Teraz jest 21 listopada 2024, o 11:44

Zakochaj się we mnie - Clayton Alice, DeLucy, Elson i inni (Dorotka)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Zakochaj się we mnie - Clayton Alice, DeLucy, Elson i inni (Dorotka)

Post przez Dorotka » 21 lutego 2016, o 12:40

„Zakochaj się we mnie”
Autorki: Clayton Alice, DeLucy Jennifer, Elson Nicki, McQuinn Jessica, Michaels Victoria, Oburia Alison


Obrazek

Wydawnictwo: Pascal
Tytuł oryginalny: A Valentine Anthology
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Mościcka Regina
Forma: zbiór opowiadań / nowel
Rok pierwszego wydania: 2010
Rok pierwszego wydania polskiego: 2016

OPIS:
Co zrobisz w walentynki? Wyślesz kartkę i czekoladki? Znajdziesz czas na czułość? Przypomnisz, jak smakują chwile we dwoje? A może wrócisz do kogoś, kogo naprawdę kochasz. Opowiadania mistrzyń romansu (Alice Clayton, Alison Oburia, Jennifer DeLucy, Nicky Elson, Victoria Michaels, Jessica McQuinn) to idealny prezent na dzień zakochanych!

Ta niewielka książeczka została przygotowana specjalnie na czas Walentynek i zawiera sześć krótkich opowiadań na temat miłości. Ich bohaterkami są głównie kobiety - jedne są samotne i szukają miłości, inne już kogoś mają, ale pragną szczególnie uczcić ten dzień, a jedna z dziewczyn jest zagorzałą przeciwniczką Walentynek. Ale jest też pewien pan, który będzie się bardzo starał, by jego zapracowana żona odpowiednio spędziła Święto Zakochanych [to opowiadanie podobało mi się najbardziej].
Nie napiszę nic więcej, bo opowiadania są na tyle króciutkie, że mogłabym za wiele zdradzić, ale powiem krótko - jeśli traficie na tę książeczkę w bibliotece albo będziecie miały okazję ją od kogoś pożyczyć, to możecie po nią sięgnąć, bo to idealna lektura do autobusu, by umilić sobie czas dojazdu do pracy, ale kupować jej nie warto. Nie ma tam nic odkrywczego, romantyzmu w nich co kot napłakał, a chwilami można odnieść wrażenie, że pisane były na siłę.
Raczej nie polecam. Naprawdę można lepiej wydać pieniądze.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2016, o 12:07

cieszę się w takim razie, że w końcu tego nie kupiłam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 22 lutego 2016, o 12:10

Mnie chyba najbardziej podobało się ostatnie opowiadanie,
Spoiler:
Reszta mocno średnia, jak nie gorzej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2016, o 12:19

u joj. Aż tak?
A jak Clayton wypadła?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 22 lutego 2016, o 13:02

Marnie. Jako, że z autorek znałam tylko ją, to była największym rozczarowaniem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2016, o 13:09

o ja to taka lipa :zalamka: jakie szczęście że tego nie zamówiłam, ufff...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 lutego 2016, o 15:44

Widocznie to zbyt krótkie formy, żeby w pełni oddać atmosferę Święta Zakochanych, bo te opowiadania są naprawdę mocno średnie. Najsłabsze dla mnie było to z Wikingiem, który śnił się pewnej pani. No i to o dziewczynie, która nie uznawała Walentynek i zabroniła swojemu chłopakowi przynoszenia kwiatów, czekoladek i jakiegokolwiek świętowania tego dnia też było kiepskie. Natomiast bardzo rozbawił mnie ten napalony małżonek, który przez cały dzień nie myślał o niczym innym tylko o tym, kiedy uda mu się zaciągnąć żonę do łóżka, ale ona ciągle mu się wymykała. :mrgreen:
Ale ogólnie rzecz biorąc naprawdę szkoda pieniędzy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 22 lutego 2016, o 16:00

Zapomniałam o tym wikingu. To dopiero było durne :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 lutego 2016, o 16:54

A jak ci się podobał napalony mąż? :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość