Teraz jest 25 kwietnia 2024, o 20:48

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 sierpnia 2018, o 00:20

Nic nie pale od kilku dni ... żyć się nie da w domu. :doubt:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 sierpnia 2018, o 00:26

Ja już od wielu tygodni tak mam. Zapalenie na sekundę zapałki lub zapalniczki by mogło kogoś zabić, a co dopiero potrzymanie dłużej zapalonej świeczki.
Jesień przyjdzie szybciej niż myślimy i jeszcze będziemy żałować, że tak szybko.

Zastanawiam się nad kupieniem metalowej nakładki teraz, gdy mam swój pierwszy słoik.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 sierpnia 2018, o 17:22

Oddałam mały słoiczek Verbena komuś, kto ma cały dom pachnący tym zapachem, żywe kwiatki i nawet kremy.
Dużego słoika na pewno nikomu nie oddam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 sierpnia 2018, o 17:33

Nie pasował ci zapach?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 sierpnia 2018, o 17:44

Pasował, ale pomyślałam, że ona się bardziej nacieszy tym słoiczkiem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 sierpnia 2018, o 20:12

A ja się zaopatrzyłam w dwie świece :yes:
https://hotfox.pl/pl/p/Langley-Home-swi ... -Spice/421 - na allegro dostałam ją za 29.99, więc jak nie skorzystać Obrazek Robię już zakupy na jesień/zimę :P
i coś na teraz
https://www.kringle.pl/gfx/1493915339.8371.jpg

Marzą ci się wakacje na rajskiej wyspie, otoczonej piaszczystymi plażami,zielonymi palmami, gdzie woda jest krystaliczna o pięknym turkusowym zabarwieniu? Zamknij oczy i odpal Tropical Waters! Ta mieszanka pełna morskiej egzotycznej świeżości i tropikalnych owoców to raj dla zmysłów o każdej porze roku. Daj się zabrać w podróż na tropikalne wyspy w towarzystwie Country Candle!
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 sierpnia 2018, o 18:23

ObrazekJankooooooooooooo, gdzie jesteś ? Nie mam z kim pogadać o zapachach.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 sierpnia 2018, o 14:25

Już jestem.

Sprawdziłam w sklepie Yankee, czy są nowości na jesień, ale nie było jeszcze niczego nowego.
Lucy napisał(a):i coś na teraz
https://www.kringle.pl/gfx/1493915339.8371.jpg

Przepiękny kolor.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 sierpnia 2018, o 20:43

''APPLE & TEAKWOOD''- Country Candle

Idealne połączenie soczystego jabłka z nutami wyrazistego drewna tekowego. Kompozycja,która zachwyca jesienią i zimą wypełniając twój dom przyjemnymi leśnymi tonami z odrobiną owocowej świeżości.


Taka sytuacja : zapaliłam daylight w pokoju i wyszłam, ponieważ zadzwonił dzwonek do drzwi. Po załatwieniu sprawy z sąsiadką, wróciłam do pokoju i otworzywszy drzwi dosłownie zamarłam - coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ...
Zakochałam się w tym zapachu. :bigeyes: Bardzo ciepłym w którym akordy drzewne wysuwają się na prowadzenie. Później czujemy słodkie pieczone jabłka i ciepły bursztyn.
Mój świąteczno-jabłkowy nr.1, to RED APPLE WREATH Yankee Candle i chyba zyskał rywala. Jestem już zdecydowana na kupienie małej świecy, ponieważ chciałabym się delektować tym zapachem w święta. :love:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 sierpnia 2018, o 23:42

Jeszcze nie jestem na tym etapie.
W sklepach z ozdobami do mieszkań już pełno choinek, bałwanków i Mikołajków, ale się im na razie tylko przyglądam.

Dziś wzbogaciłam się o trzy świeczki szklankowe z "Rossmanna", które obłędnie pachną (na zimno) i które mają mi służyć do zapachniowywania półek z książkami.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 sierpnia 2018, o 00:09

Mnie też jeszcze święta nie w głowie, liczyłam na coś jesiennego, ale ten zapach jest po prostu kwintesencją świąt.
Co to za świeczki z Rossmanna ?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 sierpnia 2018, o 11:47

Nie znalazłam w sieci żadnych porządnych zdjęć tych świeczek, to może później sama im zrobię.
To wygląda mniej więcej tak, tylko ma już inne zapachy i kolory.
http://4.bp.blogspot.com/-cNKZqQRqins/UfQOAbAhncI/AAAAAAAAExM/IK2Xbll0RiQ/s1600/20130724_164701-horz.jpg
Co kilka miesięcy przychodzi nowa seria sześciu wersji. Zawsze są połączeniem dwóch zapachów i dwóch kolorów.
Moje nowe: zielona herbata z bambusem, wanilia z paczulą i papaja z grejpfrutem.

W sumie mam już 16 szklanek tego typu. Żadnej z nich nie próbowałam jeszcze zapalać. Na zimno pachną obłędnie i wykorzystuję je do aromatyzowania szaf z książkami na jednej ścianie w pokoju. W szafkach stojących przy drugiej ścianie mam na razie samplery z "Yankee Candle", ale jest plan, by je wszystkie dość szybko wypalić. One na ciepło dają więcej pożytku niż na zimno, a poza tym są droższe niż rossmannowe i szkoda by mi było, gdyby w końcu zwietrzały nieużyte. Jak przyjdzie nowa seria zapachów do Rossmanna, to może podmienię któreś z "Yankee".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 30 sierpnia 2018, o 22:33

Chętnie bym takie spróbowała :lol: tym bardziej, że piszesz, że mocno pachną.

*******************************


Chyba pierwszy raz polecam odświeżacz powietrza :P Siostra dostała darmochę, a wiedząc, że zapachy to mój konik, to mi go podarowała.
Brait Magic Flowers -koloru fioletowego ( na zdjęciu wyszło niebiesko :zalamka: ) i o zapachu kwiatu lotosu. Kwiat na początku jest biały i po upływie czasu ( mój ma dokładnie tydzień), zmienia kolor im bardziej nasiąka kompozycją zapachową. Kiedyś próbowałam pałeczek i kuleczek i jakoś nie znalazłam niczego, co mogłabym poczuć. Tu, mimo iż zapach nie daje po nosie, to jest wyczuwalny w pokoju. Fajnie mi się go wdycha, jak idę spać. :P
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 31 sierpnia 2018, o 00:04 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 sierpnia 2018, o 23:50

Prześlicznie wygląda i fajnie, że zmienia kolor.

U mnie patyczki stoją od lat na okrągło. W sypialni zawsze mam lawendę firmy Frosch. Pomaga mi zwalczać problemy ze snem. Jedno opakowanie starcza mi na ok. trzy miesiące. W tej chwili robię eksperyment z lawendą jakiejś zwykłej firmy, z drogerii "dm", ale jest duża różnica i więcej go nie kupię. Jak był całkiem nowy, to pachniał tak, że codziennie rano osy mi zaglądały do pokoju, a jak trochę postał, to całkiem przestałyśmy (ja i osy) go czuć.
W łazienkach za to używam przeróżne, nie powtarzam zapachów, wypróbowuję różne firmy i bardzo urozmaicam - z tym, że w łazience mojego F. są zwykle zapachy ostrzejsze i intensywniejsze, jak np. drzewo sandałowe, grejpfrut, brzoskwinia, a w mojej delikatniejsze, np. trawa cytrynowa, łagodne kwiatki, wanilia.
W ogóle myślałam, że mój F. nie będzie tego lubił, będzie marudził, że mu śmierdzi lub przeszkadza na półce, a on właśnie lubi. Nawet wczoraj sam z własnej woli mi "zgłosił", że zapach w patyczkach mu się skończył i że chce nowy. (Nie napoczęłam niczego, bo wyjeżdżamy na urlop znowu, więc niech nie stoją na pusto, dostanie nowe po powrocie. Moich słabych w sypialni też na razie nie zmieniam na porządne, niech się nie marnuje zapach, gdy mnie nie będzie.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 sierpnia 2018, o 00:09

Mówisz o tych patyczkach ? http://nowytomix.pl/pl/Zapachy/Do-wnetr ... 6c100.html
Zapach faktycznie utrzymuje się ok 6-8 tygodni ?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 sierpnia 2018, o 00:14

O tych, tylko że lawendowych.
Na nich napisane jest, że starczają na 6 tygodni, ale u mnie zapach utrzymuje się zawsze dłużej.
Najpierw wkładam tylko 3 patyczki, bo zapach byłby za mocny, a potem mniej więcej co tydzień dokładam po jednym.
Po dwóch miesiącach zapach jest jeszcze tak mocny, że nie wylewam reszty płynu, tylko trzymam patyczki dalej, aż do samoistnego skończenia płynu. (Z biegiem czasu zapach robi się mniej intensywny, ale nie psuje się w żaden sposób, ani nie robi nieprzyjemny.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 sierpnia 2018, o 00:26

to jest niemiecki asortyment? :mysli:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 sierpnia 2018, o 00:33

Tak. To jest ta firma, która robi środki czyszczące na bazie naturalnych komponentów, które mniej niszczą środowisko.
Ich spirytusowy płyn do mycia okien jest genialny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 sierpnia 2018, o 01:10

dzięki :smile: mam niedaleko taki sklepik z niemiecką chemią, może będą mieli :mysli:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 sierpnia 2018, o 02:52

Byłoby fajnie, gdybyś gdzieś znalazła patyczki "Frosch" i potem powiedziała, czy tak samo długo u Ciebie pachniały.
Z tej firmy, oprócz 20-30 opakowań lawendowych, miałam jeszcze trawę cytrynową i chyba grejpfruta, a w szafce z zapasami czekają wanilia i drzewo sandałowe. Spotkałam jeszcze kwiat granatu i lilię wodną.
"Frosch" ma bardzo mały wybór zapachów, ale za to z niektórych można wybrać wersję z buteleczką lub tańszą bez.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 września 2018, o 21:01

Moja druga świeczka Country Candle i znów strzał w dziesiątkę. :yes:

Tropical Waters.

Marzą ci się wakacje na rajskiej wyspie, otoczonej piaszczystymi plażami, zielonymi palmami, gdzie woda jest krystaliczna o pięknym turkusowym zabarwieniu? Zamknij oczy i odpal Tropical Waters! Ta mieszanka pełna morskiej egzotycznej świeżości i tropikalnych owoców to raj dla zmysłów o każdej porze roku.


Czuć morską bryzę i mieszaninę owoców :bigeyes: Niesamowicie cudowny i wakacyjny zapach. Wystarczy pół godziny i w całym pokoju pięknie pachnie.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 września 2018, o 19:57

To moje ostatnie jesienne zakupy świeczkowe :
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3033
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 6 września 2018, o 21:28

Wyglądają jak pudełka ze słodkościami :smile:


Lucy namówiłaś nie na tą Tropical Waters. nie zbieram świeczuszek, ale tą mnie bardzo zachęciłaś. Będzie moją pierwszą w domu ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 września 2018, o 21:49

Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :smile:

Alias, gdzie kupiłaś te cudeńka? :bigeyes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 września 2018, o 22:03

Lucy, w Polsce zapewne do dostania w TKMaxx, może również gdzieś online. Firma nazywa się DW Home Candles. Póki co, Pumpkin Bourbon jest moim ulubieńcem. W zasadzie to czuję głównie kawusię... cudo ^_^
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości