Teraz jest 6 czerwca 2024, o 21:57

Erica Spindler

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 maja 2018, o 18:23

Też widziałam niepochlebne opinie i też zrezygnowałam z tych książek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 17 maja 2018, o 23:20

duzzza22 napisał(a):To paranormal?
Tego nie wychwyciłam. U mnie są obie części i byłam ciekawa czy warto to brać. :mysli: Ale teraz to już chyba w ogóle zrezygnuję.


Chyba, jacyś strażnicy z super mocami są i oczywiście zło, chyba pradawne moce, z którym walczą bohaterowie

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 18 maja 2018, o 11:56

Ok, dzięki :padam:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 91
Dołączył(a): 14 czerwca 2017, o 16:04
Lokalizacja: Gdzieś,lecz nie wiadomo gdzie
Ulubiona autorka/autor: Deveraux,Medeiros,Putney,Dawson Smith,Balogh

Post przez myszka » 18 maja 2018, o 16:40

Mnie się podobają. Ale ja lubię paranormale.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 lipca 2020, o 11:14

"Naśladowca" - pierwszy tom cyklu, którego głównymi bohaterkami są Kitt Lundgren i Mary Catherine Riggio:

Książka bardzo mi się podobała, dobrze trzymała mnie w napięciu i zaciekawiła swoją tematyką.

Na Biblionetce uznana została za najlepszą książkę autorki i dostała nawet więcej punktów niż "Pętla", z czym nie mogę się zgodzić, bo jest fizycznie i technicznie niemożliwe, żeby cokolwiek było lepsze od "Pętli", a moim subiektywnym zdaniem "Naśladowca", choć jest książką bardzo dobrą, to "Pętli" nie dorasta nawet do pięt(-nastego rozdziału).

Głównych bohaterek, dwóch pań policjantek, zmuszonych okolicznościami do współpracy, nie polubiłam za bardzo, ale to nawet lepiej, bo dzięki temu mogłam bardziej skupić się na bohaterach pobocznych, którzy byli ciekawi i dobrze przedstawieni.
W spoilerze chowam szczegóły, które za dużo zepsułyby komuś, kto ma książkę w planach, więc proszę o wielką ostrożność przy zaglądaniu:
Spoiler:

Pod koniec książki zaczęłam już lubić obie główne bohaterki, dlatego z wielką chęcią sięgnęłam po następne tomy.

Wybiegając w przód, mogę powiedzieć, że odradzam
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 lipca 2020, o 23:36

"Złodziej tożsamości" - drugi tom cyklu, którego głównymi bohaterkami są Kitt Lundgren i Mary Catherine Riggio:

Było super. Śmiało mogę zacytować samą siebie, że: "Książka bardzo mi się podobała, dobrze trzymała mnie w napięciu i zaciekawiła swoją tematyką."

Właściwie była nawet lepsza niż tom pierwszy.
Początkowo trochę słabo się rozkręcała, ginęło bardzo dużo osób w krótkim czasie, ale akcja nie posuwała się do przodu. A za to, jak się potem zaczęło dziać, to musiałam się mocno trzymać, żeby mnie z kapci nie wyrwało.
Na końcu, podczas ważnej akcji, gdy zagrożone było życie kilku osób i nie wiadomo było, czy uda się pokonać mordercę, napięcie było takie, że w ogóle nie było możliwe, bym się choć na chwilę oderwała od czytania. Już bardzo dawno nic mnie aż tak mocno nie wciągnęło.

Byłam całkowicie pewna, że zgadłam, kto okaże się mordercą, a tymczasem nic z tego. Nawet nie byłam w pobliżu. Przeoczyłam wszystkie tropy. Stawiałam na całkiem inne rozwiązanie i myślałam, że winnym okaże sie ktoś, kto tylko raz i całkiem króciutko był wymieniony z nazwiska.
Spoiler:


Podobnie jak w tomie pierwszym i wielu innych książkach autorki, obie panie policjantki nie wykazywały się zbytnim profesjonalizmem w swej pracy śledczej. Cały czas coś ważnego robiły, o wielu ważnych sprawach dyskutowały, jednak nie panowały nad wszystkim. Bardzo dużo wątków pozostawiały nie sprawdzonych i bardzo dużo tropów omijały z daleka. Gdyby poświęciły więcej uwagi szczegółom, to książka byłaby krótsza, a morderca nie miałby szansy zabić aż tylu osób. Ale nie będę się dłużej czepiać, bo w porównaniu do wielkich błędów popełnionych przez policjantów w innych książkach autorki, tutaj było prawie perfekcyjnie.

Podsumowując, cały cykl o dwóch paniach policjantkach uważam za niezwykle udany, wciągający i po prostu bardzo dobry.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 października 2020, o 00:22

Janka napisał(a):"Krwawe wino" dobra, ale niedopracowana. Trzyma w napięciu bardzo długo, a potem się plącze, niedomaga i nie wyjaśnia wszystkiego, co powinna.

"Krwawe wino" od lat nie dawało mi spokoju, więc w końcu powtórzyłam książkę, żeby sprawdzić, czy nadal będę miała jakieś kłopoty z zaakceptowaniem rozwiązania niektórych wątków kryminalnych.
I tak, nadal mam. Może nawet jeszcze większe niż przy poprzednim czytaniu.
Książka jest bardzo dobra i bardzo dobrze trzyma w napięciu, a jedynie parę drobiazgów jest takich, że mi w tym wszystkim przeszkadzają.
Pierwszą sprawą jest to, że
Spoiler:

Jeszcze dziwniejsze bylo dla mnie to, co okazało się prawdziwym wytłumaczeniem starych wydarzeń.
Ostrożnie ze spoilerem, bo jest w nim całkowite rozwiązanie zagadki.
Spoiler:

Dlatego właśnie nadal uważam, że "Krwawe wino" jest książką bardzo, bardzo dobrą, ale pod pewnymi względami przekombinowaną.
Obrazek

Poprzednia strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości