Teraz jest 11 maja 2024, o 04:59

Strażnicy nocy (cykl) - Rachel Hawthorne (Levanda)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW PARANORMALNYCH I FANTASTYCZNYCH)
Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Strażnicy nocy (cykl) - Rachel Hawthorne (Levanda)

Post przez Levanda » 13 kwietnia 2012, o 22:26

Na tę serię natknęłam się przypadkiem buszując w bibliotece. Nie ukrywam, że uwielbiam wszystko, co paranormalne - począwszy od tarota, skończywszy na powieściach, tak więc pokusa była wielka.

Seria liczy sobie 4 tomy:
]Blask księżyca
Pełnia księżyca
Nów księżyca
Cień księżyca

Jest to seria romansów dla nastolatków, jak Saga Zmierzch.

Gdzieś blisko granicy z Kanadą jest ukryta maleńka osada zwana Wilczym Szańcem. Mieszkają w niej prawnicy, architekci, nauczyciele. Z pozoru to zwykli ludzie, lecz cała społeczność ukrywa tajemnicę - mieszkańcy Wilczego Szańca to Zmiennokształtni lub, jak kto woli, wilkołaki. Po osiągnięciu pewnego wieku wszyscy nabywają zdolność przemieniania się wilka. Ich tajemnice wychodzi na jaw, a szalony właściciel koncernu farmaceutycznego zrobi wszystko, by poznać tajemnicę przemiany i zarobić na niej. Cztery kolejne bohaterki muszą zmierzyć się nie tylko z niebezpieczeństwem pochodzącym od szaleńca, lecz również z bolesną, potencjalnie śmiertelną, pierwszą przemianą i kłopotami sercowymi.

Brzmi obiecująco, prawda? Niestety, wszystko od początku do końca jest w pełni przewidywalne. No i właśnie... mniej więcej w połowie pierwszego tomu zorientowałam się, że już gdzieś coś takiego czytałam. I olśniło mnie. Te powieści to plagiat.
Motyw zamkniętej społeczności, która potrafi zmieniać się w wilki znajdziemy w serialu Wolf lake. W tej serii pojawia się również coś, co można porównać do "wpojenia", które znamy ze Zmierzchu. Co więcej, wilki pani Hawthorne mają taką sierść, jak włosy, a jej "wilkołaki" nawet w ludzkiej postaci są nad wyraz silne, szybkie i mają niesamowity węch. Skąd my to znamy? :czeka:

Bohaterowie są płascy. Autorka w ogóle nie zgłębia ich uczuć, rozterek. Wszystkie siedemnastoletnie bohaterki zachwycają się swoimi partnerami (wszyscy dziewiętnastoletni) i ich "seksownym zarostem" (na twarzy). Pierwsza przemiana dziewczyny kończy się też jej pierwszym stosunkiem :zalamka: Cóż za romantyczne połączenie.
Byłam zaskoczona, że powieści dostały w Stanach pozytywne recenzje i zastanawiam się, czy możliwe, że tracą na tłumaczeniu. Nie wiem. Ale mogę powiedzieć jedno: choć są słabo napisane (przetłumaczone), przewidywalne i szokująco podobne do innych dzieł, to wciągają. Przeczytałam kolejne powieści jednym tchem, bo jestem po prostu romantyczką :roll: Ale nawet ten wątek udało się autorce zepsuć :wink:

Kiepska to literatura, ale idealna na leniwy wieczór i relaks. Warto przeczytać żeby wyłapać plagiaty. Zawsze to jakieś ćwiczenie dla mózgu.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 kwietnia 2012, o 22:32

Przeczytać jedynie po to żeby wyłapać powtórki jak napisałaś bo generalnie to szkoda czasu ;) Język jakim pisane są te twory jest za prosty, za młodzieżowy, za płytki. Nie wiem czy to wina autorki czy tłumaczki ale któraś chciała być za bardzo dżezi, trędi czy co tam jeszcze. Jestem zdecydowanie na nie. Jeszcze jednym przykładem pięknego plagiatu jest dla mnie Ever Alyson Noel. O dalszych częściach się nie wypowiem bo nie czytałam ale Alyson połączyła Zmierzch z jednym z opowiadań Smith (zbiorek Świat nocy tom 2).
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30710
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 14 kwietnia 2012, o 20:00

mi tu najbardziej zgrzyta nazwa Wilczego Szańca.Za bardzo mi się z Hitlerem kojarzy
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 14 kwietnia 2012, o 20:25

Hmmm, niezbyt to obiecujące. Trudno uwierzyć, że Heath Lorraine, tak, przeczytałam o tym w jednej z wypowiedzi Agrest :P , tak się 'zepsiła' w historiach o nastolatkach :] Może próbuje się dopasować do wymagań, jakie są stawiane literaturze młodzieżowej? Nie, to by było obrażanie ciut młodszych czytelników. Sama nie wiem co o tym sądzić... Wszystko już było i nie da się oryginalnie? :mysli:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 15 kwietnia 2012, o 18:02

Myślę, że się da, ale jak możliwe, że te powieści otrzymały takie dobre recenzje i nikt nie wytknął plagiatów, które aż krzyczą?
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 15 kwietnia 2012, o 18:09

Też sądzę, że się da ;) Tylko mnie zmartwiła taka wpadka autorki.
Swoją drogą, niedawno ponownie (Już nie zliczę ile razy było to już powtarzane.) wpadła mi w oko opinia, z którą naprawdę się zgadzam, czyli "jeśli autor chce i się postara, to nawet ze znanych motywów, potrafi stworzyć coś wartego uwagi" :D Oczywiście, szczęście się przydaje i pisarz musi znać się na rzeczy :P
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"


Powrót do Recenzje romansów paranormalnych i fantastycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość