jakoś boję tej autorki, że u niej głównie takie smęty jak na imieninach :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 25 marca 2017, o 19:54

Wydaje mi się,że można.
Viperina napisał(a):A mnie się Wydarzenie pewnej nocy dość podobało. Za to Miłosnej kapitulacji nie uporadziłam. Mimo książęcej pary.


Miłosna kapitulacja jest okropna, a książę Falconbridge przedstawiony jakoś tak mdło ... :ermm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 26 marca 2017, o 19:04

Papaveryna napisał(a):Czy tę "Grę o markiza" można tak pojedynczo sobie przeczytać?:

Można, nie czytałam całej serii. Ot, książka przypadkowo wpadła mi w łapki. :wink: Oczywiście jest kilka nawiązań do wcześniejszych tomów, ale nie wpływa to na odbiór całości.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 16 sierpnia 2017, o 00:12

Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3211
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 1 września 2017, o 18:25

Zaczęłam ten finał PG i po trzydziestu stronach mam mniej więcej coś takiego: WTF??? To na te flaki z olejem czekaliśmy przez dziesięć tomów? Tłumaczenie też nie pomaga, niestety.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29633
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 1 września 2017, o 21:40

a nie mówiłam.. ;) po prostu wieje nudą. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3211
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 2 września 2017, o 10:02

Szkoda. Liczyłam na to, że zamknięcie cyklu będzie ciekawe. Retrospekcje jeszcze dają radę, ale reszta jest zwyczajnie nudna.

Edit: skończyłam. I... no cóż. Miało być lepiej. Rozumiem, że w zamyśle miała być nostalgiczna i romantyczna wariacja na temat Romea i Julii, z przesuniętym w czasie HEA. A wyszła... nudnawo opowiedziana historyjka o tym, że dwójka młodych ludzi spotkała i zakochała się w sobie za wcześnie. Sama historia w sobie dałaby się jeszcze wybronić. Zwłaszcza retrospekcje, bo faktycznie trudno się dziwić strachowi Oliwii i urażonej dumie Lyona. Potem jest trochę niejasno. Nie wiemy, dlaczego Lyon oddał Oliwii miniaturę (albo wybrzmiało to gdzieś we wcześniejszych częściach, ale ja tego nie pamiętam), a przecież należy założyć, że to właśnie oddanie miniatury spowodowało łańcuch zdarzeń opisanych w powieści. Czyli, krótko mówiąc decyzję Oliwii, żeby ułożyć sobie życie bez Lyona i wyjść za mąż. A przecież to jest otwarcie do działań Lyona, będących siłą napędową powieści. Nie wiemy, jak do tego wszystkiego doszło i co chciał osiągnąć Lyon, oddając miniaturę. A nie mogło być to przypadkowe. Nie u planującego wszystko z wyprzedzeniem Lyona.

Skrupulatnie zaplanowane przedsięwzięcie Lyona, by odzyskać Oliwię, było nawet fajne i ciekawe. Sama postać Lyona spójna, kupuję go. Większy problem mam z Oliwią, bo jest dość nijaka, nie ma w niej nic porywającego. O ile jeszcze młoda Oliwia jakoś się broni, o tyle starsza jest dokładnie nijaka.

Reasumując: historia jako taka była pomyślana ciekawie, postać Lyona interesująca, gdyby ożywić nieco Oliwię, a całą historię opisać ciekawiej, to mogłaby z tego być naprawdę dobra część serii, gdzieś w pobliżu podium. A wyszła letnia, nudna opowieść zamykająca bardzo nierówną serię. No i przyznam szczerze, że znudził mnie epilog.

Najwyżej 5/10 góra 6/10.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 grudnia 2017, o 13:58

Przeczytałam Grę o markiza i naprawdę mi się to podobało, choć motyw przewodni całkowicie nie był mój. Nie przepadam, kiedy bohater musi skakać wokół jakiejś pokraki, mimo że ciągnie go do bohaterki i to z nią chciałby być.
Jestem naprawdę w pozytywnym szoku, bo to moje trzecie zetknięcie z Long i zdecydowanie najbardziej udane :-D
Phoebe i Charybda rozwaliły system. Troszkę mnie tylko zasmuciło zakończenie.
Spoiler:

Muszę pomyśleć nad dłuższą opinią i kupić wersję z ładniejszą okładką. Na mojej jest jakaś cholerna łodyga :disgust:

Spróbuję jeszcze może tom 10, który Viperina chwali powyżej :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 grudnia 2017, o 15:24

nie mam jakichś rewelacyjnych wspomnień z Long więc tym bardziej brzmi to zachęcająco ;)
a czy bohater budzi się w połowie książki, wcześniej czy pod sam koniec? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 grudnia 2017, o 15:49

On jest cały czas zainteresowany, tylko jednak ma w głowie swoje jakieś tam bzdurne plany i postanowienia :P
I tutaj
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 grudnia 2017, o 16:27

jaki konsekwentny dziad :P
okej będę to miała w głowie :P

Natalie mnie też wkurzała więc pewnie tu też będe. Ale takie przeszkody służą, bo wkurzają i nie ma się chęci zasnąć nad ksiażką. Taki plus :P

może biedny musiał popatrzeć :D
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 11 grudnia 2017, o 12:32

Aj tam się zaleca, raz dał jej wachlarz, a poza tym ją raczej olewa. Lubię tą książkę. Very, a Miłosną szaradę czytałaś? Książę Falconbridge jest świetny ... :hyhy:

Miłosnej kapitulacji i Miłości niezwyciężonej nie polecam, ale Jak zaczyna się miłość? jest fajna

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości